SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Pixiee bierze się na poważnie!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 78429

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Z czasem wszystko samo się wyklaruje :) i tak jak pisze Tea, systematyczność to podstawa - efekty przyjdą nawet trochę niespodziewanie


Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2018-09-10 22:59:31
1

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 295 Wiek 37 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29999
Jakbym mogła was przytulić albo inaczej podziękować to bym to zrobiła z radością! Dziękuję też sobie samej za ten genialny pomysł założenia dziennika. Potężna dawka wiedzy i motywacji - no bajka. Wczorajszy dzień był jednym z lepszych jeśli chodzi o zmierzanie ku marzeniom od dawna. Do rzeczy.

DT 10/09/18 Poniedziałek

Menu
Śniadanie: Owsianka, masło orzechowe, chia, mleko 1,5% B13 T17 W41 361kcal
II Ś: Mój sernik na zimo B30 T7 W20 256kcal
O: spaghetti zdrowe B30 T17 W63 534kcal
P: jajecznica z pomidorem, dwa wafle kukurydziane, fasolka szparagowa B32 T28 W33 500kcal

Kawki uzupełniły bilans. Na koniec dnia B119 T71 W182 1834kcal

Trening

2 - GÓRA Siła
Podciąganie na drążku 3s/max z gumą
wyszło po 5, buja mną strasznie, nie umiem. Ale walczę~

• Ohp
4s/6p 18kg uwielbiam to ćwiczenie

• Wyciskanie hantli na skośnej
4s/6p 10kg

° Wiosłowanie sztangą
4/6 21kg <3

• Unoszenie na boki
2s/10p 5kg uwielbiam

• Biceps - hantle z supinacją
3s/12p 5kg ciężko ale tak akurat

• Wyprosty - triceps na wyciągu
3s/12p 12,5kg trochę ciężkawo

Cały trening mi się mega podobał. No może poza 1 ćwiczeniem. Wiem że kg na razie bez szału, ale w sumie... jak pomyślę, że niedawno ohp z 12kg było męką to buzia się cieszy
Czuję się doskonale, już pierwszy dzień trzymania starannego szamki daje efekty.

DNT 11/09/18 Wtorek

Menu
Śniadanie: Owsianka, masło orzechowe, chia, nektarynka B14,5 T17 W61 446kcal
II Ś: Mój sernik na zimo, gruszka, kawa B38 T8,5 W54 436kcal
O: kura/makaron ryżowy, warzywa + buraki B33 T14 W46 447kcal
P: makrela wędzona, wafle kuku, dwa jajka na twardo B35 T32 W17 491kcal

Na koniec dnia bydzie B121 T71 W177 1822kcal


A propos obiadu: standardowy standard: kurczak, warzywa mrożone, przyprawy i jakieś węgle - dziś makaron ryżowy. Wychodzi żarcia na 4-5 dni. Nienawidzę gotować





Zmieniony przez - PixieeX w dniu 2018-09-11 10:54:20

NO MORE FCUKING EXCUSES!
Just cut the bullshit. Start Now.

http://www.sfd.pl/DT__Pixiee_bierze_się_na_poważnie!-t1171224.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
hmm też nienawidzę gotować, dlatego z jedzenia uczyniłem taki rytuał i dlatego spożywam 2 posiłki na dzień
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264580
Antos098
hmm też nienawidzę gotować, dlatego z jedzenia uczyniłem taki rytuał i dlatego spożywam 2 posiłki na dzień


ale Pixiee nie bierz przykładu z Antosa

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 295 Wiek 37 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29999
Nie nie, nie ma opcji :D Ale z 5 do 4 obcięłam i jest super :D

NO MORE FCUKING EXCUSES!
Just cut the bullshit. Start Now.

http://www.sfd.pl/DT__Pixiee_bierze_się_na_poważnie!-t1171224.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
Nene87
Antos098
hmm też nienawidzę gotować, dlatego z jedzenia uczyniłem taki rytuał i dlatego spożywam 2 posiłki na dzień


ale Pixiee nie bierz przykładu z Antosa


Słusznie.
Nie wolno brać przykładu z nikogo. Siebie trzeba poznawać
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 61 Napisanych postów 295 Wiek 37 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 29999
Duma mnie rozpiera, odkąd zapisałam się na forum codziennie trzymam michę 100%! Wiadomo, to dopiero początek, ale naprawdę się cieszę, a cieszyć się trzeba z nawet małych rzeczy Dziękuję za poradę, by jeść więcej tłuszczu i węgli. Dużo mniej kombinowania, dużo łatwiej mi skomponować menu (kiedyś zawsze musiałam z czegoś rezygnować, bo nie pasowało do makro, a teraz bez problemu jem co lubię) no a poprawa smaku to już w ogóle super. Mega dziękuję!

DT 12/09/18 Środa

Menu

Śniadanie: Owsianka, masło orzechowe, chia, banan B15 T19 W70 500kcal
II Ś: Mój sernik na zimo, gruszka, kawka B40 T12 W58 494kcal
O: kura/makaron ryżowy, warzywa + buraki B33 T14 W46 447kcal
K: dwa jajka, wafle kukurydziane, seek grani B38 T26 W16 445kcal

w sumie: B126 T70 W190 1888kcal

Trening: DÓŁ hiper

• Przysiady sumo z kettlem
4serie/powtórzeń 16kg - starałam się schodzić dość nisko, bo podczas zwykłych przysiadów nie daję rady

Zakroki
3s/10pow hantle po 8kg - no to już idzie ciężko jako kolejne ćwiczenie. Nie lubię, ale wiem że warto

• Mc na prostych nogach
3s/12pow. 30kg - lubię :D

• Leg press
3s/12pow 50kg - to też bardzo lubię :D

• Allachy
3s/15powt - lubiłabym, ale jakoś ciężko mi załapać o co chodzi. Nie czuję, żeby brzuch się mega męczył, a z pewnością powinien
• Skłony boczne z hantlem 9kg
3s/15p - to jest super :D

Cały trening mi się mega podobał. Czułam wyraźnie zmęczone nogi, starałam się bardzo dokładnie ćwiczyć, a nie na odpieprz. Cała spocona i zmęczona, ale nie trup. Chociaż jak wróciłam do domu, zjadłam kolację, ogarnęłam to i owo i zasnęłam jak dziecko koło 22. Dzisiaj, chociaż nie minęła jeszcze doba czuję wyraźnie wszystkie mięśnie, które ćwiczyłam. Jutro będzie gorzej. Satysfakcja level hard!!


DNT 13/09/18 Czwartek

Menu to samo co wczoraj tylko brokuł zamiast buraków:

Śniadanie: Owsianka, masło orzechowe, chia,banan B15 T19 W70 500kcal
II Ś: Mój sernik na zimo, gruszka, kawka B40 T12 W58 494kcal
O: kura/makaron ryżowy, warzywa + brokułB36 T8,3 W42 472kcal
K: dwa jajka, wafle kukurydziane, seek grani B38 T26 W16 445kcal

Na koniec dnia bydzie B128 T65 W186 1813kcal

Dziś nie trenuje, ale postaram się o jakiś NEAT

Samopoczucie

6 dni czystej michy to mało i dużo za razem. Mało w skali życia, ale przyznam, że spodziewałam się lepszego samopoczucia. Wcale nie czuję się mniej senna, energii wciąż brak, humor średni (pomijając satysfakcję, bo tak jest, ale...), jelitka pracują bez zmian (co nie znaczy, że źle), a poranki nadal są k***sko ciężkie - mogę pojawić się w pracy między 7 a 9, natomiast od "zawsze" z trudem docieram na 9:05. Na ogół budzę się o 8:30 i w popłochu latam, ubieram byle co, tylko wrzucę jedzenie do torby (dobrze że szykuję dzień wcześniej!) i pędzę. Maluję się w aucie... Trudno o lepszy początek dnia, nie? Ale serio, łóżko mnie ciągnie rano jak neodymowe magnesy, to chyba nie jest zdrowe. Czuję się czasem taka bezsilna.

Ale dosyć marudzenia, oby tak dalej do przodu








Zmieniony przez - PixieeX w dniu 2018-09-13 11:21:10

NO MORE FCUKING EXCUSES!
Just cut the bullshit. Start Now.

http://www.sfd.pl/DT__Pixiee_bierze_się_na_poważnie!-t1171224.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
PixieeX

poranki nadal są k***sko ciężkie - mogę pojawić się w pracy między 7 a 9, natomiast od "zawsze" z trudem docieram na 9:05. Na ogół budzę się o 8:30 i w popłochu latam, ubieram byle co, tylko wrzucę jedzenie do torby (dobrze że szykuję dzień wcześniej!) i pędzę. Maluję się w aucie... Trudno o lepszy początek dnia, nie? Ale serio, łóżko mnie ciągnie rano jak neodymowe magnesy, to chyba nie jest zdrowe. Czuję się czasem taka bezsilna.




a może po prostu jesteś typem sowy ? jak funkcjonujesz wieczorami ? Ja zawsze jestem nieprzytomna rano, bez względu co i jak jem, jak żyje i trenuję, taki typ człowieka jestem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264580
PixieeX
D
6 dni czystej michy to mało i dużo za razem. Mało w skali życia, ale przyznam, że spodziewałam się lepszego samopoczucia.


6 dni to na prawdę mało, by naprawić wcześniejsze zaniedbania. Twój organizm na pewno Ci w końcu podziękuje za to co robisz, może nie jutro, ale za tydzień, dwa?
1

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12218 Napisanych postów 22075 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627846
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

HMB - z czym to się je?

Następny temat

Od czego zacząć?

WHEY premium