Najlepiej zacznę od początku :)
Ćwiczę już... niby kilka lat choć z takimi przerwami, że głównie zaliczyłbym tylko ten czas od października ubiegłego roku odkąd ćwiczę regularnie 4 dni w tygodniu. Do tego czasu ważyłem cały czas średnio 54kg ( 24 lata, 170 cm wzrost ) Do tego czasu udało mi się nabrać na masie 63 kg aktualnie prowadzę dietę którą proszę o ocenę. Jest to plan który się powtarza najczęściej ( nie dzień w dzień to samo czasem zamieniam ryż na kasze, ziemniaki, kurczaka na rybę itd.) reszta raczej bez zmian do tego warzywa których tu nie uwzględniłem bo się przeplatają ale głównie jakieś brokuły, kalafior, marchew itd.
Suplementy :
gainer przed treningiem
bcaa
kreatyna
po treningu białko ( w dni nie treningowe dodaje do śniadania)
Główny powód dlaczego piszę to "brzuchol" który urósł mi nie jakoś bardzo ale rzuca się w oczy najbardziej i tu moje pytanie w czym robie problem, że mi "idzie w brzuch"
załączam dietę i plan treningowy (FBW 5x5)
Plan
A
Martwy ciąg 5x5
wiosłowanie sztangielką 5x5
wyciskanie sztangi poziomo 5x5
OHP 5x5
Uginanie ramion ze sztangielkami 4x8
Dipsy na triceps 4x8
Wykroki 4x8
Allachy 4x12
B
Przysiady ze sztangą z przodu 5x5
Uginanie nóg w leżeniu 4x8
podciąganie nachwytem 5x5 ( z obciążeniem )
wiosłowanie sztangą 5x5
wyciskanie na skosie hantelkami 5x5
wyciskanie hantelek 5x5 (barki)
uginanie ramion ze sztangą 4x8
wyciskanie sztangi wąsko 4x8
Wszystkie serie 5x5 75-80 % ciężaru max, co trening staram się dokładać (progres jest )
Tym planem ćwiczę dopiero ponad miesiąc , wcześniej robiłem split.
Proszę o porady co z tym brzuchem, myślałem żeby zacząc biegać w dni nie treningowe ( pracę mam siedzącą dodam, więc największy wysiłek to tylko na siłowni głównie)