Szacuny
59
Napisanych postów
527
Wiek
32 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
36480
D3+K2 w posiłkach z tłuszczem, bo akurat te witaminy rozpuszczają się w tłuszczach. GABĘ przed snem, wypróbuj 1g i zobacz jak się po tym czujesz, nie można przesadzić bo GABA może powodować bezdech senny. Ashwę możesz brać rano albo wieczorem. Co do dawki D3+K2 to zależy jaka dawka jest w 1 tabletce.
PS. Nie spodziewaj się natychmiastowego działania, trzeba to trochę pobrać :)
Szacuny
59
Napisanych postów
527
Wiek
32 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
36480
Zacznij od 1, sprawdź jak na Ciebie działa. Jak wprowadziłem ostatnio GABE to zacząłem od 0,750g, po tygodniu spróbowałem 1,5g i gorzej się czułem - taki... rozbity. Kwestia organizmu.
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
Jeśli chodzi o D, to z Twoim niedoborem brałabym minimum 4 tysiące, czyli 2 tabletki do posiłków tłuszczowych. Ja obecnie biorę 6 tysięcy, możesz też brać 6, z książki Dr. Zaidira napisał "Power of Vitamin D" zaleca 12,5 tysięcy jednostek na dobę, także wiesz. Ja biorę 6, a D podskoczyła bardzo delikatnie. Możesz poczytać zalecenia, posuplementować więcej przez jakieś 3 miechy i zbadać ponownie, jak się ma poziom D.
Szacuny
4
Napisanych postów
193
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
101709
Żeby nie było żadnych problemów te witaminy zakupiłem: https://sklep.sfd.pl/SFD_D3_ _K2-opis35835.html#opis Czyli 2 tabletki dziennie? Domer napisał żebym brał 3 dziennie po 1 tabletkę i po miesiącu zrobić wyniki.
Szacuny
4
Napisanych postów
193
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
101709
Dobra. To do dzisiaj zaczynam, jedna już zjedzona. Tabletki brać przy posiłkach tłuszczowych, czyli przy każdym który jem dziennie bo jest ich 3. A gabe zacząć od jednej tabletki i zobaczyć jak będę się zachowywać, takich wrażeń jeszcze na redukcji nie miałem
Szacuny
4
Napisanych postów
193
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
101709
Proszę mi wybaczyć za kolejny post, ale jest to post kończący moją redukcje (1 część), wyjątkowy. Moim zdaniem redukcja się udała, osiągnąłem to co chciałem z większym lub mniejszym skutkiem. Zacząłem od wagi 102kg, skończyłem na wadze 92kg czyli równe 10kg zleciało przez 3 miesiące, chyba dobry wynik jak na osobę która nie jest przykładem idealnego zdrowia (niedoczynność tarczycy), ludzie z nią mają spowolniony metabolizm z tego co wiem. Najbardziej cieszy mnie fakt, że pozbyłem ( o ile można to nazwać pozbyciem się), zmniejszyłem brzuch i dupę bo na nich miałem najwięcej tłuszczu, tak mi się wydaje. Ok przejdźmy do końca, jest to moja najniższa waga od 3/4 lat i nie mam zamiaru na tym zaprzestać ( do wakacji mało czasu zostało). Dzisiaj wchodzę na zero czyli - 2900kcal i zobaczę co się będzie działo. Chciałbym każdemu kto mi pomagał podziękować za wszystko bo wiem, że czasem moje pytania był dość idiotyczne i bez najmniejszego sensu, tak więc dziękuję <3