Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
7 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
837
Witam, Od jakiegoś czasu mam problem natury gastrycznej, otóż najprawdopodobniej cierpię na nadwrażliwe jelito i w ciągu dnia nie mogę jeść za dużo (a jeżeli już zjem to muszą to być produkty z niską zawartością FODMAP (prościej mówiąc - muszą to być produkty nisko fermentujące) Generalnie w ciągu dnia uda mi się zjeść max 1000 kalorii (przy większej ilości zaczynam odczuwać kłopoty jelitowe). Dopiero gdy wrócę ze szkoły mogę opychać się czym chce i ile chce i dobrze się przy tym czuję. Tak więc bardzo często (wyłączając sobotę i niedzielę) Po 16, czasami 17 czy nawet 18 mam do uzupełnienia 2500 kcal (Jestem na masie i dziennie spożywam 3500kcal).Tu pytanie jest do was. Czy 'obżeranie się' na koniec dnia nie spowoduje nadmiernego przyrostu tkanki tłuszczowej bądź nie zwolni progresu?
Generalnie makro jak i kalorie z całego dnia się zgadzają, Problem jest natomiast w tym że większość tych kalorii uzupełniam po powrocie ze szkoły :/
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6313
Napisanych postów
78038
Wiek
40 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
767024
Jednak po treningu warto jest zjeść solidny, pełnowartościowy posiłek. Poza tym polecam udać się do dobrego gastrologa aby określił rzeczywisty problem a nie wymysł, który w rzeczywistości nie istnieje.
Szacuny
59
Napisanych postów
527
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36480
Powiem tak... często problem leży w produktach które spożywamy niż w samym tym, że mamy wrażliwe jelita. Spróbuj wyrzucić z diety pokarmy powodujące problemy (np. płatki owsiane jeżeli spożywasz) i zobacz czy pojawi się zmiana na lepsze. Wizyta u gastrologa to dobry pomysł.
W moim przypadku jak spożyję nawet 40g płatków owsianych to pewien rosyjski prezydent pozazdrościłby mi produkcji gazu :D
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6313
Napisanych postów
78038
Wiek
40 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
767024
Zgadza się. Problem mogą powodować konkretne produkty. Np. pełnoziarniste, surowe warzywa, nabiał, mało płynów, dużo/mało błonnika, niedokwaszenie żołądka itp.
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
7 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
837
domer
Jednak po treningu warto jest zjeść solidny, pełnowartościowy posiłek. Poza tym polecam udać się do dobrego gastrologa aby określił rzeczywisty problem a nie wymysł, który w rzeczywistości nie istnieje.
Na gastrologa łącznie ze wszystkimi badaniami wydałem ok. 600 zł. Na koniec stwierdził że mam reflux po czym wypisał mi leki m.in. na zgagę. Problem był jeden - nigdy w życiu nie miałem ani zgagi (no może raz czy dwa) ani dolegliwości refluksowych. Zresztą nawet nie zwrócił uwagi na to gdy mu powiedziałem że w tamtym okresie w diecie miałem dużo błonnika (ok.60-70 g błonnika dziennie) co jest niezdrowe, niestety w tamtym czasie nie miałem o tym pojęcia (po ok. miesiącu stosowania takiej diety zaczęły się moje problemy).
Od niedawna zacząłem szukać problemu na własną rękę. Jutro np. będę miał test oddechowy wodorowy na SIBO (przerost flory bakteryjnej jelita cienkiego) Objawy się zgadzają.
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Wiek
7 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
837
Bartosz1991
Powiem tak... często problem leży w produktach które spożywamy niż w samym tym, że mamy wrażliwe jelita. Spróbuj wyrzucić z diety pokarmy powodujące problemy (np. płatki owsiane jeżeli spożywasz) i zobacz czy pojawi się zmiana na lepsze. Wizyta u gastrologa to dobry pomysł.
W moim przypadku jak spożyję nawet 40g płatków owsianych to pewien rosyjski prezydent pozazdrościłby mi produkcji gazu :D
U mnie to nie jest kwestia tolerancji lub jej braku na jakikolwiek produkt, gdyż po tym samym produkcie w szkole 'puchnie mi brzuch' a w domu czuję się świetnie, nie jest to też kwestia psychiki, oczywiście stres ma tutaj duży wpływ ale nie jest on głównym winowajcą problemów, gdyby tak było przed moją pierwszą dietą z wysokim błonnikiem, także odczuwałbym jakieś dolegliwości a takowych nie miałem. Moim zdaniem mam jakiś problem z florą bakteryjną, ale to tylko moje zdanie niczym nie potwierdzone, Bo probiotyki w takim przypadku powinny pomagać, a sprawiają że dolegliwości są coraz cięższe i trudniejsze do zniesienia.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6313
Napisanych postów
78038
Wiek
40 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
767024
Nie pozostaje więc nic innego, jak elimiancja pewnych produktów i obserwacja organizmu. Co, jak i kiedy na Ciebie działa. Zobaczymy co wyjdzie z badania.
Szacuny
59
Napisanych postów
527
Wiek
33 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
36480
Pantofelek123
Bartosz1991
Powiem tak... często problem leży w produktach które spożywamy niż w samym tym, że mamy wrażliwe jelita. Spróbuj wyrzucić z diety pokarmy powodujące problemy (np. płatki owsiane jeżeli spożywasz) i zobacz czy pojawi się zmiana na lepsze. Wizyta u gastrologa to dobry pomysł.
W moim przypadku jak spożyję nawet 40g płatków owsianych to pewien rosyjski prezydent pozazdrościłby mi produkcji gazu :D
U mnie to nie jest kwestia tolerancji lub jej braku na jakikolwiek produkt, gdyż po tym samym produkcie w szkole 'puchnie mi brzuch' a w domu czuję się świetnie, nie jest to też kwestia psychiki, oczywiście stres ma tutaj duży wpływ ale nie jest on głównym winowajcą problemów, gdyby tak było przed moją pierwszą dietą z wysokim błonnikiem, także odczuwałbym jakieś dolegliwości a takowych nie miałem. Moim zdaniem mam jakiś problem z florą bakteryjną, ale to tylko moje zdanie niczym nie potwierdzone, Bo probiotyki w takim przypadku powinny pomagać, a sprawiają że dolegliwości są coraz cięższe i trudniejsze do zniesienia.
Błonnik w mojej diecie to 40- (max.) 50g. Wystarczy że zjem 40g owsianych i błonnik zostawię na tym samym poziomie to i tak będę miał problem.
Probiotyki niekoniecznie są wskazane jeżeli masz problem z florą jelitową. Z tego co się kiedyś orientowałem w temacie to probiotyki mogą poszerzać problem jeżeli masz przerost jednego szczepu bakterii nad drugim. Spróbuj na początek wyeliminować produkty powodujące problemy gastryczne, a w międzyczasie udaj się na konsultacje do gastrologa.