Wyjscie z redukcji

Witam,

wiek:19
waga przed redukcja: 83
waga aktualna: 77.5

Moje zapotrzebowanie kaloryczne dla utrzymania wagi wynosi ok. 3450kcal.
Aktualnie jestem na redukcji ok. 2800kcal.
Chce podbić do 4000kcal.

Cel jest taki, żeby wejść na mase bez "ulania".

Pierwsza redukcja, stąd pytania:
Pytanie 1:
-Czy wychodząc z redukcji podbijać kaloryczność co tydzień?

Pytanie 2:
- Czy podbijać kaloryczność o 100kcal(mniej? / więcej?) za kazdym razem(co tydzien) az do osiagniecia 4000kcal?

Pytanie 3:
- Czy przy podbijaniu kalorycznosci, mimo ze wciaz bede na bilansie ujemnym(mniej niz 3450kcal), tkanka tluszczowa juz nie bedzie spadała? Czy Do 3450kcal wciaż mogę redukować mimo podbijania kcal?

Pytanie 4:
-tzw. "nabicie węglami" czyli mocne podniesienie węglowodanow po redukcji, kosztem ucięcia tłuszczy do np. 10-15% ma sens?

wypełnij proszę pełną ankietę https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html

Jeśli chodzi o pytania, to 1. Zależy czy jesteś zadowolony z efektu redukcji, jak nie można podbijać co tydzień, jak jesteś zadowolony, wchodzisz na okolice zera najpierw, a po 2tyg możesz na lekką nadwyżkę, nie ma co też cisnąć nie wiadomo ile kalorii na raz.
Pytanie 2 to samo co w 1. TO zależy.
3. Jak jesteś na deficycie sylwetka powinna się nadal poprawiać. 4. Uważam, że lepiej nie kombinować, zacząć zbilansowanie, a później wdrążyć ew. inne pomysły.

Ile czasu trwała redukcja i jak wygląda obecnie Twoja sylwetka? To dość istotne w związku z dalszym planowaniem wyjścia a niej.

Wychodziłem z 3800kcal. Redukcja trwała tylko dwa miesiące i była przeprowadzona w beznadziejny sposób. W ciagu pierwszych dni uciąłem -800kcal. W czasie redukcji pracowałem dużo i przez jakies 3 tygodnie nie cwiczyłem na siłowni (troche pracy fizycznej) w ciągu tej pracy uciąłem juz do 2800kcal i tak zostało. W czasie tej pseudo-redukcji spadło sporo mięśni i trochę tłuszczu, oceniam, że poziom tkanki tłuszczowej moze sie wachac w okolicach 17%. Postanowiłem, że ze wzgledu na dobre samopoczucie chce narazie wejsc na mase w trakcie ktorej nie przybiore za duzo na BF i w okolicach lutego znowu redukowac, tym razem normalnie.

Wrzuć zdjęcie do wglądu, bo 17%bf to raczej redukcja, niż masa. https://www.sfd.pl/Body_fat__znaczenie_w_budowaniu_masy_mięśniowej-t1132868.html 

Podsyłam zdjęcie

Bokiem by się przydało, przodem całkiem ok to wygląda uważam, że powolne budowanie masy będzie dobrym pomysłem, ale na początek posiedziałabym około 2-3 tygodnie w okolicach zerowego (bo zrobiłeś spory deficyt) i później stopniowo dodawała.

Co powiesz jakbym zrobił tak - od 2800kcal(dziś) do 3450kcal(zapotrzebowanie na utrzymanie wagi) podbijanie o 150kcal/tydzien, a więc po 4 tygodniach mam 3400kcal i 5'go tygodnia wbijam na 3550kcal - Po tym 75kcal/tydzien - po czterech tygodniach mam 3850kcal i dalej juz śledze jak sie zachowuje ciało przy podbijaniu o 50kcal... foto od boku:

Takie powolne podbijanie nie ma sensu, masz dobrą sylwetkę.
Jak liczyłeś zapotrzebowanie ? Wzorem? https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html

Skoro na utrzymanie ze wzoru wyjdzie też ponad 3400, to weszłabym na okolice -10-15% od zapotrzebowania i około 2-3 tyg obserwowała. Jak waga się ustabilizuje, to powoli dodajesz, tak, by mieć lekką nadwyżkę np. 200-300kcal

Obserwacja obwodów ciała i na jej podstawie ewentualne zwiększanie kcal. Na ślepo, co tydzień raczej bym tego nie robił.

Kiedyś na stronie "Fabryka Siły"(kalkulator zapotrzebowania) mi wyszło na utrzymanie 3450kcal. Myśle, że dość trafnie bo dopiero jak byłem w okolicach 3800-3900kcal zacząłem zauważać zmiany we wzroście BF, a przy 3000-3100kcal udało się przeprowadzic delikatną redukcje. Ze wzoru, który podesłałaś wyszło mi lekko ponad 3100kcal.