DT Minia

Możesz tak zacząć i na podstawie obserwacji skorygować to po jakichś 3-4 tygodniach.Może być nawet większa różnica w kaloryczności między DT a DNT - to już kwestia dość indywidualna i sama zobaczysz jak to u ciebie będzie najlepiej.

nightingal

Możesz tak zacząć i na podstawie obserwacji skorygować to po jakichś 3-4 tygodniach.Może być nawet większa różnica w kaloryczności między DT a DNT - to już kwestia dość indywidualna i sama zobaczysz jak to u ciebie będzie najlepiej.

Ok. Dziekuje. Jedno szybkie pytanie. Czy w DT dac o 100 kcal wiecej czy zostac na neutralnym poziomie 2300 kcal?

Zostań na razie przy 2300 - za jakiś czas i tak pewnie będzie trzeba zrobić jakieś korekty na podstawie obserwacji reakcji organizmu.

Dzieki Night za odpowiedz
Uff to dobrze, kolejne 100 kcal wegli mnie przerazalo.
Ok to od poniedzialku nowy rozklad kcal DT 2300 DNT 1800?

Trening dzisiaj bez nerwow i z komfortem czasowym. Moze nie wszystko "na medal", ale i tak zadowolona

1. Prostowanie nog na maszynie 4x12 42 kg
2. Przysiad bułgarski 3x12 na strone 5 kg
3. Wznosy bioder na maszynie 4x12 50 kg
4. Odwodzenie linki wyciągu dolnego 1x12 25 kg, 2x12 30 kg, 1x10 30 kg
5. Uginanie nog na maszynie 4x12 35 kg
6. Wypychanie ciężaru na maszynie, palcami stop 4x20 70 kg

Za to po treningu nie mialam czasu zjesc, wypadl mi jeden posilek, zjadlam jeden konkretny po 19-tej. Krewetki poczekaja do jutra

Wyjezdzamy na weekend w gory. Znowu przepadnie mi trening piatkowy i sobotni.
Za to pozjedzamy na sankach i ulepie balwana, jak dobrze pojdzie
Miseczka na jutro.

Miska na jutro i sobote, jak bedzie w niedziele trudno przewidziec. Sniadnie bedzie normalne, ale potem wracam do miasta i ide do przyjaciol na kolacje, trudno przewidziec co bede jadla, ale planuje zdrowo jesc, jedynie bez licznia.

Nie mam dostepu do internetu, jestesmy w trakcie zmiany operatora, byc moze jutro bedzie juz ok.
Weekend w gorach udany, sniegu nie bylo, ale zaliczylismy sporo spacerow, bo pogoda dopisala.
Miski w weekend nie zbyt czyste, wpadlo troche pszennego tostowego i cukru (niezbyt jestem z siebie zadowolona.. )

Dzisiejsza miska 1800 kcal - czysciutka, organizm chyba zaskoczony, bo milczy.
Na jutro 2300 kcal tez gotowe.

Ach nie ma co trening we wtorek to jest cos, malo ludzi, nie to co w poniedzialki. Poniedzialki do luftu na silce

Dzisiaj bylo tak:

1. Wyciskanie sztagielek na lawce skośnej 1x12 8 kg, 2x10 9 kg, 1x9 9 kg
2. Opuszczanie na drążku 3x10
3. Sciaganie drazka gornego do klatki 4x12 28 kg
4. Wiosłowanie hantlami w kleku podpartym 4x12 na strone 8 kg
5. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc, naprzemiennie, chwyt mlotkowy 3x14 6kg
6. Wznosy talerza polaczone z wyciskaniem francuskim 3x10 10 kg
7. Wyciskanie sztangielek siedząc 2x12 6 kg, 1x10 6 kg
8. Spacer w pozycji plank na wyprostowanych ramionach 2x1 min, 1x 55 sek.

Miska czysta. Na jutro kolejne 2300 kcal gotowe.
Tea krewetki sa pyszne.

Też bardzo lubię krewetki. Takie delikatne że człowiek nie czuje się nażarty a spokojnie dostarcza fajną ilość białka.

ja na krewetki mam alergie

Super że Ci smakują krewetki Domi! Bardzo dobre żarełko.
Właśnie leżą mi w zamrażarce i chyba sobie zrobię z nich obiad
Bziu - no ale jak to tak