Na poczatek wybaczcie brak polskich liter, ale pisze z komputera, na ktorym takowych nie moge skonfigurowac.
Melduje wykonanie wczorajszego treningu. Nie jestem z niego do konca zadowolna, bo po drodze wystapilo kilka problemow logistycznych, ale o tym pozniej.
Tydzien 1, dzien 4
1a. Naprzemienne wykroki do boku na trx 4x 12 na stronę, 0s
Pierwsze cwiczenie, a juz zaczely sie problemy. Niestety, ale tam gdzie wisi trx jest bardzo wasko i nie bylam w stanie porzadnie z nim wykonac tego cwiczenia. Zrobilam bez trx.
Co do samego cwiczenia, to mam dosc slabo rozciagniete wewnetrzne strony ud i dosc mocno mnie tam ciagnelo. Nagram do oceny.
1b. Wyciskanie hantli stojąc 4x 12, 60s
Cwiczenie, ktore zawsze bardzo lubilam. Niestety, ale przez (rzekomy) brak jednej hantelki poprosilam Eve o zmiane na inne, ktorego i tak nie udalo mi sie wykonac z braku miejsca. Wkurzona na maksa wzielam dwa 5kg talerze i zrobilam cos a'la wyciskanie. Na koncu moj Maz mnie jeszcze dobil stwierdzajac, ze juz znalazl hantelke i lezy w duzym pokoju. Ja na to, ze czemu mi nie powiedzial, a on ze przeciez nie pytalam.
2a. Monster walk z gumą 4x 50 kroków na stronę (czyli 100 kroków), 0s
Tutaj bywalo ciezko momentami. Mimo wszystko lubimy sie z tym potwornym spacerem
2b. Rotatory z hantlami 4x 15, 30s
To cwiczenie wydawalo mi sie bardzo lajtowe. Na poczatek wzielam 2,5kg hantelki, ale bylo mi za ciezko i zmienilam na butelki wody, a i tak musialam robic przerwy.
3a. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 0s
Pieklo, ale o dziwo, jakby bylo 60s to pewnie zagryzlabym zeby i pewnie z raz dalabym rade. Byl jakby malutki zapasik.
3b. Klęk na piłce (izometria, równowaga) 4x 45s, 30s
To cwiczenie bardzo mi sie spodobalo. Nie sadzilam, ze mozna probowac kleczec na pilce i ze ja jestem w stanie to zrobic. Bujalo na boki, ale walczylam, zeby nie spasc.
4. Przenoszenie ramion za głowę leżąc z nogami opartymi na piłce
Tutaj musze nagrac, bo nie jestem do konca przekonana, ze o to chodzilo. Niby wskazowki klarowne, ale jak przychodzi co do czego to czlowiek nie jest pewien czy dobrze robi.
Teraz beda pozytywne rzeczy, bo ja jestem urodzona optymistka.
Minal tydzien treningow od Eve. Wszystkie bardzo mi sie podobaja. Sa urozmaicone i moge je wykonywac w domu. Nie wymagaja czestej zmiany obciazen na sztandze lub hantelkach, co jest bardzo duzym plusem, bo tracilam na tym sporo czasu. Wiele cwiczen musze nagrac do kontroli, ale Maz w ramach zadoscuczynienia zaoferowal swoja pomoc
, wiec w wolny dzien bedziemy nagrywac.
Zauwazylam juz pozytywne zmiany w swoim ciele. Oczywiscie zmniejszyl sie biust (to mi akurat nie przeszkadza
), a brzuch stal sie bardziej plaski. Do tego znalazlam wage, wiec bedzie kontrolne wazenie w sobote.
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-14 09:57:00