SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Buli - Debiut na scenie - UK

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 48129

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8346 Wiek 30 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 180203
Dzieki Arnold , życzenie bardzo oryginalne W niedziele ma być tu ponad 25st. więc na szybko wracam do domu i grilluje


Dzieki Infernol




Trening Obwodowy

1a.Wyciskanie na suwnicy skos 4x20
1b.Wiosłowanie na hammerze na nogi 4x20
1c.Allahy 4x20

2a.Rozpiętki na baterflaju 4x20
2b.Wiosłowanie półsztangą z podparciem brzucha młotkowy 4x20
2c.Wznosy nóg 4x15

3a.Wyciskanie stojąc na maszynie (imitacja żołnierskiego) 4x20
3b.Prostowanie ramion z podparciem łokci na maszynie 4x20
3c.Uginanie ramion na maszynie typu modlitewnik 4x20








1. 5 jaj
2. 50g ryżu, 200g kurczaka, 10g oleju lnianego
3-6. 200g kurczaka, 10g oleju lnianego








Wczorajszy trening, pompa ogromna. Zakwasy na czórkach okropne
choć tak naprawde ledwo je ruszyłem.
Motywacji nadal mnóstwo, już nie moge sie doczekać zapachu bronzera.


Co do nastepnych zawodów to troszke lipa z tego względu, że klasyk jest jakby open.
Czyli każdy wzrost ma +5kg.
Więc bede wychodził z chłopakami +180cm. Zastanawiam sie czy to dobrze czy nie. Bo tak naprawde i tak mają limit wagi..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8346 Wiek 30 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 180203
Za mną ostatni trening, chęci były sił już nie.
Dziś ostatni dzień nawadniania, czuje sie mocno już wypluty, ale może to po prostu tylko dziś.
Pewnie też pogoda ma na to wpływ tutaj od kilku dni powyżej 25st. dla mnie to zdecydowanie za dużo.


TRENING OBWODOWY

Klatka
Plecy
Brzuch

10x

Barki
bicepsy
tricepsy

6x






1. 5 jajek
2-6. 200g kurczaka, 10g oleju lnianego






Głowa już powoli płata figle, wszystkie zapominam, jak wchodze do sklepu to zastanawiam sie po co, a i tak koniec końców musze wrócić, bo czegoś tam zapomniałem i tak w kółko.
Od jutra zaczynamy ładowanie.
Dziś cały dzień leże z nogami w górze i czuje ulge, przez ilości soli i wody stopy mocno popuchniete.

Porównując forme z dziś do tej , która była w ostatni czwartek uważam, że jest lepiej , ale wszystko okaże sie w sobote jak podrzuce zdjęcia Łukaszowi.
Już do zawodów leże, jem i odpoczywam.

W niedziele weryfikacje zaczynają sie o 13, dzowniłem tam i mój start bedzie ok. 16.30-17 więc troszke czekania będzie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8346 Wiek 30 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 180203
zawody strasznie opóźnione...

najbardziej obsadzona kategoria.

klasyk open - żadnego ważenia ani nic ...


11w kategorii . chvjnia z tym wazeniem, bo widzę jak chłopacy wygladaja.

ale walczę!! start za 30min. trzymajcie kciuki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
MARIAN 17 IFBB PRO
Ekspert
Szacuny 10650 Napisanych postów 30005 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 609926
I jak poszło?;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8346 Wiek 30 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 180203
Mr Apollo

Zapraszam na relacje z moich wczorajszych zawodów.


Sobota wieczór, po wysłaniu zdjęć dla Łukasza, zdecydował, że na noc wpada dodatkowo 150g masła.



Nałożenie pierwszej warstwy i do spania

Niedziela - dzień zawodów

Pobudka przed 7, spłukanie z siebie pierwszej warstwy i śniadanko ( buły nie moje)




Potem smarowanie i co jakiś czas małe ładowania



Weryfikacje rozpoczynały sie o 13, więc po godzinie 11stej na spokojnie sobie wyjechaliśmy.

Na miejscu okazało sie, że jednak start bedzie o 17.30, a nie pomiędzy 16,30-17, ale pomyśłałem, że to żadna różnica.



Napisałbym, że weryfikacja skończona, ale tak naprawde nie było, żadnego ważenia, mierzenia , ani nic.
Zapłaciłem i poszedłem posiedzieć odpocząć.

Po pewnym czasie przyszedł czas na kolejny posiłek, już taki główny jeśli chodzi o ten dzień ładowania.




Po jakimś czasie dojechał mój brat z dziewczyną i bardzo dobrzy znajomi dopingować i robić zdjęcia.



Czasu było jeszcze sporo , więc siedziliśmy razem i dopingowaliśmy kolegów z mojej siłowni ( startowało nas razem 5)



No i przyszedł czas, że trzeba zabrać sie na backstage.

Było ciepło, i jak siedziałem w aucie to na plecach i z tyłu nóg bronzer spłynął, więc było dużo poprawek.
Nastepnym razem bede sie smarował bezpośrednio przez startem raz i tyle.


Ok więc czas na odpoczynek już na backstage



Najlepsze jest to , że brat w prezencie kupił mi karimate, no ale po co o tym pamiętać została w bagażniku.


Ok przyszedł czas na podjedzenie i powolutku zaczynamy pompować.



Na stojąco wciągnąłem żelki i biore sie za chałwe, wziąłem gryza i usiadłem.
Mówie do kumpla, że już nie pamietam kiedy jadłem chałwe... Już zapomniałem jakie to jest pyszne i degustowałem sie nią jakieś 5minut.
Była niesamowita.


Po chwili pompowania dowiedziałem sie, że jest jeszcze jedno opóźnienie i , że start bedzie dopiero za ponad godzinke...
Troszke spanikowałem, ale doszedłem do wniosku, że mam jeszcze jedzenie więc po prostu powtórze to wszystko za jakieś 40minut.

Więc powrót do leżakowania. Swoją drogą mnóstwo stresu dla kogoś takiego jak ja, jeszcze nieogarniętego w tym wszystkim.

Ok już czas, Postanowiłem zjeść wszystko co mi zostało i wpadło :




Słodycze oczywiście Polskie. Wiadomo " Pinat batery z Juesej" smakują świetnie, ale dla mnie nie są w stanie przebić naszych polski smakołyków.



No i zaczynamy pompować





Jak widać po twarzy już nie wyglądałem wyjściowo. Wiadomo, czas redukcji, zmęczenie to wszystko.
Plus to , że ostatnio w dzień zawodów wypiłem 750ml wody do godziny startu czyli 14stej.
Tutaj uszykowałem sobie 500ml i popijałem to do godziny tej 19stej. Gdzie tak naprawde osattnie 150-200ml wpadło z ostatnimi słodyczami i pizzą.
Ale już byłem tak daleko ,ze nawet o tyym nie myślałem. DOpiero po zdjęciach to zauważyłem, tzn twarz.



Ok przychodzi Pan i mówi, że kategoria zaczyna za sie za 5min, więc kilka zdjęć na pamiątke z backstage i schodzimy na dół







Zszedłem na dół wraz z chłopakami i pomyślałem, co ty tu chłopie robisz...
Każdy o conajmniej pół głowy wyzszy a wiekszość o głowe, masy mięśniowej dużo więcej ode mnie.
Pan, który trenował dziewczyne(z tych męskich bab) czekał na swoją podopieczną za sceną i widział moją mine.
Zapytał czy w porządku, ja mówie, że nie wiem co tutaj robie.
On powiedział, że z tego co widzi po chłopakach to jestem najlepiej docięty i , że mam sie nie martwić , bo rozmiar to nie wszystko, a tak naprawde nim też nie odbiegam mocno.
Troche mnie podbudował i w sumie przypomniało mi sie, że jak sie pompowałem to kilku gości zaglądało na mnie co jakiś czas, wiec to też o czymś świadczy, bo ja tez tak robie jak ktoś bardziej rzuca sie w oczy.

Dobra nieważne, czas na mój układ dowolny.
Nie dodam filmu póki co, bo jest słabej jakości, poczekam aż dostane zdjęcia od znajomych, którzy mieli lepsze aparaty.
Tutaj ta relacja jest z mojej komórki, wiadomo jakość średnia, ale tu chodzi o pamiątke

Ok wszyscy skończyli układy (tak układy były przed porównaniami) więc wychodzimy wszyscy razem.





Czas na porównania, wyszedłem w drugim










Później przez 3 porównania nie było wywoływany i później znowu ja
Wydaje mi sie, że w tym porównaniu pokazałem sie z lepszej strony











Bedąc na scenie nie czułem sie pewnie, widziałem obok siebie chłopaków, którym siegam do barku.
Potem oglądając zdjęcia zobaczyłem, że aż takie przepaści nie było !
Wiadomo to nie był ten sam poziom, ale nie odstawał im znacznie , walczyłem z nimi !
Nie wyszedłem sie pokazać/zaprezentować, ja walczyłem.

To jest dla mnie najważniejsze.
Moge w 100% stwierdzić, że w moich debiutanckich startach, nie chciałem łapać doświadczenia, czy obchodzić sie ze sceną nie...
Ja w każdej rundzie , w każdym układzie dowolnym walczym o jak najlepsze miejsce, ja rywalizowałem jak z równymi.
Wsadziłem w to w chvj zdrowia, pieniędzy , poświęciłem temu mnóstwo. Jestem z siebie niesamowicie dumny bo nigdy nikomu nie powiem, że to było "przetarcie" od połowy lutego to była walka z samym sobą, aż do wczoraj, do walki z chłopakami na scenie.

Ostatecznie zająłem 6te miejsce !

Po zejściu ze sceny OBCY MI LUDZIE gratulowali mi i mówili mnóstwo miłych słów, a przede wszystkim to, że są w szoku , bo myśleli, że zniknie przy tych bykach a wg nich powiniem być nawet na 5miejscu. Ze gdyby była moja kategoria to nie byłoby dla mnie przeciwnika.
Przez cały czas po zejściu ze sceny miałem na ciele ciarki. Coś niesamowitego.

Kilku chłopaków pytało jak sie nazywam, bo chcą znaleźć mnie na fajsie, a ja nie mam
Chyba założe takie prywatne konto, od tak po prostu, żeby raz na ruski rok mieć kontakt z kimś z nich i po prostu przybić piątke na zawodach.
Kilku z nich kojarzyło mnie z ostatniego weekendu i też mówili, że tam powinnienem wygrać, ale że tu jestem bardziej nabity i suchy, a taki był cel !
poprawić forme z zawodów na zawody.


No to sie zbieramy

Pamiątkowe zdjęcie z grupką , która mnie wspierała.



Brzuch bez tragedii więc można jeść, choć apetytu zero
Więc Arnolda życzenia są o kant d.. rozbić




Miałem ze sobą porcje kurczaka z ryżem i brokułami ale niestety został w bagażniku jak sobie o nim przypomniałem
Już nie chciałem świrować i sie zatrzymywać.

W domu juz znajomi rozpalali grila Pogoda dopisała więc czas na grilowanko




Wiem mięso nie wygląda apetycznie, ale zdjęcie zrobiłem przed chwilką


Goście pożegnani, podziekowałem za wszystko i w końcu chwila dla siebie, a razem z nią


Posmarowałem kromke tym masłem czekoladowym i doszedłem do wniosku, że na chama nie pcham.
więc lody spowrotem do zamrażarki, a masło do szafki

Gdy sie położyłem poczułem niesamowitą ulge i ciarki na całym ciele, dlaczego?
Zdałem sobie sprawe, że sie udało.
Czas minął, a mi sie udało... Udało sie skończyc coś... Zawsze w połowie czy przy końcu juz odpuszczałem... a teraz? Udało sie...


W tym miejscu znowu nikomu nie podziekuje, ale też nikogo nie bede przepraszał.

Wszystko, ale to wszystko zawdzięczam Łukaszowi, aaaa i nie mówie o sylwetce, bo chyba nikt w to nie wątpił, że on przygotuje mi taką forme jaką nigdy nie miałem.

On naprawił/zmienił nie wiem jakiego słowa użyć. Chodzi o moją głowe, o psychike.
Iii najważniejsze, nie mówie tu o kulturystyce i tym całym świecie.
Relacje z rodziną, ze znajomymi z Adusią zmieniły sie o 180st. od ostatnich wakacji.
Dopiero teraz jak to wszystko sie skończyło i udało sie dojść do końca zdałem sobie sprawe, że to wszystko zaczeło sie zmianiać odkąd poznałem jego.
Odkąd wbił/wbija i mam nadzieje, że bedzie to robił , chodzi o głupie słowa o wartościach, o tym żeby być świadomym czego sie chce, o tym, że charakter jest najważniejszy.

Ja wiem, że są lepiej na kogoś działające diety, jeden lubi wegle inny tłuszcze, ale tak naprawde jeśli masz deficyt to , żeby ciul na ciulu stanął to i tak bedzie schodzić.
A to tylko od mojego charakteru i tego jak bardzo tego chce bedzie zależeć czy bede to pyerdolił, że sie źle czuje bo wiem , ze zawody za pasem.
Czy może bede płakał, bo chce podładować, bo kardio takie ciężkie, bo mnie wypłaszczyło, bo jestem bez sił.
To wszysyko przechodziłem teraz podczas tych przygotowań, ale chęć udowodnienia czegoś sobie była ogromnie wieksza od tego czy ta dieta jest akurat dla mnie czy nie, nie rozkminiałem, czy czułbym sie lepiej na tłuszczach czy ciul wie na czym. Ja wiedziałem, że jest DATA i ja mam zrobić wszystko do tego dnia, żeby tam pójść i sie nie wstydzić i nie przynieść wstydu Łukaszowi.


Jedyne co zmieniłbym podczas tych przygotować, to czy nie wiem jak to napisać... Co może jeszcze bardziej uszczęśliwiłoby mnie to moja Adusia obok.
Niestety na początku przygotowań wyjechała do Nowego Jorku i niestety od wtedy ten kontakt jest tylko online.
A tak naprawde ona jest moją najwiekszą fanką i kibicem od początku.
Ona też słuchała jak ciągle ktoś ze mnie drwi, czy gada za plecami jaki to ze mnie kulturysta nie jest.
Dziś chciałbym , żeby usłyszała co obcy ludzie mówią widząc mnie na scenie, wiem, że duma by ją rozpierała, choć już jes ze mnie dumna.



To tyle ode mnie. Mam nadzieje, że w miare to wygląda.

Teraz krótkie roztrenowanie. 21 lipca POLSKA! i zabieram rodzinke nad jezioro, już nie moge sie doczekać, aż zobacze mame i dzieciaki.

Wiem, że tu sporo prywaty wypisałem, ale to mój dziennik i chciałem to po prostu napisać.

Dzieki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3186 Napisanych postów 15855 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 887242
Po raz kolejny mega gratulację! Nie trzeba pisać, że kawał roboty odyebałeś bo to już wiesz. Dziennik od początku śledzę z ukrycia ale nie można nie zostawić słowa po tym co zrobiłeś.
Mega przyjemnie czyta się te Twoje relację z zawodów i ze słów które piszesz widać jak wiele serca w to wkładasz jestem pewien, że to dopiero początek i pozamiatasz za jakiś czas konkretnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8346 Wiek 30 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 180203
wielkie dzięki za taki wpis :)

zawsze jak coś robię to staram wsadzić się w to całe serce. nawet w takie relacje.
dlatego wczoraj nic nie pisałem, bo. nie chciałem tego zrobić na odwal.

dla mnie to też pamiątka poczytać to za jakis czas.


dzieki jeszcze raz!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 899 Napisanych postów 4301 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 322772
Bardzo fajna relacja i gratulacje za zdobyte miejsce Jak Lasican, widać, że jesteś w to mocno zaangażowany i jak widać to procentuje. A po roztrenowaniu masz już w głowie jakieś dalsze plany?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 171 Napisanych postów 1051 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 147131
gratuluje , dobra robota :)

No likes us and we don't care..

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 8346 Wiek 30 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 180203
dzięki chłopaki:)


infernol , mam zaproszenie z kwalifikacja na British Finals.
ale jak mówie rodzina najwazniejssa.

rozmawiałem też o tym tam z chłopakami bo pytali.
ja mówiłem że trzeba dołożyć mięsa i że przyszły rok .

a oni na to że powinien w mojej kategorii uderzać na jesień.

wszystko do ustalania z Łukaszem, ale to na spokojnie . myślę że decyzje podejmiemy po powrocie z pl
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Przygotowania do sezonu startowego 2017

Następny temat

Mateusz Kwarciński - Wiosna 2020

WHEY premium