Pozytywne nastawienie najważniejsze !
Pozytywne nastawienie najważniejsze !
1.Żuraw 4x15
2.Uginanie jednonóż stojąc 4x8
3.Uginanie nóg leżąc na brzuchu 4x12
4.MCNPN 4x12
1.Wznosy na boki na maszynie 5x20
2.Podciąganie linki dolnego wyciągu do klatki szeroko 5x20
3.Wyciskanie na maszynie 5x15
+łydka, 2x45min aero
Dzień niski
1.
6 Białek jaj
2.
150g Ziemniaków
200g Piersi
3.
150g Ziemniaków
200g Piersi
4.
13 Białek jaj
50g Kleiku ryżowego
5,
50g Kleiku ryżowego
200g Piersi
6.
200g Wołowiny
30g orzechów
Posiłek w prawy górnym rogu to posiłek nr 4
Białka jaj, kleik ryżowy, 150g marchewki, 150g dyni, 200g rabarbaru, 5g kakao, a wychodzi z tego dokładnie 2.5litra płynu gęstego,
naprawde gęstego, bo czasem jak wyjdzie za rzadki to dodaje gumy ksantanowej a do tego nie musze.
Świetny zapychacz.
To chyba też u mnie bardzo dobrze zadziałało, że znalazłem posiłki takie które mocno mnie sycą , a i super nawadniają.
Więc polecam wszystkim, którym nie żal wyrzucać żółtek.
Zmieniony przez - Buli915 w dniu 2017-05-10 22:00:05
Znowu problem z barkiem, nie jest to jakiś mega ból , ale dyskomfort , który promieniuje na ucho i szczeke.
Nawet nei jestem w stanie prowadzić auta prawą reki.
CZWÓRKI
1. Prostowanie nóg na prasie 6x20
2.Fronty na hack maszynie 4x8
3.Wyciskanie na suwnicy 6x15
4.Przysiady na maszynie leżąc na plecach 6x8
5.Wyciskanie na poziomym hammerze 6x15
brzuch, 2x45min aero
Dzień niski
1.
6 Białek jaj
2.
150g Ziemniaków
200g Kurczaka
3.
150g Ziemniaków
200g Kurczaka
4.
50g Kleiku ryżowego
13 białek jaj
5.
50g Kleiku ryżowego
13 białek jaj
6.
200g Wołowiny
30g Orzechów
Ostatni trening czwórek za mną, poszedłem mocno w czucie mięśniowe, nawet szczerze nie miałem sił zrobić takiego samego treningu jak w osatnią sobote.
Przyszły mi majtki startowe, masakra jakaś nie wiem czy kupiłem za małe, czy one takie mają być, ale wiem, że mocno bedą mnie krępowały
Samopoczucie super, utrzymuje sie szczerze takie samo od 13tygodni czyli od początku przygotowań. Niespodziewałem sie, że bedzie aż tak dobrze.
Jestem mocno zmotywowany. Zostało 9 dni
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Zapomniałem majtek startowych na trening, ale wezme czy jutro czy pojutrze.
Więc zdjęcia w normalnych majtach.
Plecy w najszerszym tyłem mega źle napiete, dlatego dodaje zdjęcie z ranna na czczo w startówkach, które poszły do Lukiego.
Przy tricepsie też nie wykręciłem sie odpowiednie, brzuch i uda nie wypuściłem powietrza.
masakra z tym pozowaniem, mam jeszcze tydzień, czas który był na aero poświęce na pozowanie. Musi być dobrze
Dziś też zrobiłem ostanie kardio. Dostałem wytyczne jak ma wyglądać BPS, także 13tygodni za mną i teraz ten najważniejszy
Waga 70.6 kg
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html
powtórzę to znowu . Jeszcze rok temu ,nie byłem w stanie utrzymać dietę przed 7dni.
zawsze byłem tak zdesperowany że mogłem 6dni być na vlcd tylko po to , żeby 7go dnia nażreć się jak świnia ( inaczej nie można tego nazwać)
zawsze chciałem być tym kulturystą , ale miałem za słaba psychikę. później oglądałem chłopaków na instagramie czy forach czy inny portalach i większość pisała jak to ciężko zrobić kolejne kardio , jak to ciężko wstać z łóżka.
to jeszcze bardziej utwierdzało mnie w przekonaniu że nie dam rady prowadzić życia takiego "ascety" czy jak to się tam nazywa .
dopiero podczas ostatnie redukcji zdałem sobie sprawę że to gówna prawda. ze nie ma w tym nic trudnego , trzeba po prostu powtarzać regularnie te same czynnośći .
wiadomo są cięższe momenty , ale nie ma ich aż tylu ile myślałem se będzie (właśnie przez tych ludzi z internetu)
wg mnie najważniejsze to znaleźć i łączyć idealne produkty dla siebie.
dla niektórych to omlety, czy lody z warzyw , czy galaretki .
dla mnie to były moje papki, zawsze z przyjemnością siadałem i je jadłem.
gdzie wiedziałem że gdyby była to garść ryzu to szybko bym poległ.
Dziś jest to mój 14sty tydzień przygotowań. przez 14tygodni nie podjadłem niczego z poza menu.
po 8smiu tygodniach Łukasz pozwolił mi na 1.5k kcal czita, na którego już po tych 8siu tygodniach nie miałem ochoty.
więc jak wyżej. ja dla siebie jestem wygranym. Jeszcze jak w pracy . na siłowni , czy w rodzinnym domu mnie chwała i mówią podziwiają mnie i że oni nie dali by rady . to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że wszystko jest naprawdę proste, ale trzeba ułożyć sobie wszystko najpierw w głowie i tyle.
aaa i jeszcze jak tu płakałam 2tygodnie temu że motywacja że może już nie bed3 w takiej formie. Ciul prawda.
za 2 tyg kończymy te przygotowania i zaczynamy szykować się na jesień
Zmieniony przez - Buli915 w dniu 2017-05-14 13:56:53