ROZCIAGANIE!!!

Witam wszystkich:) Chcialbym sie dowiedziec odczywiscie od qolesi ktorzy sie znaja na rzeczy czy jest jakas realna szansa a zebym mogl sie rozciagnac(w pelnym tego slowa znaczeniu).Mam prawie 18 lat i ogolnie jestem bardzo sprawny ale nie mialem nigdy doczynienia wlasnie z dyscyplina w ktorej byly by potrzebne nogi(sztuka walki).Z gory bardzo dziekuje!

Wyrecze zmeczonych tego typu pytaniami cala reszte :)

https://www.sfd.pl/search.asp
https://www.sfd.pl/temat28540/ 

Tak, jest realna szansa.

A nie mówiłem?

No wszystko fajnie.Dzieki za linki.Ale i tak prosilbym was zeby w skrocie odpowiedziec czy tak czy nie.Nie lubie czytac

Człowieku! Masz dopiero 18 lat, więc zamiast pisać ******ły weź się do roboty! "czy tak, czy nie" - przecież znawcy tematu już dali ci odpowiedź powyżej, dobrze jest jak ich się nie drażni za często...

Chcialem sie jeszcze dowiedziec co do szczegolow.Zaczolem sie rozciagac dwa dni temu;/ Rozciagam sie codziennie.I i chcialem sie dowiedziec co mam zrobic jezeli mam straszne zakwasy tz wiem ze po tygodniu juz powinny przejsc ale czy jest sens rozcigania jezeli zakwasy daja o sobie znaki(boli jak*****) czy jest sens takiego rozciagania? Czy jest sens rozcigania sie codziennie i jak mniej wiecej ma wygladac moje rozciania tz czy mam robic cwiczenie za cwiczeniem i wszystko bedzie trwalo 30 min czy mam rozcignac czasowo i robic niewielkie odstepny pomiedzy cwiczeniami?I do jakiego stopnia mam nacigac sciegna tz czy jak boli to jeszcze mozna czy nic to nie da? z gory wam dziekuje.POZDRAWIAM

badz twardy i sie rozciagaj jak masz zakwasy :]. rob cwiczenie za cwiczeniem. i jak boli to dobrze, zrob zeby jeszcze bardziej bolalo ale do pewnego stopnia. musisz wyczuc.

Bartek, zluzuj trochę, nie rozciagaj się codziennie, przyzwyczaj swoje mięsnie do tego, ze je regularnie katujesz, albo rób dłuższe przerwy w ćwiczeniach. Takie rozciaganie na chama na dłuższą metę nie przyniesie Ci żadnych korzyści. Rozciąganie codzienne nie ma sensu własnie dlatego, że mięśnie nie maja czasu na odpoczynek. To jak cwiczyć masz w tamtym topicu. A co do bólu - badaj na sobie ile możesz, przede wszystkim jak już mocno boli - musisz się rozluźnić, przestać mysleć o bólu, albo po prostu polubić

Tymonek, ale z Ciebie masochista, gratuluje byq

Bartek a rozgrzewasz sie porzadnie przed katowaniem szpagatami?

Przed stretchingiem 10 min na skakance...polecam skakanke idealna na rozgrzewke.A co do zakwasow to mam to w dupie.Trzeba i tyle!Pozdrawiam