Problemy trawienne - wzdęcia, gazy

Problemy trawienne najczęściej mają podłoże w problemach jakościowych oraz ilościowych flory bakteryjnej jelit. Wzdęcia, gazy to najczęściej wynik produktów ubocznych fermentacji określonych szczepów bakteryjnych jelit - często przerost wybranych szczepów. Bakterie powodujące nadmiar gazów żywią się głównie więglowodanami - najczęściej złożonymi typu wybrane rodzaje błonnika oraz rodzajami węglowodanów, z których człowiek do końca nie potrafi zmetabolizować i docierają do niższych rejonów jelit. Zasada działania jest prosta - jeśli jakiś rodzaj węgli dociera poniżej jelita czczego, czyli głównie błonnik, fruktoza, laktoza, inne rodzaje węgli zaliczane do FODMAPs, to zostaje ona tam poddawany fermentacji przez bakterie. Fermentacja = gazy. Zrób sobie badania na SIBO - czyli najlepiej kolonoskopia z wycinkami (3 wycinki z przypadkowych obszarów jelit + odbyt). Zaznacz wyraźnie lekarzowi, że chcesz wycinki do badania laboratoryjnego, gdyż w PL panuje wśród lekarzy przeoczenie (praktycznie 90% przypadków), że jeśli nie zauważą na obrazie kamery, to nie pobierają wycinków (podczas gdy przerostu bakteryjnego nie zobaczy się gołym okiem). Oczywiście jest to błąd w sztuce, ale cóż... Potem przez to przeoczenie postawią Ci błędną diagnozę i będą leczyć chorobę, której nie ma (czyli zwykle IBS...). Metodą mniej inwazyjną, ale drogą, są testy oddechowe na SIBO. Możesz od niej zacząć.

Z rad praktycznych - wyrzuć z jadłospisu rodzynki, to bezwartościowy produkt, który jest źródłem praktycznie czystej fruktozy, a to znów sprzyja patologicznym zmianom flory bakteryjnej (dokarmiany szczepy "fermentacyjne" niższych obszarów jelit, co powoduje patologiczny przerost i problemy jakie opisujesz). W ogóle praktycznie wszystkie suszone owoce to są szkodliwe produkty.

ps. OMG, 40g rodzynek? chłopie to ty się nie dziw, że coś zaczyna Ci się dziać z jelitami... Toż to są ogromne ilości fruktozy... W takiej diecie musi dojść do tragedii po pewnym czasie. Reszta diety (z wyjątkiem rodzynek) wygląda ok, choć nie sprawdzałem składu preparatów.

ps. Olimp Whey Protein 100% Wanilia, skład:
93,5% preparaty białkowe (ultrafiltrowany koncentrat białek serwatkowych WPC, izolat białek serwatkowych WPI – CFM®), fruktoza, aromaty, kwas jabłkowy – regulator kwasowości, guma ksantanowa, karboksymetyloceluloza - zagęstnik, acesulfam K, sukraloza, cyklaminian sodu - substancje słodzące, barwniki: koszenila (dla smaku truskawkowego, truskawkowo-kiwi, wiśniowego, wiśniowo-bananowego), E150c (dla smaku toffi, czekoladowego, ice coffee, kawowego, capucino, orzecha laskowego).

Mocno sugerują zamienić ten preparat, szczególnie jak masz problemy z jelitami. Fruktoza to nr 1 zabójca prawidłowej równowagi flory jelitowej

ps3.
Carbonox Olimp, skład:
Składniki: 95% kompleks węglowodanowy (maltodekstryny, glukoza, izomaltuloza**), 1% chlorowodorek L-argininy, regulatory kwasowosci - kwas jabłkowy, kwas cytrynowy; 1% składniki mineralne (sól wapniowa kwasu ortofosforowego, węglan wapnia, węglan magnezu, fumaran żelazawy, siarczan manganu, jodek potasu, chlorek chromu (III), molibdenian (VI) sodu, selenin sodu), aromaty, 0,1% witaminy (kwas L-askorbinowy - wit. C, octan DL-α-tokoferylu - wit. E, nikotynamid - niacyna, D-biotyna, octan retinylu - wit. A, D-pantotenian wapnia - kwas pantotenowy, chlorowodorek pirydoksyny - wit. B6, cholekalcyferol - wit. D, kwas pteroilomonoglutaminowy - folian, monoazotan tiaminy - wit. B1, ryboflawina - wit. B2, cyjanokobalamina - wit. B12), substancje słodzące - acesulfam K, sukraloza, barwniki: koszenila, ryboflawina (dla smaku pomarańczowego), koszenila (dla smaku truskawkowego, grejpfrutowego, wiśniowego), ryboflawina (dla smaku cytrynowego). **Izomaltuloza jest źródłem glukozy i fruktozy.

Tutaj też bym się zastanowił. Twoim źródłem węgli prostych powinna być glukoza... Fruktoza jest człowiekowi zbędna do życia, szczególnie w formie ekstraktów... Lepiej sobie kupić czystą glukozę w sklepie spożywczym..



Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-04-27 19:09:44

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-04-27 19:12:50

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-04-27 19:17:29

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-04-27 19:20:42

Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-04-27 19:21:23

Ten WPC Olimpu również średnio wspominam. Rodzynki... hmm... nic ciekawego. Wyrzuciłbym z diety obydwa i zobaczył czy będzie lepiej. U mnie gazy skończyły się jak zacząłem m.in. regularnie pić wodę mineralną z cytryną lub octem jabłkowym, kawę z cynamonem cejlońskim z kawałkami korzenia z imbiru, morwę białą. Ograniczyłem też spożycie jabłek i bananów które dawniej jadłem w dość dużych ilościach, a które mają sporo fruktozy.

P.S. Carbonoxa Olimpu też sobie odpuściłem na redukcji, który mógł powodować gazy.


Zmieniony przez - SzeA w dniu 2017-04-27 19:37:22

Oczywiście przyczyna problemów może leżeć również gdzie indziej, mogą to być jakieś alergie lub nietolerancje pokarmowe, choćby po stosowaniu antybiotyku, dlatego na forum internetowym nie dostaniesz konkretnej odpowiedzi co jest twoim problemem, gdyż do tego potrzebny jest szczegółowy wywiad ze specjalistą. Niemniej to co napisałem jest zwykle najczęstszą przyczyną, patrząc na przedstawiony jadłospis z czysto dietetycznego punktu widzenia. Nie wiem za bardzo kiedy zaczęły się twoje problemy, nie wiem jak zmieniła się twoja dieta w najbliższych okresach poprzedzających wystąpienie problemu, nie wiem w jakich godzinach występują twoje problemy i co je poprzedza (jakie posiłki/produkty) wiec to takie trochę gdybanie. Równie dobrze możesz mieć alergie na białko orzechów włoskich, białko bananów, czy nie wiem.. zanieczyszczenie płatków jaglanych glutenem, podczas gdy ty masz teoretycznie na gluten alergie/celiakię (chociaż celiakia manifestuje się dość ostro, więc wątpię :).

SzeA

Ograniczyłem też spożycie jabłek i bananów które dawniej jadłem w dość dużych ilościach, a które mają sporo fruktozy.


Zmieniony przez - SzeA w dniu 2017-04-27 19:37:22

Jabłka - tak. Zawierają stosunkowo dużo fruktozy, więc osobom z "wrażliwym żołądkiem" mogą szkodzić (w przypadku zdrowej osoby jabłka świeże, nieprzetworzone nie stanową problemu). Banany - są 100% bezpieczne, zawierają śladowe ilości fruktozy. Można spożywać nawet w przypadku dysbiozy. Chociaż z tego co wiem, banany "młode", zielone, i nie do końca dojrzałe mają więcej węglowodanów złożonych (skrobi), a banany mocno dojrzałe więcej węglowodanów prostych, więc bezpieczniejsze są te tylko lekko dojrzałe. Niemniej i tak same w sobie nie stanowią realnego problemu.

Fruktozy w 100g jabłka jest prawie 6g (5,9). Z kolei w bananie (w tej samej ilości) jest jej prawie 5g (4,85).


Zmieniony przez - SzeA w dniu 2017-04-27 20:24:21

Ja mialam straszne wzdecia i niestrawnosci. Budzilam sie z plaskim brzuchem a po posilku wygladalam jakbym byla w ciazy. Gastrolog stwierdzil, ze to jest od przerostu zlych bakterii w organizmie. Przepisla mi antybiotyk. Nie pamietam nazwy ale ten antybiotyk jest dobry bo zostaje w jelitach I nie przedostaje sie do krwi.
Po 3 tygodniowej kuracji juz nie mam wzdec ani nistrawnosci.

Ja mialam straszne wzdecia i niestrawnosci. Budzilam sie z plaskim brzuchem a po posilku wygladalam jakbym byla w ciazy. Gastrolog stwierdzil, ze to jest od przerostu zlych bakterii w organizmie. Przepisla mi antybiotyk. Nie pamietam nazwy ale ten antybiotyk jest dobry bo zostaje w jelitach I nie przedostaje sie do krwi.
Po 3 tygodniowej kuracji juz nie mam wzdec ani nistrawnosci.

Milena

Ja mialam straszne wzdecia i niestrawnosci. Budzilam sie z plaskim brzuchem a po posilku wygladalam jakbym byla w ciazy. Gastrolog stwierdzil, ze to jest od przerostu zlych bakterii w organizmie. Przepisla mi antybiotyk. Nie pamietam nazwy ale ten antybiotyk jest dobry bo zostaje w jelitach I nie przedostaje sie do krwi.
Po 3 tygodniowej kuracji juz nie mam wzdec ani nistrawnosci.

Lek to na 99% Xifaxan (polska nazwa handlowa Rifaksyminy). Jest skuteczny, ale warto łączyć z dietą FODMAP, po czym wprowadzić po terapii suplementację probiotykami (bez prebiotyków w składzie, bo prebiotyki są substancjami FODMAPs). Dlatego, że samo stosowanie antybiotyku rozwiązuje tylko jeden problem - niszczy przerost bakterii, ale następnie trzeba zasiedlić jelita tymi "dobrymi", gdyż przyroda nie lubi pustki i przy niedoborze dobrych bakterii (które btw są niszczone również przez antybiotyk, i często do dysbiozy dochodzi po kuracjach antybiotykami, a jak na ironię leczy się to również antybiotykiem...), "złe" bakterie powrócą.

SzeA

Fruktozy w 100g jabłka jest prawie 6g (5,9). Z kolei w bananie (w tej samej ilości) jest jej prawie 5g (4,85).


Zmieniony przez - SzeA w dniu 2017-04-27 20:24:21

Liczą się również inne aspekty jak waga średniego banana i waga średniego jabłka (118g vs 182g - a więc z jabłkiem dostarczysz więcej fruktozy), to że zawartość fruktozy zmienia się wraz z "dojrzałością" banana, gdzie we wczesnych okresach ma więcej skrobi kosztem fruktozy, oraz np. to że fruktoza z jabłka inaczej się wchłania ze względu na samą konsystencję jabłka - czyli jabłko jest bardziej "wodniste". Banany zostały sprawdzone w kategorii FODMAPs i są produktem bezpiecznym (chociaż trzeba sprawdzić własną reakcję), więc nie ma problemu z nimi.

Mi na szczescie lekarz przepisal ten anttbiotyk bez wycinkow. Zrobil mi tylko testy Na alergie Na gluten I Na bakterie Z oddechu. Te testy niczego nie wykazaly wiec postawil on diagnoze Na podstawie symptomow