Wracam do gry. Nie czuję się jeszcze całkiem dobrze. Dziwne to choróbsko, jestem osłabiona. Nadal mam bóle głowy (bardzo silne). W sobotę głowa bolała cały dzień, w niedzielę pierwszy raz od tygodnia obudziłam się bez bólu, ale dziś niestety już to ból wyrwał mnie ze snu nad ranem. Treningi były dla mnie ciężkie i ze względu na samopoczucie i ze względu na przerwę - jednak mięśnie się szybko odzwyczajają od wysiłku. Zrobiłam jakieś pomiary - jakieś tyci spadki są, ale nic dziwnego jak cały tydzień nie dojadałam. Po weekendzie jak wróciłam do normalnego jedzenia to mam za to wrażenie, że woda się zebrała. Wczoraj jak zjadłam mięso to bolał mnie brzuch, więc póki co nie będę się na nie rzucać częściej niż raz dziennie. Niestety przez to w diecie wpadło więcej nabiału.
SOBOTA
Tydzień 4, Dzień 1
1. RDL 5x 10, 3010, przerwa 90s (progresja obciążenia)
26 kg/ 26 kg/ 26 kg/ 31 kg/ 31 kg
26 kg/ 26 kg/ 31 kg/ 31 kg/ 31 kg
16 kg/21 kg/21 kg/ 26 kg/ 26 kg
16 kg/21 kg/21 kg/ 26 kg/ 26 kg
2. Wyciskanie sztangi stojąc 4x 10, 3010 , 90s
rozgrzewkowa z samą sztangą 6 kg
11 kg/ 11 kg/ 13kg/ 13 kg/
11 kg/ 11 kg/ 11kg/ 13 kg/
11 kg/ 11 kg/ 11 kg/ 11 kg/
11 kg/ 11 kg/ 11 kg/ 11 kg/
To 13 kg z przerwami po jakichś 7-8 powtórzeniach.
3. Wznosy bioder ze sztangą 4x 8-10 (progresja, obciążenia), 90s
r. 13 i 26 kg
31 kg/ 31 kg/ 36 kg/ 41 kg
33,5 kg/ 36 kg/ 38,5 kg/ 41 kg
26 kg/ 31 kg/ 33,5 kg/ 36 kg
21 kg/ 26 kg/ 30 kg/ 30 kg
Strasznie ciężko tym razem szło. W ostatnich seriach po 8 powtórzeń.
4a. Uginanie nóg z piłką 4x 12 (2020), 0s
4b. Pompka na podwyższeniu 4x 10, 60s
Dwie serie pompki zrobiłam na trochę niższym podwyższeniu, ale szło ciężko i chyba jakoś gorzej czułam. Muszę poćwiczyć.
5a. Unoszenie ramion do boku stojąc 4x 20, 0s
1,25 kg/ 1,25 kg/ 1,25 kg/ 2 kg
1,25 kg/ 1,25 kg/ 1,25 kg/1,25 kg
1,25 kg/ 1,25 kg/ 1,25 kg/1,25 kg
2,5 kg/ 1,5 kg/ 1,25 kg/ 1,25 kg
5b. Plank 4x60s, 60s
Planki z przerwami, ale walczyłam.
NIEDZIELA
Tydzień 4, Dzień 2
1. Przysiad z hantlami 4x 12-15, 45s
r. 2x2,5 kg, 2 x 5 kg
2 x 5 kg /2 x 5 kg /2 x 5 kg /2 x 5 kg
2x7,5 kg/ 2x7,5 kg/2x7,5 kg/2x7,5 kg
2x7,5 kg/ 2x7,5 kg/2x7,5 kg/2x7,5 kg
2x 5kg/ 2x 5kg/ 2x 5kg/ 2x 5kg/
I tak się mocno męczyłam, czułam jeszcze mięśnie po sobocie, i czułam się słaba
2a. Przysiad wykroczny z hantlami 4x 15 0s
2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/
2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/
2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/
2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/
Tu trochę lepiej.
2b. Naprzemienne wyciąganie ramienia do przodu w pozycji deski na dłoniach 4x 10, 45s
Próbowałam wdrożyć wskazówki, ale mi nie idzie. Nie umiem podnieść ręki wyżej, a jak uginam lekko łokcie to mam wrażenie że zaczynam się garbić przy okazji. Zdecydowanie dużo pracy przede mną.
3a. Wznosy bioder z nogami na piłce 4x 25, 0s
To ciut lepiej niż zwykle. Nie wiem czy to nie za sprawą piłki, z której uciekło trochę powietrza :). Lubię to ćwiczenie choć pali :).
3b. Rotacje ramieniem 4x 60s, 45s
2x 1 kg/ 2x 1 kg/ 2x 1 kg/2x 1 kg
2x 1 kg/ 2x 1 kg/ 2x 1 kg/2x 1 kg
2x 1 kg/ 2x 1 kg/ 2x 1 kg/2x 1 kg
2x 1 kg/ 2x 1 kg/ 2x 1 kg/2x 1 kg
Nie wiem czy zrozumiałam jak powinno wyglądać to ćwiczenie. Jeśli miałam stać jakby między dwiema żarówkami, które chcę wkręcić to mniej więcej tak robiłam. Nie wiem jak duży powinien być zakres ruchu - jeśli tyci to nie czuję, jeśli ciut większy to czuję bardzo :).
4a. Spięcia brzucha 4x 25, 0s
4b. Bieg alpinisty 4x 40s, 45s
Gorzej. Raz, że nie miałam siły, dwa, że jak uginam lekko łokcie i daję biodra niżej to mam wrażenie, że nogi się pode mną nie mieszczą i zaraz walnę kolanem o podłogę, trzy, że boli :).
Zmieniony przez - shi w dniu 2017-02-27 10:53:56