Szacuny
13
Napisanych postów
697
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
21813
Witam! Mam 15 lat waga okolo 86-88 sie wacha teraz, staz rok, poziom tluszczu 19,4% przed redukcja teraz +/- tez tyle, przechodzac do sedna, mam diete na +/- 2500 kcal bo co do kcal nie licze... dzis zrobilem cheat meala, roznorodne zwykle kanapki + tortilla. I chcialbym pytac jak tonie z tymi posilkami na redukcji? Daje to to jakis efekt procz psychicznego? Stosowac czy nie? Jezli ta to jak robic? Dawac tam zdrowe jedzenie tylko wiecej czy tez te przetworzone?
Sory za brak zwiazlosci ale wiadomo o co chodzi :) z gory dziekuje za odpowiedz
Szacuny
13
Napisanych postów
697
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
21813
Dzis tez nie jakos mega regorystycznie :) wygladalo to mniejnie wiecej tak:
Sniadanie
5 jajek 50g boczku 10g oleju kokosowego I ogorki
Po treningu banan
2 posilek
Karczek 250g makaron okolo 50g + warzywa
Obiad
Mielone wlasnej roboty oczywiscie okolo 250g + 50g makaronu
Kolacja
Udka z kurczaka okbez 250g bez wegli poniewaz wpadlo troche soku pomaranczowego (impreza rodzinna)
Suplementacja: Witaminy I mineraly, wit c
Trening silowy oczywiscie byl, po sniadaniu zeby sie wyrobic z czasem :) jako cardio mozna potraktowac 2godz ciecia/noszenia drzewa :D nie robie duzo fizycznie wiec regeneracji nie zaniedbuje ale czasem trzeba cos pomoc :)
Szacuny
13
Napisanych postów
697
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
21813
Przeczytalem 2 raz :) wiadomo ze nie da sie caly czas jesc czysto w 100% I trzeba zrobic jakiesjakie odstepstwo, podobno nawet dziala korzystnie, ale nadal nie wiem kiedy robic przy mojej wadze I co tam dawac itd
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja bym proponowała, abyś opisał dokładniej, jak wygląda Twoja dieta, bo skoro kanapki i tortillę nazywasz cheat-mealem, to chyba jest dość drastyczna.
Ogólnie - częstotliwość oszukanych posiłków czy dni powinna być uzależniona od dwóch rzeczy - ile takiego jedzenia potrzebuje głowa oraz na ile pozwala rozsądek w zależności od czasu trwania redukcji, poziomu BF, jakości całej diety. Zależy też na co masz po prostu ochotę... Ja uważam, że raz na tydzień-dwa dobrze zrobić sobie taką odskocznię, tylko nie szaleć za bardzo i nie robić jakiejś orgii obżarstwa słodyczami itp., bo wtedy można zmarnować cały tydzień trzymania czystej diety.
Szacuny
13
Napisanych postów
697
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
21813
Artykul troche rozjasnil :) dieta u mnie nie jest jakas mega drastyczna, wyglada mniej wiecej tak
Sniadanie
5 jajek, 50g boczku, 10 oleju kokosowego
Szkola
Kurczak piers (badz inne mieso) 250g, 50g ryzu/kaszy
Obiad
Tak jak szkola
Po treningu banan
Kolacja
180g makreli, 120g chleba zytniego
Jest to przyklad diety ktora stosuje, na razie lekko zjechalem z kcal I kg ida w dol wiec zostaje przy tym, jesli bedzie stegnacja bede odejmowal stopniowo.
Nie jest to zawsze taka sama dieta... jem tez twarogi, serki wiejskie, oliwe z oliwek, itp lecz zawsze robie tak zeby wyszlo mniej wiecej 2500 kcal lecz nie licze tez tego dokladnie
Szacuny
13
Napisanych postów
697
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
21813
Suplementuje sie, wit c, czosnkiem, wyciagiem z rekina, wczensiej mialem jeszcze centrum on z duza iloscia wit I mineralow ale sie skonczyl lecz zamierzam kupic w niedlugim czasie, I probiotyk enterol stosuje
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dbaj o źródła omega3 w diecie - tłuste ryby, olej lniany tłoczony na zimno o dużej zawartości omega3 (musi być wyraźnie zaznaczone na etykiecie, że ma 50% lub więcej) lub olej rzepakowy tłoczony na zimno, orzechy włoskie. Nie jedz cały czas wędzonej ryby, tylko głównie świeżą (gotowaną, pieczoną), a wędzoną czasami. Z obcinaniem kalorii, to uważaj, żebyś sobie nie zajechał metabolizmu. Co kilka tygodni rób przerwy od redukcji i wychodź na zerowy bilans, żeby doładować organizm większą ilością jedzenia i podbić hormony. http://potreningu.pl/articles/2083/gdy-dieta-odchudzajaca-przestaje-dzialac http://potreningu.pl/articles/1639/restart--sposob-na-przelamanie-stagnacji-w-diecie-odchudzajacej W tym wieku, moim zdaniem co 3-4 tygodnie redukcji powinny być przerwy - organizm jeszcze się rozwija i dłuższe okresy redu mogą zaszkodzić. Dbaj o urozmaicenie w diecie - jedz różne owoce, różne mięsa, nie tylko kurczaka itd.
Szacuny
13
Napisanych postów
697
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
21813
Okej, cenne porady :) zeby dobra swieza rybe jesc to bardzo rzadko mam okazje, dlatego wybieram wedzona w gre tez wchodzi tunczyk z puszki I sledzie (nie w zadnej zalewie a zwykle) ogolnie to jak oceniasz to diete? Rozumiem ze mam postarac sie dac wiecej tlustych ryb a w gorszym przypadku przyjmowac omega 3 w suplemencie?
Szacuny
13
Napisanych postów
697
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
21813
Redukcje zaczalem jakies 5-7 dni temu a wiec taki reset zrobie sobie za jakies 3 tygodnie, zalezy jak organizm bedzie sie czul. Czy moze lepiej robic reefed day co np tydzien I wtedy 1 dzien?
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Jasiu22
Okej, cenne porady :) zeby dobra swieza rybe jesc to bardzo rzadko mam okazje, dlatego wybieram wedzona w gre tez wchodzi tunczyk z puszki I sledzie (nie w zadnej zalewie a zwykle) ogolnie to jak oceniasz to diete? Rozumiem ze mam postarac sie dac wiecej tlustych ryb a w gorszym przypadku przyjmowac omega 3 w suplemencie?
Tuńczyka z puszki nie jedz, ani żadnych konserw rybnych, w nich nie ma zdrowych tłuszczów. Śledzie są dobre. Suplement w ostateczności, nie zastąpisz nim w 100% ryby.
Dietę musiałbyś wstawiać dokładniejszą, żeby ją ocenić - z grubsza wydaje się dobra, pod warunkiem uwzględniania omega3, sporej ilości warzyw i owoców (w tym surówek, nie same gotowane i mrożonki), urozmaicania mięs, węgli.
Co do cheatów, ładowań - ja bym robiła np. raz na tydzień małego cheata dla spokoju głowy, a mimo to co 3-4 tygodnie wyjście z redukcji na zero na kilka dni. Pojedynczy cheat nie da tego, co dadzą kilka dni odpoczynku.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dodam, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu - ludzie, którzy za bardzo "cisną" na redukcji, częściej mają z nią problemy, natomiast ci, którzy podchodzą luźniej, robią sobie przerwy, umiejętnie cheatują - mają nie spowolniony metabolizm, dobre samopoczucie psychiczne i redukcja idzie im gładko. Z góry Cię przestrzegam przed myśleniem, że czym większy rygor, tym lepiej :). Wręcz przeciwnie, lekki deficyt, mądre przerwy, metabolizm podtrzymany na wysokich obrotach - to jest to, o co chodzi , żeby spalić fat.