samurajkswDzięki za kolejne wskazówki.
Jeszcze bardziej "wejdę" w temat glutenu i po świętach spróbuję jakiś jadłospis tu wkleić.
Na razie jak to pewna osoba napisała "regeneracja, spacer, sen, muzyka, kobiety i śpiew"
Może nie w tej kolejnościAle...ta osoba miała rację
!!
Mam się pożegnać z twarogiem? Jak ja uwielbiam go jeść ehh..
By wspomóc kulejący układ odpornościowy, coraz więcej lekarzy , a przede wszystkim dietetyków zaleca rezygnację z glutenu i nabiału. Ale istnieją też badania naukowe uzasadniające takie postępowanie- zazwyczaj u osób z chorobami autoimmunologicznymi tarczycy występuje dużo większe ryzyko nietolerancji glutenu -celiakii. Dlatego też zaleca się przebadanie wszystkich chorych na Hashimoto czy Gravesa-Basedova pod jej kątem. Ale z tego co pamiętam wspomniałeś, zę się badałeś i nic nie wykryto.
Trzeba pamiętać, że choroby autoimmunologiczne są bardzo mocno związane z jelitami, od ich pracy zależy co najmniej 70% naszej odporności. W pszenicy zawarta jest Aglutynina, która wpływa na przepuszczalność jelit. Kluczem w tym całym procesie jest zonulina: gdy zjemy gluten, jej poziom wzrasta, co za tym idzie ? Jelita stają się nieszczelne, a u osób z predyspozycjami genetycznymi ten proces może doprowadzić do powstania stanów zapalnych i chorób autoimmunologicznych
@Blue_hope,
dr powiedział, że "miąższ normoechogeniczny, nieco gruboziarnisty" już może wskazywać na Hashi.
Te wszystkie kasze które wymieniłaś są bez glutu? Wydawało mi się że mają gluta. Gdzie dostanę kaszę owsianą? Nie spotkałem się jeszcze... chyba że nie zwracałem uwagi.
Wybacz mój błąd, ciemnogród ze mnie, nie ma kaszy owsianej - ja też się nie spotkałamChyba chodziło mi o płatki owsiane, które gluta notabene mają
Natomiast z tego co wiem to na chwilę obecną nie ma badań, które jednoznacznie wskazywałyby na wykluczenia z diety glutenu przez wszystkie osoby, które mają Hashimoto. Ciężko się odnieść zatem dokładnie do tego, na pewno na każego będzie inaczej poszczególny składnik działał. Na pewno zastanowiłabym się nad mlekiem i wywaleniem go, bo wiadomo, że laktoza ale też kazina to dość silne alergeny, które mogą niestety podrażnić układ trawienny, co z kolei może być przycyzną powstania stanu zapalnego, a tego należy unikać. Czy zrezygnujesz z gluta i nabiału zależy od Ciebie i od Twojego podejścia, na pewno warto byś przedyskutował to ze swoim endo. Ja od siebie zalecić mogę np. dietę eliminacyjną, a więc wywalasz CAŁKOWICIE gluta i nabiał. Na co najmniej 3 tygodnie i krok po kroku najpierw nabiał wprowadzasz i obserwujesz, notować możesz, czy wystąpiły takie obiawy jak bóle brzucha, nudności, wzdęcia, biegunka, zatwardzenie, a nawet symptomy grypopodobne jak kasze, katar, ale też swędzenie ciała, pokrzywka. I obserwowałabym jeden produkt około 4-6 dni. Jak jest ok - kolejny. Według mnie, logiczne jest wykluczenie tego gluta i nabiału mimo wszystko.
Polecasz ziemniaki, gdzieś czytałem że ziemniaki trzeba wywalić i widzisz, nie wiadomo. Jadłem ich sporo i nie czułem jakiegoś osłabienia po nich czy innych dolegliwości, ale w tym czasie mnie podlewało i nie wiadomo czy mogły być jedną z przyczyn i gdzieś po głowie chodzi zdanie "ziemniaki tuczą" - niby mit a nie daje spokoju.
Jak wyżej napisałam ciemnogród się odezwał jak Ci to pisałamNie...mój błąd wybacz
Mam listę, sądzę że pewną - przede wszystkim na początku należy wykluczyć wszystkie ziarna...niestety nie tylko te zawierające gluta. Ale też ryże, kasze, soję, amarantusa, wszystkie przyprawy pieprzne. Zawierają one białka o podobnej budowie, stąd też taki manewr. Mówi się, że w tym momencie może zachodzić sytuacja krzyżowa. Choc nie jemy gluta nasz organizm nadal wytwarza przeciwciała. Ponadto orzechy, wszystkie słoneczniki, pestki dyni, sezamu, kakao również, kawę też. No i własnie te warzywka z rodzin psiankowatych czyli nieszczęsne wspomniane wyżej przeze mnie ziemniaki odpadają, ale też pomidory, paprykę, bakłażan, czy cukinia. Cholerne mleko i jego przetwory, ale też jaja...co najgorsze. Radzi się po około miesiącu do półtorej wprowadzać powoli żółtka i obserwwać. Alkohol! Piwka aut, ale też wszystkie polepszacze smaku stevie, słodziki etc. tapiotkę, drożdże. Przyprawy, gdzie glut jest...ehhh ale pocieszam bodajże Dary Natury mają bezglutenowe przyprawy
Sporo tego...ale da się żyć. Ja jestem za rozsądkiem, sądze, że obserwacja to główny klucz do sukcesu.
BTW. Święta za pasem, więc życzę Wam wszystkim miłości co noc, śniegu po nerki, tyle radości ile karp ma ości i jak kogoś za bardzo suszy to siądź wygodnie z flaszką wina i obejrzyj jutro Kevina -Polsat 20:05![]()
Pozdrawiam !
Dla Ciebie teżWesołych ! Spokojnych ! Relaksacyjnych ! Bez stresu !
Świąt
I nie załamuj się
Treścią posta
Wkręciłam się
![]()
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html