KSW 37: Circus of Pain – wyniki walk i dyskusja

Ale za to widać bezradność którą przegrał Mikołajuw.

Pudzian zawsze wygrywa jak trafi w garde wiecej niz raz
Tak ma w kontrakcie


Zmieniony przez - grind w dniu 12/11/2016 8:46:11 PM

Reasumując Pudzian nayebał typa co chlał i ćpał i przez pare miesięcy sobie potrenował w tym miesiąc z różalem ,do tego nie robił sparingów w stójce - 0 obicia ,liczyłem ,że pokaże tą ''psychę'' i wjedzie w Pudziana bombami ,jednak widać nic z tego ,że kieeedyś tam może i się napyerdalał na ulicy ale to było daaaaawno .jak już pisałem ,ta walka miała sens w 2012 -jak Popek trenował w titans jeszcze ,był w formie fizycznie no i kuhwa wieszał się na tych hakach - no musisz mieć niezłe p******nięcie w głowie ,żeby to zrobić ,widać zmiękł przez lata ,rozpuścił się od $$ ,chlał zreszta widać jak teraz wygląda taki pączek napompowany ,miał tą agresję...

Walka tylko dla siana i tyle ,Pudzian nic nie zyskał ,POP to półroku ostro musiałby trenować teraz żeby na ALMMA się nadać.

OK, Pudzian wygrał walkę(a właściwie sędzia), ale żeby go naj**ał ? oświeć mnie bo ja nie widziałem w którym momencie mu naj**ał...
pewnie i tak by to wygrał(chyba, ze POP trafiłby go drugi raz) no ale w obecnej sytuacji wg mnie NIE NAj**AŁ POPKOWI, przynajmniej ja tego nie widziałem

nayebał mu w ten sposób, że po kilku lujach na gardę miał dosyć i się sam położył

no właśnie ,faktycznie to mogłabyć ustawka jak na to spojrzeć z innej strony ,dlatego może nie trenował tak jak powinien ? Wkońcu sami nazwali to cyrkiem i może ludzi w chuya tak zrobili ,że zapłacili za teatrzyk ,tj albo jest tak jak mówisz ,że Pudzian trafia w gardę Popka -ten niby pada ,pudzian go dobija mlotkami w gardę ,a ten go nawet nie wciąga do gardy...? a non stop to katował u rózala widać na filmikach ,,, albo..... Spalił się psychicznie jak mówił różal dostał pare lujów na gardę i sam się poddał...?

... rozrywka sportowa ... takie walki ze scenariuszem i elementami aktorstwa ... ale hajsy są prawdziwe ... publika to lubi a jak nie tym gorzej dla publiki

wynik tej walki był zupełnie niezależny od tego jak długo i z kim trenowałby Popek

on miał przegrać bo
1. hajs (gruuuuby) na zakładach
2. dalsze utrzymywanie niemalego hajsu z wizerunku Pudziana jako prawilnego sportowca
3. bezposrednie dochody z gali/walki oraz wszystkiego powiazanego z ta gala(gadzety, efekt marketingowy, popularyzacja tego sportu/widowiska)
4. Pop jest typem czlowieka, ktory musial to przegrac, tylko dlatego zeby uniknac skojarzen marki KSW/całego sportu MMA z ludzmi postrzeganymi jako czarne charaktery(kryminalisci, cpuny itp). Taki był happy end dla publiki, a publika to kasa, wiec(wzorem kina) trzeba im dac to, co sie sprzedaje.

Ja tam nie wierze w takie teorie spiskowe. Chociaz specjalnie by mnie to nie zdziwilo, gdyby bylo cos w tym prawdy.
Jak Popek mial przegrac ze wzgledu na kursy? Przeciez na Pudziana bylo 1.10.
I wydaje sie, ze wlasnie wiekszosc jednak liczyla na wygrana Popka. Albo przynajmniej w miare ok wystep. Cala hala go wybuczala i wygwizdala. Pudzianowski dostal, wstal i poszedl do przodu. Rak na wstecznym, przyjal jakis cios na garde i sie polozyl.

To nie jest żaden Rak tylko Mikołajuw.
Podniecacie się tym Popkiem i Pudzianem bez potrzeby.