Mianowicie, namówiłem swoją kobietę na siłownie. Na razie 3 razy w tyg, trening FBW czyli wszystko po trochu. Wykroki, przysiady, prostowanie nóg, uginanie ud, wiosłowanie, wyciskanie klatki, lekki biceps+triceps, wznosy barków, brzuszki itp. Waży 53kg, mierzy 170cm. Wyliczyłem jej dietę na około 1700kcal (redukcja). Makro to w przybliżeniu 125g bialka, 50g tluszczu, 200g wegla. Dieta składa się z kury, jajek, chleba razowego, sera żółtego, ryżu, warzyw, lekkiego nabiału, oliwy z oliwek.
Wiem, że trudno jest określić po powyższych informacjach czy wszystko gra, ale na razie nie ma co się spinać, jeżeli osoba jest dopiero po kilku treningach i pierwszym dniu diety... Natomiast chciałbym wiedzieć, czy nie rzuca Wam się jakiś karygodny błąd z powyższych informacji i czy na dobry poczatek styknie moj plan wobec niej ;)
pozdro!
Zmieniony przez - minik12 w dniu 2016-11-24 18:34:12
po prostu never give up