SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Feather_ - Powoli do celu..

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 10869

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
DT 22.09.2016

Trening nr 34:

Squat
20 x 5/5
30 x 5
50 x 3
70 x 2
90 x 5/5/5

Press
20 x 5/5
25 x 5
30 x 3
40 x 2
52,5 x 5/5/5

Deadlift
40 x 5/5
60 x 3
80 x 2
95 x 3+1*+1**

Hammer Curls
10 x 10
10 x 10
10 x 10

*przerwa 15 sekund na poprawę pozycji
** musiałem odejść od sztangi i ustawić się na nowo

Rozkminy: W sumie jestem zadowolony z tego co dzisiaj zrobiłem na treningu. Pierwsza sprawa, to przysiady które w końcu poszły na rekord, bo szczerze nie pamiętam, żebym kiedyś tyle na garba zarzucił. Ogólnie nie pamiętam swoich dawnych rekordów, więc mniejsza o to.
Druga sprawa wyciskanie, też poszło i nie sądziłem, że dam radę po zaliczonych przysiadach. Dochodzę ostatnio do wniosków, że największy mój problem, to to że mi się nie chce. Spotykam opór, to odpuszczam. Dzisiaj podchodziłem do przysiadów skupiony i z założeniem, że mam dźwignąć te cholerne 5 razy. Zauważyłem, że muszę robić większe przerwy między powtórzeniami. Ogólnie jak wstanę, to czekam jak przestanie mi się lekko kręcić w głowie, wdech, napiąć się i kolejny przysiad. Bez gonitwy, na spokojnie.
Martwy w sumie też nie najgorzej, ale muszę go powtórzyć na tych samych ciężarach w następnym tyg. Przy trzecim powtórzeniu, źle się ustawiłem i straciłem lekko równowagę. Muszę sobie wbić do głowy, że barki muszą być za sztangą. Gryf w linii prostej do pach.

4705 kcal B 165/ W 690/ T 140

Sporo fatu ze względu na karkówkę i frytki. Co poradzić? Ciągnie mnie ostatnio do tłustego żarcia

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
DNT 23.09.2016

2995 kcal B 130/ W 285/ T 145

DNT 24.09.2016

2830 kcal B 115/ W 425/ T 70

DNT 25.09.2016

2925 kcal B 115/ W 485/ T 55

Micha ostatnio dość czysta. Jedynie od czasu do czasu wleciał jakiś pączek, drożdżówka, żelki, lody ale w rozsądnych ilościach

Niezłe materiały z martwych ciągów. Ostatnio tak przeglądam yt i w sumie dochodzę do wniosków, że nic poza samą książką Starting Strength mi nie trzeba. Ale nie zmienia to faktu, że materiały niżej zacne, dlatego wklejam. Może ktoś skorzysta.











...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
DT 26.09.2016

Trening nr 35:

Squat
20 x 5/5
40 x 5
60 x 3
70 x 2
92,5 x 3/3/3/3/3

Dips
CC x 5/5
10 x 5
15 x 3
20 x 2
25 x 5/5/5

Chin-ups
CC x 5/5
10 x 3
15 x 2
21,25 x 5/5/5

Rolling Dumbbell Triceps Extensions
10 x X/X

Rozkminy: Trochę zj**ałem… Miałem siły na te 5 powtórzeń na siadach, a i tak zrobiłem na 3. To jest to o czym wcześniej pisałem. Trochę ciężej idzie, to odpuszczam. Reszta serii poleciała po dość krótkich przerwach rzędu 2-3min. Tym bardziej jestem zły, bo to znaczy, że dałbym spokojnie radę. Na następnym treningu na bank nie dam rady tego machnąć, bo rano muszę pojechać i rozładować tonę płyt gips-kartonowych. W środę to ja chyba polegnę na każdym ćwiczeniu, ale co to za różnica. Nigdzie mi się nie śpieszy.
Pompki na poręczach nawet lekko. Na ostatniej serii już czuć było zmęczenie i myślę, że był to wynik zbyt krótkich przerw, bo nie sprawdzałem tego. Różnica w sile na ostatniej serii, a pierwszej dość spora, więc następnym razem muszę się trzymać sztywno 5min między seriami.
Drążek zaliczony, ale ostatnie powtórzenie w każdej głównej serii, to już bardziej szyją dociągałem niż resztą. Na następnym treningu kolejne +1,25kg. Myślę, że wraz ze wzrostem ciężkości tego ćwiczenia, będę zmieniał uchwyt na węższy, aż do całkowitego wyczerpania progresji.

3955 kcal B 180/ W 530/ T 125

Faza na mięsa niewiadomego pochodzenia nadal mi nie przeszła. Dzisiaj wpadła kaczka w galarecie. Nawet zjadliwa, ale do pasztetów podlaskich się nie umywa. Frytki czy pizza i lody po treningu to już standard





Zmieniony przez - Feather_ w dniu 2016-09-26 22:03:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 80 Napisanych postów 759 Wiek 38 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 5302
Fajne te filmiki z martwego ciągu, lody z lidla wpadły, także widzę, promocje masz ogarniete .
To mięsiwo z kaczki można dostać na codzień w Lidl ? może się wybiorę.

Tytan, jest znany ze swojej wysokiej wytrzymałości mechanicznej w stosunku do niskiego ciężaru.

dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Droga_po_zdrowsze_jutro.-t1120358.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94931 Napisanych postów 364912 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1670438
musze sprobowac tych lodów bo widze wszyscy zajadają

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
@Tytanov, lodzianin – promocji nie ogarniam nic a nic. Nawet nie wiem ile te lody kosztują. Widziałem, że ludzie na forum się zajadają i wpadły mi w oko w sklepie, to wziąłem. Bez rewelacji te lody, koło amerykańskich nawet nigdy niestały Jak nie jem sorbetów, to wolę kupić Braci Koral.

Kaczkę w galarecie widziałem już kilka razy, więc pewnie jest zawsze, tylko musisz poszukać w lodówce gdzieś między mięsami.

DNT 27.09.2016

3555 kcal B 115/ W 425/ T 160

DT 28.09.2016

Trening nr 36:

Squat
20 x 5/5
40 x 5
60 x 3
70 x 2
92,5 x 5/5*/5*

Press
20 x 5/5
30 x 5
35 x 3
45 x 2
55 x 3/3/3

Deadlift
40 x 5/5
60 x 3
80 x 2
95 x 5**

* ostatnie 2 powtórzenia wydawały mi się niepełne
** znów na 2 ostatnich powtórzeniach lekko zj**ałem formę

Rozkminy: Trening lepszy niż przypuszczałem, bo rano przerzuciłem paletę gips-kartonu. Odsapnąłem z godzinkę i poleciałem na pakernie.
Przysiady niby zrobione, ale w ostatnich powtórzeniach mogłem zejść niżej. Zastanawiam się, czy dodać kolejne 2,5kg, czy powtórzyć ten sam ciężar. Prawdopodobnie powtórzę.
Barki odmówiły posłuszeństwa. Czułem, że nie dam rady już na rozgrzewkowych seriach. Zajechałem się wczoraj szlifując ściany i dzisiejszym noszeniem płyt. Myślę nawet na cofnięciu się o 2 tyg na tym ćwiczeniu, żebym trochę odsapną. Zwłaszcza, że szlifowania jeszcze mam, a materiał który dziś odebrałem, sam się na górę nie wciągnie. Druga sprawa w piątek pompki na poręczach. Też może być ciężko. Dużo mam roboty gdzie łapy, trochę dostaną dodatkowo po dupie, więc może być ciężko z progresowaniem na tych ćwiczeniach.
Na martwym też jakoś słabo. Niby zrobiłem te 5 powtórzeń, ale ostatnie 2 bardzo ciężko poszło. Ciekaw jestem, jakby to wyglądało bez siadów tego dnia, ewentualnie na zaniżonych ciężarach.

4490 kcal B 185/ W 480/ T 200

Micha na zasadzie, aby się nażreć, więc leciało wszystko. Pizza, kabanosy, chrupki, słodycze itp. Wszystko co można było na szybko zjeść. Tydzień temu zakładałem, że będę trzymał zdecydowanie inne makro, a tu dzień w dzień wpada ponadprogramowo fat. Od przyszłego tygodnia będę planował, co mam w ciągu dnia jeść, bo to co teraz się dzieje, to lekka przesada.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 94931 Napisanych postów 364912 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1670438
Czyli high life masz

treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
@lodzianin – high life to bym miał jakbym mógł na spokojnie usiąść i zjeść, to na co mam ochotę. Ostatnio jem tylko to co da się na szybko wsadzić do ryja

DNT 29.09.2016

2850 kcal B 125/ W 380/ T 95

DT 30.09.2016

Trening nr 37:

Squat
20 x 5/5
40 x 5
60 x 3
75 x 2
95 x 3/3/3/3/3

Dips
CC x 5/5
10 x 5
15 x 3
20 x 2
27,5 x 5/5/5

Pull-ups
CC x 5/5
5 x 3
7,5 x 2
10 x 4/3/2

Hammer Curls
11 x 10
12 x 10

Rozkminy: Słabiutko dzisiaj. Już rano po przebudzeniu czułem kumulację zmęczenia z całego tygodnia.
Na przysiadach zdecydowałem się dorzucić te 2,5kg i 5x3 zrobiłem z dość krótkimi przerwami, ale też kosztem techniki. Wpadło kilka niepełnych siadów. Będę próbował w poniedziałek zrobić to w formie 3x5. Jak nie podołam, to chyba czas na deload.
Dipsy zaliczone, ale czuję już znaczny opór na tym ćwiczeniu. Może jeszcze z 5kg uda się dorzucić.
Podciąganie nachwytem to już była forma dobicia się na treningu. Bez ciężaru czułem opór, a co dopiero jak zacząłem dodawać kilogramy.

4230 kcal B 170/ W 550/ T 145
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
DNT 01.10.2016

?? kcal B??/ W??/ T??

DNT 02.10.2016

3275 kcal B 135/ W 445/ T 100

Dzisiaj mimo całego dnia w domu przed TV, czuję cały poprzedni tydz w kościach. Myślałem, że na wieczór mnie puści to zmęczenie, ale nie. Dodatkowo wczoraj miska jak dla koliberka. Nie miałem czasu zjeść w ciągu dnia i w sumie na oko oszamałem coś poniżej 1500kcal. Wróciłem do domu i zasnąłem. Masakra… ale rano następnego dnia bez jakiegoś większego ciśnienia na żarcie, do momentu pierwszego posiłku. Dużo ostatnio jadałem rzeczy typu instant i dzisiaj mimo ogromnego parcia, żeby napchać żoładek czym popadnie, hamowałem się i to dość skutecznie. Jutro po treningu pewnie nadrobię

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 269 Wiek 37 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12109
DT 03.10.2016

Trening nr 38:

Squat
20 x 5/5
40 x 5
60 x 3
75 x 2
95 x 3/5/5

Press
20 x 5/5
25 x 5
30 x 3
40 x 2
55 x 3/3/3

Chin-ups
CC x 5/5
10 x 3
15 x 2
22,5 x 5/5/5

Rolling Dumbbell Triceps Extensions
10 x X/X/X

Rozkminy: Psychicznie nastawiłem się, że nie dam dziś rady zrobić tych siadów i wyszło tak jak wyszło. Pierwsza seria na 3 powtórzenia. Myślę sobie: „może jednak dam radę” i pojechałem pozostałe na 5. Przerwy między seriami po 5-7min. W środę muszę spiąć dupę i zrobić te 3x5.
Wyciskanie od następnego treningu ok. 10% deload. Wydaje mi się, że 45kg będzie ok i po 2tyg znowu wracam do obecnych ciężarów. Od 52,5kg trzeba pomyśleć o microloadach.
Podciąganie ciężko, ale jest reala szansa dodać kolejny 1,25.

3960 kcal B 180/ W 510/ T 130

Micha ostatnio trochę monotonna. Mam straszne pacie na buraki i pasztety niewiadomego pochodzenia. Prawie dzień w dzień to samo wpada. Jutro muszę skoczyć na pizze albo jakieś burgery dla odmiany

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[BLOG] mtzwrn - road to ripped body

Następny temat

Wpływ diety low-carb na redukcję tkanki tłuszczowej

WHEY premium