[BLOG] Feather_ - Powoli do celu..

Feather_

Od przyszłego tyg pewnie wrócę do większych kalorii. Teraz czuję się lekko zmęczony ostatnim obżarstwem, a 3000kcal to tak w sumie optymalnie dla mnie.

Poza tym było już treściwe dzisiaj. Pizza, mars, snickers i naprawdę nie mam ochoty na siłę w siebie wpychać

3000 kcal to wycinak nie obżarstwo

Dla 100 kilowego dzika to tak, ale nie dla takiego wymoczka jak ja

3000 kcal jest optymalnie. Ani nie utyję, ani nie schudnę, a siłę mam żeby funkcjonować

jak tobie pasuje to znaczy że jest dobrze

DNT 29.10.2016

2975 kcal B 150/ W 350/ T 100

DNT 30.10.2016

3555 kcal B 180/ W 460/ T 105

Cały weekend chodził za mną pomysł przebudowy treningu i zmiany metody. Doszedłem do wniosku, że idę w zaparte i kontynuuję, to co zacząłem. Kwestia pleców, czy dadzą radę. Dzisiaj jestem jak nowy, tak samo wczoraj. Nawet popracowałem trochę nad moimi przykurczami, więc chęci mam, żeby jeszcze dołożyć na przysiadach. Gorzej jak jutro się okaże, że już na 75kg będą problemy. Trzeba to sprawdzić. W razie jakby wszystko było ok, to mam już plan progresji ciężaru na następne 4tyg.

Lec dalej zmienic mozesz w kazdej chwili

DT 31.10.2016

Trening nr 49:

Squat
20 x 5/5
30 x 5
40 x 3
60 x 2
75 x 5/5/5

Dips
CC x 5/5
15 x 5
25 x 3
30 x 2
40 x 5/5/3

Chin-ups
10/8/7

Rozkminy: Jednak pomysł z powrotem do robienia przysiadu typu low bar, nie ma sensu. Znów ból dupy. W środę spróbuję zrobić z pasem. Może to coś pomoże, ale już mam ochotę to p******nąć w p***u. Bez przysiadów, to nie mam nawet ochoty bawić się w te klocki.
Reszta treningu tak jak widać wyżej. Dipsy na granicy możliwości. Może w piątek spróbuję jeszcze raz skończyć 3x5 na tym samym ciężarze, ewentualnie zacznę robić na powrót ławę płasko.

3790 kcal B 195/ W 545/ T 85

DNT 01.11.2016

??kcal B??/ W??/ T??

DT 02.11.2016

Trening nr 50:

Squat
20 x 5/5
30 x 5
40 x 3
60 x 2
80 x 5/5/5

Press
20 x 5/5
30 x 5
35 x 3
45 x 2
55 x 5/5/5

Deadlift
40 x 5/5
50 x 3
65 x 2
80 x 5

Plank
3 x 1min

Rozkminy: Jest nadzieja Zrobiłem dzisiaj pierwszy raz w życiu przysiady z pasem i co mnie cieszy, wszystko gra. Żadnych problemów. Ogólnie fajna sprawa z pasem, bo na 60kg zrobiłem pierwszy test i nie dopinałem go zbyt ciasno, a czułem różnicę. Wystarczyło, że czułem coś na brzuchu i automatycznie wiedziałem gdzie mam pchać powietrze.
Żołnierskie na rekord. Jeszcze 3x5 nigdy nie zrobiłem, a czuję że jest moc i od tego momentu będę starał się robić coś na wzór microloadów. Nie mam na siłowni krążków po 0,5kg, ale coś wykombinuję.
Martwy zaniżyłem, wolę uważać na tym ćwiczeniu, bo wiem że go kaleczę. Nie chciałbym przez to, spieprzyć sobie progresji na przysiadach.
Na koniec planki, 3 serie po minucie i w mordę jeża, zapomniałem jakie to jest ciężkie

4210 kcal B 170/ W 600/ T 120

Zatankowane pod korek. Jak nie usnę przed 22, to jeszcze porobię jakieś małe rozciąganie.

DNT 03.11.2016

Dzisiaj dodatkowo wpadło:

Cardio
45min

Plank
3 x 1min

Stretching
15min

Dla odmiany, żeby się nie zasiedzieć przez cały dzień przed komputerem, lekkie cardio + brzuch i rozciąganie. Przecież trzeba być fit madafaka, no nie?

3020 kcal B 135/ W 430/ T 75

Dodam jeszcze, że waga ostatnimi czasy codziennie wskazuje 83kg i w sumie nie ulało mnie jakoś za bardzo. Trochę zaczyna się odkładać na boczkach i dole brzucha, ale to nie będzie problem. Pociągnę tą masę tak do nowego roku, a później lekka redukcja i będzie cacy

http://www.powerliftingtowin.com/powerlifting-programs/ <- jakby ktoś był zainteresowany, fajny przegląd treningów typowo siłowych.

Plus dobry materiał o dodatkach do głównych bojów w stylu Westside.



Miałem dzisiaj czas to się dokształcałem

DT 04.11.2016

Trening nr 51:

Squat
20 x 5/5
30 x 5
45 x 3
65 x 2
82,5 x 5/5/5

Dips
CC x 5/5
15 x 5
20 x 3
30 x 2
40 x 5/5/5

Pull-ups
8/6/5/5

Cable Tricep Extensions
X/X/X

DB Hammer Curls
10 x 18/10/8

Plank
3 x 1min

Rozkminy: Trening po jednym batoniku, a mocy miałem więcej, niż po pełnym śniadaniu. Takie dni to ja lubię, więc trening na duży plus. Na przysiadach zero problemów z plecami, za to na dipsach w pierwszej i drugiej serii miałem zapas 1-2 ruchów. Warto chyba zostać przy tym ćwiczeniu i sprawdzić do ilu kg uda mi się dobić. Na drążku nie miałem już siły po pompkach. Reszta jako dodatek, który nie wymaga komentarza.

4485 kcal B 200/ W 590/ T 140

Jeszcze bym coś zjadł, ale rozsądek mówi "dość"

DNT 05.11.2016

Cardio
45min

Plank
3 x 1min

Coś mnie wzięło na rowerek stacjonarny. Zmienne tempo i lekko, tak żeby poczuć trochę pompy w nogach. Po plankach miałem jeszcze się porozciągać, ale jak to często u mnie bywa, nie chciało się.

2805 kcal B 140/ W 370/ T 80

Dobrze, że do minimum kcal dobiłem. Miałem zjeść 1800 i dać sobie spokój. Oczywiście resztę dowaliłem słodyczami

DNT 06.11.2016

3230 kcal B 160/ W 395/ T 110

DT 07.11.2016

Trening nr 52:

Squat
20 x 5/5
30 x 5
50 x 3
65 x 2
85 x 5/5/5

Press
20 x 5/5
30 x 5
35 x 3
45 x 2
56 x 5/5/5

Bent Over Barbell Row
40 x 10/10/10

Chin-ups
10/10/8

Rozkminy: Ciężary zaliczone bez większych problemów. Na wyciskaniu założyłem zaciski na gryfa jako mikro obciążenie. Poszło pełne 3x5, co cieszy. Na następnym treningu 57,5kg.
Dodatkowo dzisiaj spróbowałem zrobić wiosłowanie i zostawię sobie to ćwiczenie na jakiś czas. Ładnie mi porobiło prostowniki.

4040 kcal B 160/ W 555/ T 125

Godzina 18, a ja już limit żarcia wykorzystałem. Kur....

Teraz czas na Westworld, Walking Dead i pewnie niekontrolowaną drzemkę


Zmieniony przez - Feather_ w dniu 2016-11-07 18:08:54