Mikołaj Ludwin - naturalna siła 2017

A ja tam od 3 lat mam to samo zaświadczenie i tylko się daty jakoś same zmieniają
Arni jest co raz lepiej, sylwetka juz bardzo fajnie wygląda, właśnie bardzo wyraźnie już jest

BzykuDG

Ja chciałem zrobić u internisty (mam prywatną opiekę z Medicoveru, więc bez problemu do ogarnięcia), to mi Wolski powiedział, że to musi być lekarz medycyny sportu

Generalnie jeśli chodzi o sport to racja, musi być od sportowego, ale w Kulturystyce przyjmują zwykłe od internisty :P

Prz1993 - dzięki Przemo za opinie ! gabaryty mam słabe to może chociaż docięciem troszkę nadrobię

Popuri - właśnie dziś załatwiłem sobie u internisty

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie chcę mi się wlepiać suchych wpisek z treningów, więc opiszę mniej więcej jak mijały dni. W pon dostałem wytyczne od Adama apropo diety, niestety wyłamałem sie ze schematu i podjadłem trochę śmieci ("trochę" ). Chyba grupowo u ludzi tutaj na dziennikach padła psycha odbicie wody dopiero było w środę i teraz dopiero normuje się wszystko. Szkoda, bo to krok w tył, podwinęła mi się noga, ale lecę dalej.

Od wtorku juz wszystko zgodnie z planem i obecna dieta wygląda tak:

1 posiłek: 200g twaróg chudy + 30g masło orzechowe + 100g jabłko + 150g jogurt naturalny
2 posiłek: 220g filet z kurczaka + 30g orzechy włoskie
3 posiłek: 220g filet z kurczaka + 25g wafli ryżowych + 10g olej lniany
TRENING
4 posiłek: 220g filet z kurczaka + 500g ziemniaki
5 posiłek: 220g filet z kurczaka + 50g ryż basmati + 5g olej lniany

Jakieś tam jedzonko po drodze...





TRENING z 31.08 - NOGI

1. Siady tylne
110kg x 6
130kg x 6
150kg x 6
170kg x 6
140kg x 12

2a. Hack-przysiady na maszynie 3s x 10p - 100kg

2b. Wyprosty nóg siedząc 3s x 15p

3a. Wykroki 3s x 12p na nogę - hantle 12,5kg

3b. Wypychanie nóg na suwnicy 3s x 15p

4. Przywodzenie nóg siedząc 4s x 15-20p

Komentarz do treningu

Ciężar do góry, w dodatku bez asekuracji, więc może jakiś plus z ładowania jest Bardzo fajny trening. Zaczynam podkręcać intensywność treningów poprzez wprowadzenie serii łączonych/superserii, skracam przerwy wypoczynkowe. Lada moment ciężary troszkę będę obniżał, ale nie jakoś znacząco, bo bodziec dla mięska jest potrzebny.

Przestawiłem sobie treningi tak aby w sobotę w Bytomiu wykonać z chłopakami plecki nie mogę się doczekać wspólnego wyjazdu, uwielbiam takie inicjatywy i spotkam znajomych "z branży" których dawno na żywo nie widziałem. W dodatku spotkanie z Adamem i ocena formy, zdecydujemy czy jest sens wychodzić w Strzegomiu.

Apropo formy to tak jak mówiłem - no szkoda, że się nawpyerdalałem ale mimo wszystko zwyżkuje, bo pojawia się lekka choinka na plecach, czwórki wiadomo już pod scene gotowe, dvpsko i dwójka dalej siedzi, ale sporo wody tam trzymam. 2x mniej saa stosuję niż w przypadku wcześniejszych przygotowań, a jestem podobnie doyebany, więc fajnie że można to w miarę "zdrowo" zrobić Paradoksalnie poprawiają mi się wyniki badań - bo tak jak mówiłem, ja do końca zdrowy nie jestem, stąd mój start jest pod znakiem zapytania, ale jest cały czas lepiej i już na 95% wiem, że w Warszawie zaprezentuję się jako zawodnik.




Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2016-09-01 11:34:08

To ładowanie śmieci na bank finalnie wyszło na plus. Psycha odpoczęła, a metabolizm delikatnie moze nawet sie podkręcił. Forme masz taka, ze dramatu przez to na pewno nie bedzie. Ale w sobotę wiem, zeby Cie pilnować

Hahah dokładnie, lej po twarzy jak widzisz, że mam tort w rękach - jeszcze Ci za to podziękuję moja rodzina nawet jest już przeszkolona, ale wtedy sam poleciałem do kauflandu po lody

Tak serio to fakt, sam widzę, z dnia na dzień, że może i było warto. Tymbardziej, że lepiej się czuję a wtedy już naprawdę byłem wrakiem i jak zobaczyłem rozpiskę od Adama, że węgle w dół...

ps: podziwiam chłopaków za to całe zbijanie wagi, to dopiero poświęcenie i trzeba wykazać się charakterem pamiętam jak Marian zbijał wagę, teraz Przemo ciśnie. Mnie to mega motywuje, bo wiem, że wcale nie mam tak ciężko


Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2016-09-01 11:51:23

No niezle idzie, pozowanie duzo cwiczyczysz? Co dokladnie powiedziales u lekarza aby ci wypisal na zawody bo nie zawsze chce tylko wysylaja do sportowego...

Właśnie aktualnie nic nie ćwiczę pozowania trzeba się za to powoli zabrać.

Apropo lekarza - pokazuję swoje dotychczasowe badania jako podstawa do tego, że jestem zdrowy itd. potem mówię, że takie zawody to praktycznie zerowy wysiłek dla organizmu bo przecież tylko stoję i napinam mieśnie (przepraszam wszystkich kulturystów, sam wiem jakie to trudne ). No i w sumie tyle, nie ma kombinacji. Warto uświadomić lekarza, że zawody w sportach sylwetkowych nie wiążą się z wysiłkiem i nie ma ryzyka jakiejś lipy.

Oczywiście wszyscy wiemy jak jest

Też chyba plecki w sobotę mi wypadają to pewnie zrobimy razem

To jest nas 4-ka na plecy;) tylko Bzyku chyba ma plecy z czyms połączone;) ja napewno musze zrobic ciagi i jakies wioslo;) a reszta mam nadzieje ze jakies fajne hammerki itp beda:* co do lekarza to ja zawsze tez bajera i idzie ogarnac;)

Ja robię taki trening, żeby był fun. Jak raz zrobię inny, niż mam w rozpisce, to chyba za dużo spadków nie będę miał