Wracam do regularnych treningów po okresie blisko miesięcznego luźnego podejścia do diety i sporadycznych treningów.
sylwetka trochę się pogorszyła choć niema jakieś tragedii. Przed urlopem wygladało to tak
kwiecien -- koniec masy--masa nie udana próbowałem robic mase na tłuszczach ale mnie podlalo jeszcze bardziej niż po węglach
maj---lipec redukcja zszedłem do ok 79kg//182cm trochę fatu na brzuchu zostało
teraz chciałbym powoli wchodzić na masę bo mi jej ewidentnie brakuje z tym ze tego fatu u mnie trochę jeszcze siedzi i zastanawiam się czy dać np 3-4 tyg na ujemnym bilansie i potem stopniowo dokładać (zależy mi na czystej masie)czy od razu wejść na dodatni bilans?
mam tendencje do łapania fatu niestety. Barki plecy klatka wyglądają nawet ok ale na brzuchu i nogach trochę tłuszczu jest.
Obecne wymiary
WAGA 80KG
WZROST 182CM
BIC 35-36
PAS NA PĘPKU 86
KLATKA 104
UDO 59
BF--15-17% NA oko
Myślałem wskoczyć na miskę:
DT 2400KCAL --- 240WW--200B--70T
DNT 2100KCAL ---150WW--200B--80T
4 TRENINGI SIŁOWE+1 TRENING INTERWAŁOWY
Cardio w postaci spacerów
Miska oparta na :
WW---KASZA JAGLANA, PŁATKI JAGLANE, PŁATKI OWSIANE, RYŻ BRĄZOWY, WARZYWA
BIAŁKA-- JAJKA, CHUDE MIĘSO, MOZARELLA, TWARÓG WPC, 1-2 W TYG RYBA
TŁUSZCZE-- OLIWA Z OLIWEK, KOKOS, TŁUSZCZ Z MIESA I RYB,TRAN, MASŁO ORZECHOWE
W załączniku zrzut miski
Kaloryczność niewielka bo na codzień oprócz treningów aktywność mała praca biurowa.
co sądzicie ?
w załączniku daje też foto sylwetki -- co radzicie masować czy jeszcze lekka redu?
...Ale w końcu czym jest ból? Tylko reakcją neuronów. Chemicznym fenomenem, który zachodzi w naszym mózgu... doznaniem, iluzją...