Jędrne ciało, zarysowane mięśnie, krągła pupa - jak to zrobić?

Nie chwaliłam się ale mogę się pochwalić :) całe 59,4kg
Wpisałam wszystkie pomiary, kalkulator kazał mi wybrać zdjęcie kobiety, której sylwetka jest najbardziej zbliżona do mojej, po czym zdjęcie kobiety, której wygląd to mój cel i wyszło, że mam schudnąć 8 kg i nabrać 1,6 kg mięśni. Ok, widzę, że złe zdjęcie wybrałam bo była to sylwetka bikini fitness, a jak teraz zmieniłam na fitness sylwetkowy to mi wyszło, że mam zbudować aż 7kg masy mięśniowej i spalić 8,5kg tłuszczu..
No teraz by się zgadzało chyba :)

No to teraz mi wyszło tak:
dzienna podaż energii 2356 kcal

białko 88 (g) 15 %
węglowodany 353 (g) 60 %
tłuszcze 66 (g) 25.3 %
= 100%

Jeśli to się zgadza to na serio byłam na głodówce

Co z białkami jednak? Nie powinno być ich więcej, a mniej węgli?


Zmieniony przez - Zizi w dniu 2016-07-27 10:26:36

Hej, bardzo fajna sylwetka na start a plaskodupia to Ty chyba nie widziałas

No teraz to się zgadza. Wiesz te zdjęcia to tylko jakaś tam pomoc, ale ni jak się ma to do realiów :P Zresztą widać to po tych zaproponowanych makro, może kiedyś ktoś mądry to zmieni, bo te przeliczniki kłócą się z wszelkimi zaleceniami.
Tak, byłaś na głodówce. Nawet na redukcji nikomu nie polecamy takiej kaloryczności. Białka oczywiście powinno być więcej. Tak 110-120 gram minimum . To by Ci się całość układała tak mniej więcej: 2350 120/310/70- najlepiej zacząć od makro równo rozłożonych w ciągu dnia.
Pytanie jak długo jadłaś te 1400? Czy to tylko krótki incydent? Bo od tego zależało będzie czy od razu podnosić kalorie czy robić to stopniowo.
Przez pierwsze dwa tygodnie, nawet miesiąc możesz nabrać trochę wody, ze względu na wyższe węglowodany.

Paula, tak jak piszesz, to był incydent
Fakt faktem, że powtarzany cyklicznie już od jakiegoś czasu.
Jak nie patrząc to nowy bilans bardziej mi odpowiada ale boję się tego nabierania wody bo jak zauważyłaś wcześniej, gdy tyję to się poddaję i uciekam :)
No ale skoro już uprzedziłaś i będzie to normalna kolej rzeczy to się na to przygotuje psychicznie bo kurcze, chcę dopiąć swego!!!
Muszę teraz sobie nowy jadłospis ułożyć. Z poprawionymi makro oczywiście :)
Może zrobię przez kilka dni 2000kcal… Bo tak od razu skakać o 1000

Możesz zacząć od 2000 zostawiając białko i tłuszcze na tym samym poziomie, tylko zmniejszając węgle. I później możesz dokładać samych węgli obserwując wymiary i patrząc czy Cię za bardzo nie podlewa.
Po to to napisałam, żebyś się przygotowała psychicznie i nie panikowała :D

Tak zrobię. Dzięki Paula :*

No dokładnie - nie wolno panikować. Budowanie sylwetki to praca dość mozolna i krótkoterminowo oceniać się nie warto - szczególnie wagą. Lepiej kupić metr krawiecki i fąłdomierz - one są obiektywniejsze.

Wagą już dawno się nie sugeruje tylko metrem krawieckim właśnie, a o fałdomierzu nie słyszałam jeszcze hahahha

Fajna sprawa - najtańsze, bez bajerów kosztują nawet czasem zaledwie kilkanaście złotych. do własnego użytku spokojnie starcza.

"Tak 110-120 gram minimum "

Ale po co dziewczynie, która nawet dobrze siłowo ćwiczyć nie zaczęła 110-120 g białka??
Do tego ta ilość kcal, którą sugerujecie, jest chyba trochę przesadzona... Wypadałoby się zapytać autorki postu, co robi na co dzień? jak aktywnie spędza dzień, bo w efekcie końcowym może się to dla niej skończyć kolejną warstwą tłuszczyku...
Nie każdej osobie tak wybujała kaloryka jest potrzebna... Owszem, jeżeli ktoś poza pracą prowadzi jeszcze treningi fitness, to ok, ale reszcie?