SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Milka-dziennik dietetyczny i treningowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19445

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
jablka jako kolejny posilek bardzo czesto wzdymaja
sprobuj zjesc na glodniaka, z rana
probowalas surowa marchewke?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Co do śniadania to ok skoro jesteś tak przyzwyczajona to nie zmieniaj. Z owoców zrezygnowałabym z tych, które powodują dolegliwości. Zostaw banany skoro nic się po nich nie dzieje, możesz przetestować kiwi i jakieś jagody, maliny (choć sezon chyba się kończy). Jak to wygląda u Ciebie z warzywami do posiłków? Jakie i ile? Możesz sobie też dorzucić 5-10g siemienia lnianego do któregoś z posiłku. Ile wody pijesz w ciągu dnia tak mniej więcej?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
Spróbuję jutro na czczo zjeść całe jabłko. Moja mama zawsze mówiła, że jabłka powinno się jeść przed posiłkiem, a nie po i może to prawda. Po marchewce raczej nic mi się nie działo, z tego co pamiętam. Teraz jest jeszcze gorzej po tym ostatnim wirusie, czy co to było, że się męczyłam 2 tygodnie z zaparciami, biegunkami, bólami i gorączką prawie dwa tygodnie. Teraz przynajmniej jak jem więcej mięsa i ryb to mam lepiej, bo po tym nic mi się nie dzieje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
Warzywa to najczęściej pomidory, papryka, cukinia, ewentualnie jakaś sałata, ogórek. Po tych nic się nie dzieje. Z reguły daję po jednym, lub połowie z każdego co wymieniłam. Wody staram się pić dużo, choć nie liczę tego akurat. Teraz też staram się robić pł godzinne odstępy od posiłków. Z 1,5l piję na pewno. Po bananach tak samo jest wszystko ok, tylko nie wiem, czy to dobrze jeść po 3 dziennie? Ja co prawda jem dzień w dzień po 2 banany już od lat, bo je bardzo lubię, dodają energii itd, ale zaczęłam się zastanawiać, czy to nie przesada. Wszyscy już mi wytykają te banany.

Co do śniadań to ja nie wiem, czy mogę dołożyć sobie więcej np. 70g kaszy jaglanej lub ryżu a nie 50? Ostatnio trochę łączyłam to z rybami i było wszystko w porządku, ale jak jem kaszę solo, to wlałabym zjeść więcej. Tam samo z tym ryżem do kurczaka lub indyka, 50g to jakoś tak maławo trochę. Na obiad to zazwyczaj też kasza gryczana, ryż lub ziemniaki. Mam wrażenie, ze jak dołożę tego więcej to mi nabije za dużo węglowodanów.
Rozkładam te posiłki tak, żeby nie chodzić całkiem głodna i żeby mniej więcej rozkład się zgadzał, ale jak mam w ciągu dnia ryż brązowy to nic się nie najadam. Jak z kolei odejmę z obiadu i dodam do innych posiłków białka, czy węgli to na obiad się nie najem do końca. Dzisiaj na kolację nie najadłam się do syta, ale może to dobrze bo to podobno nie zdrowe.



Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-23 22:33:58

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-23 22:36:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Powinnaś przede wszystkim zredukować pytania typu "czy to dobrze" nie zastanawiaj się tak nad wszystkim. Jedz, wrzucaj miskę, będzie coś źle to WTEDY napiszemy. Nie tworzymy tutaj ideologii na temat każdej najdrobniejszej sprawy. Warzywa które wymieniłaś powinny być ok - czasami występują nietolerancje na poszczególne z nich, ale nie jest to reguła. Ja bardziej chciałam sprawdzić czy nie zjadasz góry warzyw - gdy posiłek ma dużą objętość to też może to się przyczyniać do wzdęć, uczucia ciężkości (a osoby redukujące zwykle tą objętość podnoszą warzywami właśnie).

Jak ryż brązowy nie wchodzi to nie jedz, nie musisz. Jak chcesz więcej kaszy to zjedz i tyle, po prostu pilnuj stałego bilansu.

Ja bym chciała Twoje pomiary zobaczyć - z początku dziennika i teraz, bo może Ci dołożymy kalorii, ale tą tabelkę bym chciała żebyś zrobiła.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
To jest z dzisiaj. Wszystko było świetnie, po śniadaniu płaski brzuch, poszłam na spacer z psem, wróciłam zjadłam obiad i zaczęło się. Podejrzewam, że to dlatego, że odgrzewałam ziemniaki i dodałam do tego wątrókę razem z sosem, który wyszeł mi z duszenia, a tam było trochę cebuli i dodałam troszeczkę oleju rzepakowego, żeby mi się nie spaliło. Do tego dołożyłam surówkę z białej kapusty, tam też są śladowe ilości cebuli. Tylko problem w tym, że tą surówkę już jadłam od dawna, ostatnio też i nic się nie działo. Wczoraj z kolei zjadłam wątróbkę z ziemniakami i z ogórkiem kiszonym i też nic. Podejrzewam, że to wina albo cebuli z sosu mimo, ze jej było malutko, albo po prostu się przejadłam. Ziemniaków wyszło mi za dużo tym razem jednak. Musiałam brać espumisan bo nie dało się wytrzymać. Do teraz mnie trzyma, ale na szczęście po ostatnim posiłku nic się nie pogorszyło. Jeszcze muszę dokupić probiotyk specjalny na IBS. Dzisiaj jestem w ciągu całego dnia jestem najedzona do syta, a nawet za
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
To jest z dzisiaj. Wszystko było świetnie, po śniadaniu płaski brzuch, poszłam na spacer z psem, wróciłam zjadłam obiad i zaczęło się. Podejrzewam, że to dlatego, że odgrzewałam ziemniaki i dodałam do tego wątrókę razem z sosem, który wyszeł mi z duszenia, a tam było trochę cebuli i dodałam troszeczkę oleju rzepakowego, żeby mi się nie spaliło. Do tego dołożyłam surówkę z białej kapusty, tam też są śladowe ilości cebuli. Tylko problem w tym, że tą surówkę już jadłam od dawna, ostatnio też i nic się nie działo. Wczoraj z kolei zjadłam wątróbkę z ziemniakami i z ogórkiem kiszonym i też nic. Podejrzewam, że to wina albo cebuli z sosu mimo, ze jej było malutko, albo po prostu się przejadłam. Ziemniaków wyszło mi za dużo tym razem jednak. Musiałam brać espumisan bo nie dało się wytrzymać. Dzisiaj jestem w ciągu całego dnia jestem najedzona do syta, a nawet za bardzo, wczoraj z kolei to różnie bywało. Myślałam, że te problemy z jelitami to już taka moja "uroda", ale odkąd się to nasiliło to mam już dosyć. Jutro spróbuję zjeść ziemniaki ze schabem i z ogórkiem kiszonym, zobaczę co będzie.

Pomierzę się, ale w ciągu tygodnia, czy dwóch byłaby jakaś różnica? W zasadzie to ja tak jak jem teraz to jadłam cały czas, tylko nie rozkładałam tego, żeby bilans się zgadzał.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Nie chodzi o różnicę a kontrolę. Ty chudzielec jesteś, do tego nietrenujący aktualnie i z tego co pisałaś chudnąć nie chcesz. Zrób po 2 pełnych tygodniach. Cebuli nie jedz skoro od kilku postów piszesz, że Ci szkodzi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
Myślałąm, że śladowe ilości cebuli jakoś przetrawię, ale niestety. Tutaj dodaję z wczoraj i dzisiaj miskę. Wczoraj po jabłku z rana na czczo i dzisiaj melonie miałam jedynie trochę bulgotania w żołądku. Niestety dzisiaj było fajnie do posiłku nr3. W sensie, po tym trzecim nie było tak źle, trochę mnie tylko wzdęło, mogłam banana zjeść przed, nie po. Po kolacji niestety wydęło mnie i brzuch mam znowu piłkę. Wcześniej po pomarańczy nic większego się nie działo, może ona tak reaguje ze śledziami, zjadłam ją jaki pierwszą. W każdym razie już czuję powietrze w jelitach. Owoce to ja chyba najlepiej toleruję rano i ogólnie w pierwszej połowie dnia, im później, tym gorzej. Najchętniej w ogóle bym z nich zrezygnowała, ale wtedy nie wiem z czego wezmę węglowodany. Tyle kasz i ryżu co jem teraz, to więcej nie wcisnę, chyba, że na śniadanie.









Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-26 23:19:58

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-26 23:20:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
kiedys w szkole rodzenia mielismy spotkanie z dietetyczka i ona wtedy powiedziala, ze zasadniczo dzieci moga jesc owoce caly dzien jak tylko chca, a dorosli powinni jesc owoce raczej do poludnia
wtedy to jakos nie dotarlo to do mnie, a teraz wiem, ze ma to racje bytu, co tez potwierdzasz

twarog jest bardzo ciezki i wyczytalam, ze jak ktos chce go jesc, to lepiej jako ostatni posilek


Zmieniony przez - strumyk w dniu 2016-07-26 23:23:39
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening FBW, rozkład treningów w tygodniu

Następny temat

Kompulsy pomocy

WHEY premium