A co do bandazy na łokaciach:kiedys obwiazalismy u siebie kumpla(taki szczeniacki wybryk) iron wrapsami w łokciach i załozylismy 10kg wiecej niz jego max na sztange;chlopak zanim polozyl sie pod sztange juz czul ze dretwieja mu dlonie,podczas opuszczania sztangi zupelnie nie czul nadgarstkow i gdyby nie czujna asekuracja mogloby byc nieciekawie.Takze watpie aby IPF dopuscil wiazanie łokci,wiem za to że na pewno nie zrezygnuja z pozwolenia na start w sprzecie,w koncu sprzet sie zuzywa, trzeba kupic nowy i machina rynku sie kręci.
"Czas na to, aby pójść drogą, wierząc, że jest ona właściwa"