SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Problem z alkoholem w sobotę.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2415

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Usunięty przez anubis84 za pkt 5 regulaminu
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
...
Napisał(a)
Usunięty przez anubis84 za pkt 5 regulaminu
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Błąd serwera aplikacji 500. Proszę o skasowanie zduplikowanych postów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Wiek 22 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 28
Może jakaś wizyta u specjalisty od uzależnień? Z każdego nałogu można wyjść. PEACE ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Specjalista jak najbardziej, ale ja bym zaczął od przyczyny, a nie skutku. Poszedłbym do psychologa, który zdecyduje jak zwalczyć stres związany z ostatnimi przeżyciami i stwierdzi czy są symptomy uzależnienia. Jeśli picie w sobotę jest 100% dowodem na alkoholizm to 90% studentów powinno się leczyć W populacji mężczyzn po 30-stce na oko grubo ponad połowa.





Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2016-06-17 07:26:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Ernesto_Mendoza
deja vu
Nie trzeba się upijać do nieprzytomności by być alkoholikiem ( chociaż upicia z niepamięcią to objaw alkoholizmu). Picie "po coś", "żeby zasnąć", "żeby się odstresować" to sygnał problemu. Picie regularne, to sygnał problemu. Negowanie problemu, to sygnał problemu. Sorry.


Alkoholizm to choroba, a takich podobno nie diagnozujemy na podstawie rozpoznania na forach internetowych ;) Wyraziłem swoją opinię, ale zgadzam się, że warto odwiedzić specjalistę, żeby rozwiać wątpliwości.



Tytuł wątku zawiera słowo "problem"

Do tegoż słowa się odniosłam.

Autor napisał, że pije w soboty od 15 lat. Gdyby napisał, ze pije od dwóch tygodni, po traumatycznym wydarzeniu, to w pełni zgodziłabym się z Tobą, ze trzeba rozwiązać problem, który jest przyczyną picia, czyli przepracować "żal po stracie" we własnym zakresie lub z pomocą fachowca.

Ani razu w mojej wypowiedzi nie pojawiło się słowo alkoholizm, więc proszę nie zarzucaj mi diagnozowania chorób przez internet.

Pomiędzy abstynencją a alkoholizmem są stany pośrednie - picie nadmierne, picie szkodliwe, picie ryzykowne.

To, że ludzi piją dużo i często nie sprawie, że staje się to normą.

U nas pokutuje stereotyp alkoholika, zataczającego się pod sklepem, z zanikami mięśniowymi, przekrwionymi oczami, pajączkami, pijącego tanie wino.

Niestety można być alkoholikiem pijąc tylko drogie wino, ekskluzywne drinki, prosecco z aperolem albo glenmorangie 18 yo., będąc lekarzem prawnikiem, księdzem, funkcjonariuszem służb mundurowych, profesorem uniwersytetu.

I moim zdaniem, jeśli ktoś czuje, że ma problem, nie należy mu mówić, że przesadza, lepiej niech to zweryfikuje. I tu się zgadzamy.

Z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że zdecydowana większość osób nawet ze zdiagnozowanym przez fachowców - psychiatrów uzależnieniem od alkoholu , na pytanie czy piją, odpowiada "jak każdy". Warto poczytać np test MAST


Choroba nie wybiera i w razie wątpliwości skonsultuj się z lekarzem.
1

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
deja vu

To, że ludzi piją dużo i często nie sprawie, że staje się to normą.



Alkoholizm to w naszej kulturze dość trudna do zdiagnozowania choroba. To kultura sobotniego relaksu przy piwie i winie, a w niektórych krajach zachodnich nawet codziennego. Problem w tym przypadku jest, bo picie staje się przymusem, a to już niebezpieczne.

Nie ma się co sprzeczać. Mamy podobne zdanie, powinieneś iść do specjalisty. Ja tylko uważam, że warto zacząć od psychologa, bo znaczną część problemu stanowi stres związany z bardzo przykrymi przeżyciami. Jak sobie z tym poradzisz to może się okazać, że alkohol nie jest potrzebny, a w przypadku rzeczywistego uzależnienia leczenie będzie dużo łatwiejsze.

To tylko moja opinia i chyba nie jest szkodliwa.

Jeśli ktoś uważa, że bagatelizuję problem to może źle się wyraziłem.
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Śniadanie przed treningiem

Następny temat

Redukcja

WHEY premium