Szacuny
1
Napisanych postów
44
Wiek
28 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
283
Witam was serdecznie.
16 lipca odbędę kurs na dietetyka sportowego. Po tym kursie zamierzam prowadzić osoby, a także skończyć swoja redukcję i lecieć z masą.
Do tej pory byłem na diecie u kogoś z fb nie będe reklamował a potem u znajomego trenera, Stwierdziłem, że to mnie interesuje i przez ponad 4 miesięcy studiowałem wiele artykułów i książek starych jak i nowych. Tak sie złożyło, że byłem na diecię NT-WY czyli nisko tłuszczowej i wysoko. Nie jestem w stanie stwierdzić co lepsze. W książę żywienie w sporcie Anny Bean napisane jest, żę węgle powinny być na 50% reszta w tłuszcz a w innej na odwrót. Po przestudiowaniu setki badań doszedłem do wniosku, że więcej traci sie na diecie nisko-tłuszczowej szczególnie osoby młode jak ja 20 lat. Co sądzicie o diecie Nisko- tłuszczowej jakieś praktyki i przerzuty na diete wysoko tłuszczowa?
Mam nadzieje, że pomożecie rozwiązać problem, a także polepszycie moją wiedze. Już nie długo video blogi fanpage i filmik o żywieniu dietach treningu i mojej transformacji.
Pozdrawiam
Szacuny
978
Napisanych postów
11361
Wiek
5 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
191521
Witaj, Po taki kursie jednodniowym prowadzenie ludzi , fanpage , video blogi to według mnie nie porozumienie. Co do diet wszystko trzeba rozpatrywać indywidualnie. Pozdrawiam
Szacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
Z kursami jest różnie i nieraz wiadomo jak egzaminy wyglądają, chociaż w PASie na trenera przycisnęli tak że poprawki miałem. Kurs kursem ma się papierek ale jak się samemu nie zagłębi człowiek to nic z tego zbytnio nie będzie. Co jakiś okres są różne mody dietetyczne i pakerzy je strasznie promują, teraz na tapecie są wysokotłuszczowe i niektórzy ślepo w nie brną.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
369
Napisanych postów
8676
Wiek
44 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
130653
dlatego mamy na rynku tak wielu "dietetyków", bo papiery łatwo i szybko zrobić (w większości przypadków), a potem ktoś płaci takiemu delikwentowi, ma do niego zaufanie i oczekuje dobrych rezultatów a okazuje się ze owy "specjalista" wyciąga z szuflady gotową dietke (z fatalną kalorycznoscia, makro i produktami), która zaleca każdemu niezależnie od plci, wagi, wieku, aktywności, przebytych chorób, etc. Na forum w tym dziale czy u kobiet w Ladies było sporo ofiar takich "wyszkolonych dietyetyków" , którzy jedyne do czego się przyczynili to spustoszenie w organizmie, przyszle jojo, brak energii, zmiany hormonalne i inne świństwa, z którymi byli klienci musieli się zmierzyć na nowo z nową dietą. kursy jedno- wiedza, doświadczenie i pasja do tej pracy- to drugie. tu bierze się odpowiedzialność za drugiego człowieka, za jego zdrowie wiec oby jak najmniej wszelkiej maści samozwańczych "speców" po kursikach. nie pisze to absolutnie do ciebie, ale więcej pokory ;)
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
Dokładnie, Dietetyka to taki przeogromny dział wiedzy, że potrzeba wiele czasu zanim człowiek dowie się czegokolwiek. Dodatkowo nie ma tutaj wiedzy tzw. czarno-białej, na większość pytań odpowiada się "zależy'. Jedyną podstawą wiedzy jest biochemia i na niej opieramy wiedzę, potem skrupulatnie analizujemy pacjenta. Rób kursy, ale nie jeden, min 10-20, czytaj, ucz się, i testuj najpierw na sobie, potem poprowadź na początku za free kilka osób wtedy będą wiedza i doświadczenia rosnąc
Szacuny
1
Napisanych postów
44
Wiek
28 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
283
Jestem na studiach takich i wybrałem specjalizacje dietetyka. To są moje plany na przyszłość. Zamierzam za pare lat ludzi dopiero prowadzić a kurs jest mi poto, żebym miał jakieś źródło wiedzy. Przeczytałem sporo książęk i przedemna 3 lata studiów wiec spokojnie. Za nm kogoś poprowadze to myśle że sam na Sb po redukuje
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
Z doświadczenia Ci powiem, że niestety na studiach się g**** dowiesz ale na pewno dają mnóstwo bazy merytorycznej, więc czytaj, rób kursy, przede wszystkim samorealizacja. Wiele osób będzie dawało CI sprzeczną wiedzą i to najtrudniejsze, żeby znaleźć się w tym. Ludzi łap już teraz, nie chodzi o prowadzenie Kobiety z PCOS, Hashimoto, Celiakią itp
Poprowadź kolegę, mamę, itp. dawaj proste rady, Sama teoria to za mało. Na studiach tego nie uczą, dopiero po Iluśset ludzi poprowadzonych możesz mieć już pewne zdanie
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
34 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294222
O to z tym jest problem, że wiedza się dezaktualizuję szybko i dodatkowo rzadko jest tak, że cała książkę polecam tylko np niektóre rzeczy ale tak na szybko Podstawa : Biochemia Harpera,polecam skrypt na początek :D
- 2xME -Lyle McDonald - A Guide to Flexible Dieting -Lyle Mcdonald - Ketogenic Diet -Lyle Mcdonald - The Ultimate Diet 2.0 - Ukryte Terapia - Zięba - dieta i suplementacja w sporcie i rekreacji -Clinical Sports Nutrition -Nutritional Supplements in Sport, Exercise and Health: An A-Z Guide