Szacuny
4
Napisanych postów
277
Wiek
28 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
4277
Trenuje boks od około 5 miesięcy, mam 16 lat 59-64kg.. Mam problem z brakiem pewności siebie, wszystko było dobrze ale po pierwszym sparingu jak mnie porządnie obili to straciłem pewność siebie. Potem kolejne 3 sparingi słabo mi poszły i kompletnie straciłem pewność siebie. Jak się dowiedziałem z kim walczę to straciłem pewność siebie i powiem, że wyszedłem do ringu ze świadomością, że nie wygram. Drugim moim problemem jest to, że wyszedłem do ringu spokojny, wszystko było ok oprócz jednej rzeczy. Przeciwnik zaczął na mnie nacierać to ja tylko się broniłem. Walkę przegrałem. Co zrobić żeby stać się agresywniejszym w ringu i jak nabrać pewności siebie żeby nie mieć wątpliwości przed walką?
Zmieniony przez - UBWNR w dniu 2016-05-25 22:36:47
Szacuny
2584
Napisanych postów
23357
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
337408
Za szybko się zniechęcasz moim zdaniem. Nie jest tak, że zawsze będzie najlepszy na treningach i sparingach. Musisz nadal trenować, żeby były z tego efekty, a sparingi pomogą Ci w tym. Dużo sparingów rób.
Szacuny
4
Napisanych postów
277
Wiek
28 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
4277
Dalej chcę trenować boks ale jak myślę sobie, że nie dam rady kogoś pokonać czy coś to jest ciężko tak trenować z taką świadomością :/ Nie umiem nabrać tej pewności siebie, sparingi wychodzą tak średnio a wiem, że pewność siebie to podstawa i do tego chciałbym agresywniej bić ale nie wiem jak to zacząć taką ''bójkę'' w ringu
Szacuny
4
Napisanych postów
277
Wiek
28 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
4277
Jestem przed sparingami nakręcony ale jak wejdę na sale to uspokajam się i potem ciężko mi się nakręcić i bić konkretnie w sensie takim, że pewnie i szybko
Szacuny
1013
Napisanych postów
5402
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136829
Ledwo zacząłeś trenować a już chcesz wszystkich pokonywać? Gdzie pokora i hart ducha? Nie myśl o przegranej, ale o tym, by jak najlepiej walkę przeprowadzić. Stawiaj sobie za każdym razem nowe cele: przegram, ale nie dam się znokautować, przegram, ale wcześniej wytrzymam 5 rund, przegram, ale wcześniej trafię partnera 5 razy, przegram, ale zastosuję minimum 5 kombinacji itd. Im mniej będziesz miał parcia na wygraną, tym lepiej będzie Ci szło, uwierz. Myśl w trakcie walki, nie jesteś workiem treningowym, ale myślącą osobą; wjeżdża w Ciebie? łap w klincz, kup sobie trochę czasu i oddechu, tańcz wokół niego jak będzie wywierać presję, obijaj się o liny, bądź jak Ali ;) walcz z doskoku, kąsaj, a nie wdawaj się w wymiany... Zresztą, co ja będę tu dawał rady, sam widzisz czego Ci w walce brakuje. Najgorzej to myśleć tylko o wygranej, wtedy z reguły dzieje się na odwrót
1
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
19
Napisanych postów
137
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
6643
Dziwne,w swoich danych osobowych masz napisane,że masz 20 lat a w poście piszesz ,że masz 16 lat.To już mówi samo za siebie ,że masz jakieś rozdwojenie osobowości.Ja myślę,że trzeba się starać ,może nie cały czas,ale momentami przeżywać taki zwierzęcy gniew ,złość i starać się raz walnąć kolegę i się z tego cieszyć i czuć taką prymitywną satysfakcję,sadyzm.Nie patrzeć na to,czy się zwycięża ale walczyć tak z sekundy na sekundę.Tak się starać z kroku na krok przekuwać lęk i spokój na gniew ,impulsy agresji.A i partner w momencie jak go zaczniesz jakkolwiek bardziej atakować ,będzie bardziej cofał się do tyłu a mniej nacierał.Najlepszą obroną jest jednak jakikolwiek atak.
Szacuny
686
Napisanych postów
6789
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
66948
spokojnie przez pierwsze 6 miesięcy to powinieneś sie uczy poruszac i wyprowadzać ciosy do wszystkiego dojdziesz z czasem jak nie bedą Ci wychodzić sparingi po 3 latach wtedy bedzie problem
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."