gienus12 dziennik treningowy - road to sopot :-)

Skoro zadowolony to znaczy, ze redukcja doskonale przeprowadzana a to najważniejsze ;)

T.Pabiniak

super relacja jak wrazenia z silki u Radka

Powiem tak, odzwyczaiłem się trochę od ciasnych i dusznych siłowni, bo trenuje w pure.
Weszło nas pare osób i było trochę motanie się między sobą + pare osób które tam ćwiczyły.
Zaletą jest to że są większe hantle niż 50kg więc tu już plus jak tam na masie kiedyś wlece
minusem jest to że chciałem cardio zrobić, a jest tak mało maszyn ,bieżni że no nie dało rady bo były niestety zajęte.

Ogólnie fajnie nawet , ale tak jak pisze, duszno się zrobiło zaraz i ciasno, szatnie malutkie niesamowicie.


Bozin, najwidoczniej , teraz po 8h tyrki lece zadowolony napierniczać nogi. Wypiska później


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-05-24 17:46:41

Dzień Dobry Hi-tecowicze :)

Nogi zrobione i kaptury dorzuciłem dziś dodatkowo.

Czwórki :
Przysiady ze sztangą (smith ) najpierw po 45kg na strone
x12 (ale miałem powiedziane że mam nie robić ciężko)
30kg na strone
x15
x15
x13 i 2 powtórzenia tak nisko że dupą przytarłem , ale nie robie zwykle tak bo w pośladki idzie za mocno.

Wypych na suwnicy jednonóż (film)
po 25kg na strone x12
x12
x12
x12
x12

prostowanie nóg na maszynie
42kg x 15
x15
x15
x10 i dropset x10 , x10 , x 20

Dwójki
uginanie nóg siedząc
x16
x16
x16

Uginanie nóg leżąc
x15
x15
x15
x10 + x10

Łydki na suwnicy
5 serii po 15 powtórzeń po 15kg na strone (stelaż to podonież 72kg)

Kapturki
unoszenie z rączkami hummera po 45 kg na strone
x15
x15
x15
x15

szrugsy hantlami z przodu
18kg x 15
x15
x15
x15

Cardio - dziś brak, cardio miałem w pracy , przez 4h biegaliśmy dosłownie z kartonami.

Dieta - jeżeli coś ulegnie jakiejkolwiek zmianie do dni poprzednich, napiszę.

Suplementacja - dokładnie jak wczoraj.

Podsumowanie :
Niby trening nie taki ciężki, nie taki wymagający, ale dwójki bolały mocno, nogi się trzęsły w szatni hehe..
noi znów brak zmęczenia na obecnej diecie , fajny efekt :) .

Pozdrawiam

Witam z rana, przed pracą pobawilem się 10 minut żeby zrobić sobie o to taki baner , po to żeby wypiski były jaśniejsze, lepiej czytelne i żeby ogólnie to lepiej wyglądało.
Dzisiaj na wadze 84,7 waga leci w dół, ale nie przejmuje się tym, w weekend będą zdjęcia , ćwicze intensywnie codziennie pozowanie po 10-15 minut wieczorem, oczywiście moją "trenerką" jest moja dziewczyna, nagrany filmik z pozowania na konsultacjach i korekty , więc mogę sobie na bieżąco dążyć do idealnego pozowania, sporo problemów mi to sprawia ale z dnia na dzień coraz łatwiej.

Teraz trzeba zbierać się do pracy, dzisiaj off, także po pracy czas na spanie :).
Miłego i udanego dnia wszystkim .

Baner fajny
A próby pozowania wrzucaj To wydaje się taką błahostką...szczegółem, a to wcale nie tak.
Bardzo ważna kwestia i warto ją dobrze wypracować. Powodzenia Konrad

Pozowanie mega ciezka sprawa;)

Widziałam niejednokrotnie filmiki, wydaje się to takie "naturalne" ale wymaga cierpliwości, wiele umiejętności i precyzji Także ode mnie ukłon, dla wszystkich pozujących i uczących się tego

Wrzuce jak forma troszke sie wyostrzy i zwykle pozuje w nocy bo w dzien nie mam czasu takze nic nie bedzie widsc:(. Dzieki Aga.

Jeszcze na koniec dnia dodam posiłki podwieczorek i kolacja , zrobiłem 2l galaretki z coli zero , bo chodzę głodny..
Dziś znów mega dużo pracy, po pracy czas na sen po 2h nie mogłem się podnieść, spał bym dalej . No ale cóż.



Dziś zamiast morszczuka , daje pangę na kolacje o... a bo tak 100g ryzu,ogórek, 200g pangi i 10ml oliwy z oliwek




I podstawowy posiłek jeden z 3 .
75 g ryżu, 30 g masła orzechowego, ogórki z jogurtem naturalnym 0%, 225g piersi z piekarnika.


galaretka z coli zero bo głodny chodze


Z suplementów prócz tego co zwykle czyli tam witamin c ,lecytyn,magnezów i witamin które się skończyły , w pracy popijałem 10g bcaa.

Jutro off , niestety.. i pogoda ma być lipna a chciałem na rower wyjść poopalać się,no ale cóż..





Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-05-26 09:57:26

fotka pleców z dziś. Z dupala zaczyna schodzić, plecy też sie powinny lada moment zaczać pokazywać, w zeszlym roku nie chcialo schodzic z nog, teraz na odwrot, nie idzie z plecow a z nog ładnie poleciało hehe. Czas na spacer