Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
strumenWitam, Twoje wskazowki okazaly sie kluczowe ;] Zlapalem sztange tak ze rece szly po nogach i moglem sobie spokojnie zejsc nizej biodrami. Tylko jest mały problem bo sztanga jest gładka w tych miejscach i wyjezdz mi z dłoni. Nawet paski do mc zabadzo nie dawały rady...
a jakim chwytem łapiesz? ja tez osobiście z paskami zawsze miałem problem bo nie udawało mi się ich nigdy dobrze zamocować, może i tutaj też jest podobny problem? ...bo haków na razie bym nie proponował bo one za bardzo wyręczają chwyt...
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
We frontach niestety trzeba swoje odcierpieć jak się przysiada odwróconym nachwytem owijanie nie zdaje się na wiele bo jeszcze bardziej uciska na krtań przez co faktycznie można fikołka trzasnąć pod sztangą.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
strumenWitam, łapie nachwytem po jak probowalem przechwytem to mialem takie wrazenie jakby jedna strona ciagnęła bardziej i dlatego przeszedłem na nachwyt, sprobuje w piatek zrobic podchwytem i zobacze co i jak. Wczesniej z paskami nie miałem problemu, jak łapałem szerzej to na gryfie były te chropowate miejsca a tu gdzie teraz łapie jest całkiem gładki i wyjezdza z rak...hakow narazie nie chce, bede probowal jakos poprawic sile chwytu i moze cos pomoze. pozdrawiam
nie wiem gdzie trenujesz i czy Ci pozwolą ale ja mam taką śliską sztangę i to całą praktycznie i bardzo pomogło owinięcie jej lepcem...
wracając do chwytu- chyba nie chcesz obydwiema rekamami łapać podchwytem? chwyt naprzemienny musisz wyczuć, wtenczas jak dobrze pójdzie to takie wrażenie zniknie, ja bym inaczej proponował niż przedmówca, tzn. nie zmieniać za każdym razem rąk a dostosować to do, że tak powiem właściwości ciała, ja np. nie mógłbym łapać i ćwiczyć prawą ręką podchwytem...
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
strumenMam jeszcze jedno pytanie odnosnie frontow. Po 2-3 seriach czuje bol w barku, tak jakby zabardzo byly obciazone. Probowałem juz brac na gryf jakas gabke i dalej to samo i dodatkowo gabka uciska troche na szyje i moze sie w kazdej chwili zrobic ciemno... Probowałem tez trzymac rece skrzyzowane ale to juz całkiem nie dla mnie... A jakbym sprobował robic fronty na suwnicy? Wiem ze suwnica wymusza troche ruch, ale moze byloby lepiej. Jak myslicie a moze sa jakies super sposoby? Pozdrawiam
proponuję te fronty też nagrać, jak będziemy widzieć jak to wygląda to na pewno znajdziemy rozwiązanie, bo tak to trochę trudno na ślepo...
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
apokalipsastrumenWitam, łapie nachwytem po jak probowalem przechwytem to mialem takie wrazenie jakby jedna strona ciagnęła bardziej i dlatego przeszedłem na nachwyt, sprobuje w piatek zrobic podchwytem i zobacze co i jak. Wczesniej z paskami nie miałem problemu, jak łapałem szerzej to na gryfie były te chropowate miejsca a tu gdzie teraz łapie jest całkiem gładki i wyjezdza z rak...hakow narazie nie chce, bede probowal jakos poprawic sile chwytu i moze cos pomoze. pozdrawiam
nie wiem gdzie trenujesz i czy Ci pozwolą ale ja mam taką śliską sztangę i to całą praktycznie i bardzo pomogło owinięcie jej lepcem...
wracając do chwytu- chyba nie chcesz obydwiema rekamami łapać podchwytem? chwyt naprzemienny musisz wyczuć, wtenczas jak dobrze pójdzie to takie wrażenie zniknie, ja bym inaczej proponował niż przedmówca, tzn. nie zmieniać za każdym razem rąk a dostosować to do, że tak powiem właściwości ciała, ja np. nie mógłbym łapać i ćwiczyć prawą ręką podchwytem...
Z tym lepcem to faktycznie dość ciekawy pomysł jednak wszystko zależy od miejsca gdzie się ćwiczy bo na publicznej siłowni różnie na to patrzą.
Apokalipsa a stosowałeś przez dłuższy czas przechwyt nie obawiałeś się o dysproporcje ? Mimo wszystko mięśnie nie pracują tak samo, ja przy przechwycie mocno odczuwałem różnicę stąd co serie zmieniałem rękę nachwytową. Można też jeszcze pobawić się w zamek ale to już nie każdemu pasuje.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!