[BLOG] kru_chy / Redukcja - start ze 120 kg

Też mi się tak wydawało, że nawet skakanka czy rower (stacjonarny, zmiennym tempem) mogą jako interwał zastąpić bieganie. Sama nie biegam, kiedy chcę schudnąć, to w ramach aero więcej chodzę (kilka km intensywne, szybkie spacerki) i też działa, da się tak chudnąć, nie biegając ani trochę.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-01-25 09:06:39

Każdy krok, ruch itp to wydatek energetyczny, więc cokolwiek by nie robić, to jakoś wpływamy na spalanie fatu. Tylko po co robić to - a przy okazji się wkurzać i stresować. Organizm w czasie deficytu i tak ma nas serdecznie dosyć za to, że nie dajemy mu paliwa w postaci pokarmu, dodatkowy kortyzol zatem niepotrzebny - co słusznie zostało już wspomniane :)

No cóż, ciężko mnie przekonać nie było:) W takim razie wprowadzę jakiś krótszy HIIT, a bieganie odpuszczam. Spróbuję może z rowerkiem. Dziś już po treningu, ale od środy wprowadzam taką modyfikację. Dzięki za rady!

. 25-01-2016 - Poniedziałek .

. Dzień treningowy .

----------------------------------------------------------

. Zapotrzebowanie [kcal] .	. 2 560 .
. Dieta [kcal] .	. 2 403,8 .
. Bilans [kcal] .	. - 156,2 .

------------------------------------------------------------------
Rano nie mogłem się podnieść z łóżka i włączył się ból gardła. Jakoś się zebrałem wypiłem vicks i pojechałem na siłownię. Tam szybka rozgrzewka (jednak czułem już, że jestem słabszy) i zacząłem trening. Wszystko poszło w miarę przyzwoicie. Na płaskiej nawet dorzuciłem jeszcze kilka kg, ale czułem osłabienie.

Ogólnie trening pod względem zmęczenia oceniam na 7/10.
----------------------------------------------------------

Aeroby
Przed treningiem	Bieżnia 8 minut
Po treningu	Brak
-	-	-	-
Trening FBW "A"
Klatka piersiowa
Wyciskanie płasko	72,5kg x 12	75kg x 12	75kg x 10
Barki
Wyciskanie żołnierskie	30kg x 12	30kg x 12
Tricepsy
Prostowanie ramion na wyciągu	24kg x 12	24kg x 12
Plecy
Odwrócony atlas	59kg x 12	59kg x 12
Ściągania drążka "V" wyciągu górnego	45kg x 12	52kg x 12
Nogi
Przysiady	-	-	-
Prostowanie nóg w siadzie	79kg x 12	86kg x 12
Bicepsy
Uginanie ramion ze sztangą	30kg x 12	30kg x 12	30kg x 10

------------------------------------------------------------------

Okno żywieniowe

. 8 godzin (10:00 - 18:00) .

------------------------------------------------------------------
Mimo, że bierze mnie jakaś choroba od rana chodzę głodny. Nawet zjedzone posiłki niwelowały uczucie głodu na bardzo krótko. Radzę sobie pijąc duże ilości wody, ale nie miałem tak nigdy. Nie wiem czy mała ilość węgli we wczorajszym dniu może coś takiego spowodować? Chyba się czepiam.
------------------------------------------------------------------

Od choroby/osłabienia możesz być bardziej głodny - na walkę z infekcją trzeba więcej energii, a Ty jedziesz na minusie. Przynajmniej mi się w takich okolicznościach nieraz włącza "odkurzacz". A małe węgle dzień wcześniej swoją drogą... Może dodatkowy mały posiłek (białko, witaminy itp.) nie byłby złym pomysłem; jak się poważnie rozchorujesz to i tak wiele nie zdziałasz.

Na ten moment to się jakimiś pseudo specyfikami próbuję ratować i zwiększyłem ilość wit. c.
Zobaczymy jak będę czuł się jutro. Wieczorem planuję siatkówkę, więc przydałoby się być w pełni sił.
Jutro DNT, ale chyba w drodze wyjątku przez chorobę nieco podbiję WW. Zobaczymy jak się to przełoży na odczuwanie głodu. Łażą za mną jakieś zachcianki ostatnio, a że staram się mieć dopilnowaną kaloryczność to trochę się z tym męczę. Nic, lecę do działu Kuchnia. Może znajdę coś akceptowalnego na jutrzejszy dzień.

. 26-01-2016 - Wtorek .

. Dzień bez treningu .

. Aktywność fizyczna .
. Siatkówka .	. 2h (19:00 - 21:00) .

----------------------------------------------------------
Dokucza mi katar i ogólnie coś to przeziębienie mi nie daje spokoju. No ale na siatkóweczce po rozgrzewce całkiem dobrze się czułem. Gra była zacięta, więc i pozwoliła się przyzwoicie wypocić. Jutro planuję się zważyć i pomierzyć. Zobaczymy czy są jakieś zmiany.
----------------------------------------------------------

. Okno żywieniowe .

. 8 godzin ( 10:30 - 18:30 ) .

----------------------------------------------------------

. Zapotrzebowanie [kcal] .	. 2 560,0 .
. Dieta [kcal] .	. 2 231,1 .
. Bilans [kcal] .	. - 328,9 .

----------------------------------------------------------

Miska czysta i zgodnie z planem. W ostatnim posiłku stwierdziłem, że sobie nieco odmienię i zrobię kotlety. Ciekawa odmiana po takim czasie:) No, ale sporo wyszło i ciężko było to wszystko na raz zjeść :P

Poniżej dzisiejsze menu:











Zmieniony przez - kru_chy w dniu 2016-01-26 23:27:01

Te wafle to jakies mniejsze masz? 6szt tylko 40g?

Tak, jakieś mega cienkie są i o mniejszej średnicy. Ważyłem je nawet z ciekawości na wadze.

Jutro mam trochę utrudniony dzień jak chodzi o miskę bo zapomniałem kupić kuraka... Coś tam staram się rzeźbić, żeby jakieś makro było przyzwoite. W planach jest 20g wafli to mi się tym razem mieszczą 2 sztuki. Tyle, że te są dużo większe od tych z rana.

Jako, że nie mam jeszcze oka eksperta i często mnie myli ocena wagi "na oko" staram się jak najwięcej rzeczy warzyć. Przy rotacji WW jakoś waga mi drgnęła, ale ogólnie efekty nie są jakieś oszałamiające, dlatego wolę być pewny, że nie popełniam jakiegoś błahego błędu (np. źle odważone produkty == różnica w kaloryczności posiłków).
Jutro z resztą zobaczę jak po kolejnym tygodniu i czy są jakieś zmiany. Lustro za wiele mi nie mówi, a z wagą to wiadomo jak jest. Z miarką podejdę do tematu to nie będzie wątpliwości :)

bo większość wafli to ok 10 gram ma