5ty miesiąc na siłowni a efektów brak :(

lucky me- fajnie,że można kogoś "podobnego"podpatrywać i mobilizować się.Trzymam kciuki


Zmieniony przez - patrycjapl w dniu 2016-01-19 23:44:29

Tak z ciekawości zapytam. Trening trenera z sfd czy z potreningu wywołał salwe śmiechu? Bo to dwie różne rzeczy. Jak zaczniesz z tym 1500 kcal to jak będziesz miała zastój nie będziesz miała możliwości dalszych cięć a Twój metabolizm będzie leżał i kwiczal :)

Wiesz, to czy ćwiczenie jest trudne czy łatwe, to w dużej mierze zależy od sposobu wykonania. Salwy śmiechu to bym się raczej spodziewała przy martwym ciągu z 10 kilo, bo to żaden ciąg, tylko skłony ze sztangą.

W treningu mozesz miec np 3 wielostawowe cwiczenia i pojechac z takim ciezarem i seriami, ze Cie wyniosa. Salwy smiechu to ja np mam patrzac na wiekszosc trenerow dajacych 80% cw izolacyjnych i 100 cw na partie, a osobnik przysiadu glebokiego nie potrafi.

Piszesz, że ostatnio na siłowni nie masz teraz tyle sił, co wcześniej. Może to jest po części wina "aerobów"? Bieg ciągły 14km/h to dość intensywny trening, jak na rozgrzewkę. Taka prędkość to inaczej tempo 4'17"/km, odpowiadające półmaratonowi przebiegniętemu w półtorej godziny.

sprostuję swoją wypowiedź.Wykupiłam dietę wraz z ćwiczeniami na sfd,i te właśnie ćwiczenia okazały się lżejsze od tych ,które robiłam wcześniej na siłowni.Jeżeli chodzi o martwy ciąg z obciążeniem 10kg,wpisałam że to martwy ciąg,bo nie znalazłam innego ćwiczenia w szablonie dziennika,które przypominało by to co robię.Bieg 14/h też zaznaczyłam tak "na oko",bo na bieżni pokazuje mi się,że biegnę na "85-90 stopniu" to nie wiem ile to jest w rzeczywistości,ale biegnę dość szybko,nie męczy mnie to w dużym stopniu.Przepraszam,że wprowadziłam Was w błąd,uczę się Jeżeli chodzi o moją dietę i te nieszczęsne 1500kcal,hmmm chyba jakaś blokada w głowie mi się włączyła i boję się sobie pozwolić na więcej,bo zacznę znów żreć :'-( ,ale obiecuję się poprawić,dziś zjadłam jajecznicę z 3 jaj,dodałam kromkę razowca i czułam się pełna,zaraz zmykam na 2 śniadanie.Miłego dnia Wam życzę ,ja go spędzę na sankach z dzieciakami

z ciekawości dziś wieczorem zobaczę ,ile przebiegam km w ciągu tych 10 min to chyba wyjdzie w jakim tempie biegnę

Ja z treningiem z potreningu (abonamenty na dietę i trening są na potreningu a sfd to jest forum) też mam złe doświadczenia. Dziewczyny proponując trening z sfd miały na myśli treningi które są u nas w dziale na forum wklejone- dużo fajnych propozycji i jeśli jakiś trener by się z nich śmiał to bym od niego uciekała :P

A z dietą może być odwrotnie- jak będziesz miała tak rygorystyczną dietę to możesz w końcu rzucić się na jedzenie :) Weź sobie do serca te rady. 1500 kcal to niewiele ponad BMR czyli ilość energii którą potrzebujesz żeby leżeć, pachnieć i oddychać. :) Jeśli dodasz do tego jaką kolwiek aktywność- chodzenie, siedzenie itp. to już zapotrzebowanie wzrasta. A jak dodasz do tego aktywność jaką jest siłownia i inne treningi to to zapotrzebowanie wzrasta jeszcze bardziej. Wbrew pozorom spadki na tak niskim zapotrzebowaniu czasem mogą być mniejsze jak organizm przestawi się w tryb- nie ma jedzenia, jest kryzys. Wtedy możesz doprowadzić że jakakolwiek nadwyżka będzie spowodowała tycie i całe życie będziesz musiała jeść 1500 albo i mniej bo to już nie wystarczy.

Oczywiście zrobisz jak zechcesz :)

Ja tylko dodam, ze jezeli masz diete na potreningu, to przez opcje kontakt z dietetykiem mozna naprawde sporo zalatwic - i w kwestii kalorycznosci i doboru potraw czy produktow. Takze pisz smialo zeby pozmieniali co trzeba. Jak sie troche boisz kalorii, to sprobuj podbijac stopniowo - po 100 co tydzien.


Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-01-20 12:42:32

dzisiaj ćwiczyłam sama,bo trener się "nartuje"-taki to pożyje Zjadłam dzisiaj więcej,co myślicie o moim dzisiejszym menu,lepszy?Nie wiem co z tymi węglami,ciągle małe.Sprawdziłam dzisiaj przebiegnięte km i zgadza się te 14/h.Czuję dziś zakwasy w klatce piersiowej.








Zmieniony przez - patrycjapl w dniu 2016-01-20 22:02:30