AL3ktry DT

Taki reset jaki opisałaś bardzo dobrze robi - powinnaś nabrać świeżości i nowych chęci do treningu.

Widzę fachowa opieka

ja ostatnio zapodałam sobie pół tabliczki wawela 90% i lepiej nie opisywać jak się czułam Na takie dolegliwości napar z kopru włoskiego mi pomaga, może spróbuj sobie

O, zapamiętam ten koper. Odnośnie dolegliwości, ostatnio jak ręką odjął.
Odkąd trzymam sumiennie rozkład, żadnych nietolerancji już nie mam. Jak widać, jedzenie to jedno, a ich odpowiednie proporcje to drugie.

Prawdopodobnie jedząc bez ograniczeń dostarczałam sobie zbyt dużo składników, których nie toleruję w nadmiarze.
Muszę się temu przyjrzeć, bo jak już zrobię sylwetkę marzeń chcę ją także utrzymać niekoniecznie z kalkulatorem w ręku.

Niby małe hantelki, a mnie zmęczyło.
Chcąc nie chcąc pilnuję bardzo techniki.

Mis, to ja już wiem, czemu Ty lubisz taki trening

B
1.MC na prostych nogach
12,5kg/ 20*17,5kg

2. Wiosłowanie w pochyleniu na maszynie
7kg/ 9*9kg

3. Goblet Squat
Cc/ 11*(1kgx2)

4. Dumbbell Shoulder Press
(2kgx2)/ 11*(4kgx2)

5. RDL na 1 nodze
6*cc/ 4x*cc
żenada, ale to jest naprawdę trudne

6. RKC Plank
2x

7. Wznosy bioder bokiem
8x/ 6x

Hahaha, tu mnie masz, bo wielbię pasjami

Smutny ten dziennik, ale ostatnio nie mam czasu na nic.
Ślęczę tylko przed komputerem, najpierw w pracy, potem w domu, żeby też... pracować, a potem jeszcze na uczelni.
W najgorszym wypadku, na starość skończę jako garbaty, w dodatku ślepy i pewnie jeszcze wredny babsztyl

Ale...

Plan jest taki, że się ogarniam.
Koniec obijania, czas na porządne michy i ciężkie treningi. Miałam sporą przerwę od tego wszystkiego, a ostatnio przypomniało mi się, że lubię to bardzo mimo braku gena i predyspozycji, więc szkoda odmawiać sobie przyjemności. To ponoć tajemnica długiego życia

Cele na najbliższy czas:
- zrzucić sadło z brzucha (a czegoż innego by chciała kobieta o sylwetce jabłka
- pracować nad postawą - wydaje mi się, że jestem przez mój siedzący tryb życia bardzo pokurczona i zgarbiona,
- poprawić kształt nogom,
- poprawić proporcje,
- wzmocnić się.

Trening:
Trening jest z naszego forum, autorstwa Obliques.
Szczerze mówiąc, potrzebuję pomocy i gdyby, któryś mod doradził,
czy dokonałam słusznego wyboru, będę niezmiernie wdzięczna

Będzie ciężko.
W dni nóg będę jeść więcej kalorii.

DZIEŃ 1
superserie
1a. wyciskanie na płaskiej 4x8-10
1b. wyciskanie na skosie sztangielki 4x 8-10 90sek
2. rozpiętki 2x 12-15 30sek
3a. podciąganie/opuszczanie 5x8-10
3b. podciąganie sztangi podchwytem 4x 8-10 90sek


4. wiosło sztangielka jednorącz 3 x 6-10

DZIEŃ 2
superserie

1. przysiad 4x 8-10
1a. RDL 4x 8-10 90sek
2. sissy 3x 12-15



Już to widzę, jak będę to robić
2a. wypady 3x 6 na noge 60sek
3. wznosy bioder 3x 12-15
3a. wznosy lydek na stopniu/rozciagac po kazdym wznosie 3x 20-25 60sek

DZIEŃ 3
superserie

1a. zolnierski 4x 8-10
1b. arnoldki 4x10-12 60sek
2. shoulder box 3x 6 60sek
3a. uginanie ramion ze sztanga lamana 2x 10-12
3b. ugiananie ramion ze skretem 2x 15-20 60sek
4a. wyciskanie sztangi wasko 2x 10-12
4b. uginanie francuskie sztangi leząc 2x15-20 60sek

Daję foty swojej meduziastej formy, które robiłam 10.01, bo bez fot nie ma żadnej zabawy.
BTW potem trzeba to do czegoś przyrównać, jeśli w ogóle będzie co.

Smutny ten dziennik, ale ostatnio nie mam czasu na nic.
Ślęczę tylko przed komputerem, najpierw w pracy, potem w domu, żeby też... pracować, a potem jeszcze na uczelni.
W najgorszym wypadku, na starość skończę jako garbaty, w dodatku ślepy i pewnie jeszcze wredny babsztyl

Ale...

Plan jest taki, że się ogarniam.

Cele na najbliższy czas:
- zrzucić sadło z brzucha (a czegoż innego by chciała kobieta o sylwetce jabłka
- pracować nad postawą - wydaje mi się, że jestem przez mój siedzący tryb życia bardzo pokurczona i zgarbiona,
- trzymać michę, na razie według starych zaleceń,
- poprawić kształt nogom,
- poprawić proporcje,
- wzmocnić się.

Trening:
Trening jest z naszego forum, autorstwa Obliques.
Szczerze mówiąc, potrzebuję pomocy i gdyby, któryś mod doradził,
czy dokonałam słusznego wyboru, będę niezmiernie wdzięczna

Będzie ciężko już widzę.
W dni nóg planuję jeść więcej kalorii.

DZIEŃ 1
superserie
1a. wyciskanie na płaskiej 4x8-10
1b. wyciskanie na skosie sztangielki 4x 8-10 90sek
2. rozpiętki 2x 12-15 30sek
3a. podciąganie/opuszczanie 5x8-10
3b. podciąganie sztangi podchwytem 4x 8-10 90sek


4. wiosło sztangielka jednorącz 3 x 6-10

DZIEŃ 2
superserie

1. przysiad 4x 8-10
1a. RDL 4x 8-10 90sek
2. sissy 3x 12-15



Już to widzę, jak będę to robić
2a. wypady 3x 6 na noge 60sek
3. wznosy bioder 3x 12-15
3a. wznosy lydek na stopniu/rozciagac po kazdym wznosie 3x 20-25 60sek

DZIEŃ 3
superserie

1a. zolnierski 4x 8-10
1b. arnoldki 4x10-12 60sek
2. shoulder box 3x 6 60sek
3a. uginanie ramion ze sztanga lamana 2x 10-12
3b. ugiananie ramion ze skretem 2x 15-20 60sek
4a. wyciskanie sztangi wasko 2x 10-12
4b. uginanie francuskie sztangi leząc 2x15-20 60sek

Tradycyjnie zdjęcie, żeby było, do czego przyrównać.

No trening dość wymagający - ale się na pewno nie będziesz nudziła. Zawsze można go przerobić z serii łączonych na tradycyjna formę w przypadku co najmniej niektórych par ćwiczeń i będzie łatwiej.

fajny trening