I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
Chociaż przez święta sporo mi odpadło
Trening zajmuję mi od 30-50 min. Zależy jak się sprężę ;-P
Tutaj porządnie wszystko dostaje w kość, a na drugi dzień "po", hmmmm... jest się spokojniejszym niż zwykle?
Mimo tego, ten trening bardzo lubię, według mnie są o wiele gorsze tzn. trudniejsze, czyli ryjące bardziej mózg. Ten jeszcze nie ryje
Do tej pory pamiętam katorżnicze plany, które dostawałam od Obliques... w tym 10x10 przysiadów lub redukcyjne splity super-serie, które przejęłam po Ven, w tym dni na nogi po kilka razy. Tęsknię za tym ostatnio, więc jak zmienię poszukam czegoś w ten deseń, dopóki mam ochotę jeszcze dźwigać. To znaczy czasami przychodzą takie okresy, że mi się nie chcę zbyt męczyć i lubię pomachać różowym hantlem Aczkolwiek taki trening naprawdę świetnie oddziałuje na mój kręgosłup, bo nic mnie nie boli.
***
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie mój wrażliwy żołądek
Nie mam pojęcia już, co mnie uczula, ale od wczoraj mam okropne (może przesadzam - średnie) bóle brzucha.
Zjadłam wczoraj wieprzowinę z makaronem i od tego się zaczęło. Albo gluten, albo zbyt tłusto, sama nie wiem, czasami jem makaron z wołowiną i wszystko jest ok, więc dlaczego teraz nie
Na drugi dzień przeszło, ale przyszedł mi do głowy pomysł w pracy, żeby wypić kawę z mlekiem.
O ile po mleku zwykle nie boli mi brzuch,
bo zdarzy się, że zjem różne wariancje, tak z kawą...
Zauważyłam jeszcze, że po gorzkiej czekoladzie strasznie mnie boli brzuch,
po jajkach także... Kiedyś ich jadłam bardzo dużo, teraz staram się ograniczać. Ogólnie muszę się zastanowić dogłębnie, co jeść, a czego nie jeść, bo czasami coś toleruję, a już pewne połączenie zupełnie nie.
Ciężki żywot z tym brzuchem
***
I wyszło tak w końcu, że trening nie skończyłam. Przez brzuch, ot co
B
1.MC na prostych nogach 4x12-10 powtórzeń
25kg/ 30kg/ 11*35kg/ 4*45kg
25kg/ 30kg/ 9*35kg/ 5*35kg
Zamiast wziąć do porządku 40 kg, wzięłam 45 kg – ale ciężko się myślało po tym ćwiczeniu. Zauważyłam to dopiero później. Progres w każdym razie jest.
2. Wiosłowanie w pochyleniu na maszynie 4 x 8 powtórzeń
50kg/ 50kg/ 50kg/6*58kg
50kg/ 4*58kg/ 8*50kg/ 50kg
3. Goblet Squat 4 x 8 powtórzeń
9kg/ 12kg/ 12kg/ 14kg
9kg/ 12kg/ 12kg/ 6*14kg
4. Dumbbell Shoulder Press 4x8 powtórzeń
(5kgx2)/ (6kgx2)/ (6kgx2)/ 5*(7kgx2)
(5kgx2)/ (6kgx2)/ 6*(7kgx2)/ 6*(7kgx2)
Resztę nie zrobiłam. Brzuch mnie już rozbolał, znowu jakaś nietolerancja i zastanawiam się, co do cholery mi szkodzi. Wygląda na to, że wszystko.
5. RDL na 1 nodze 4x 8-15 powtórzeń
BRAK
7*cc/ 2*cc/ 3*cc/ 6*cc
6. RKC Plank 4 x
BRAK
x/ x/ x/ x
7. Wznosy bioder bokiem 4 x 8-15
BRAK
8x/ 6x/ 4x/ 2x
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Może się skonsultuj z kimś w sprawie tego żołądka, bo szkoda żeby tak dawał o sobie znać
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
Ale zaraz, zaraz - jakie analizy, co niepokojącego?
Mis, konsultowałam wiele razy. Wertowałam również sporo dzienników na sfd szukając dziewczyn o podobnej figurze do mojej.
I to co zauważyłam, że dziewczyny, które tyją w brzuchu i chudną w nogach, często cierpiały na tego typu przypadłości.
Mniej więcej wiem, co mi szkodzi. Gluten czasami, czekolada gorzka, mleko z kawą, strączki
Po prostu będę musiała narzucić sobie dyscyplinę i zrezygnować z niektórych rzeczy.
Wkurza mnie tylko, że raz dobrze się trawi, a na drugi dzień rewolucje. Bo to mnie myli
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
Mnie szkodzi
Był trening, przerwa znowu za długa, ale czasu mam coraz mniej ostatnio. I pewnie to się utrzyma w najbliższym czasie.
Poza tym zauważyłam, że robię się ostatnio miększa, nie jestem pewna, czy to dobry znak...
Zestaw 1
1: American Hip Thrust 4 x 12-10 powtórzeń
45kg/ 47,5kg/ 50kg/ 10*52,5kg
45kg/ 11*47,5kg/ 10*47,5kg/ 9*50kg
12*42,5kg/ 11*45kg/ 10*47,5kg/ 7*50kg
Ciężko było, nie ukrywam
2: Seated Face Pull 4 x 8 powtórzeń
50kg/ 58kg/ 68kg/ 1*77kg
17kg/ 7*17kg/ 14kg/ 14kg
14kg/ 17kg/ 19g/ 4*21kg
Zmiana maszyny, wszystko mi przeszkadzało podczas tego ćwiczenia, jeszcze podłoga była śliska I nogi mi się ślizgały ;/
3: Dumbbell Stepping Lunge 4 x 8 powtórzeń (na obie strony)
(5kgx2)/ (5kgx2)/ (5kgx2)/ 7*(6kgx2)
(5kgx2)/ 6*(6kgx2)/ (5kgx2)/ (5kgx2)
(4kgx2)/ (4kgx2)/ (5kgx2)/ (6kgx2)
Łatwo tutaj nie jest
4: Incline Flys 4x8 powtórzeń
(4kgx2)/ (4kgx2)/ (4kgx2)/ 6*(5kgx2)
(4kgx2)/ (4kgx2)/ (4kgx2)/ (4kgx2)
(4kgx2)/ (4kgx2)/ (4kgx2)/ 5*(8kgx2)
5. Downward Facing Balance 4x
4x
6. Eccentric Accentuated Ab Mat Crunch 4x15 powtórzeń
12x/ 9x/ 7x/ 7x
12x/ 9x/ 8x/ 7x
15x/ 8x/ 6x
Brzuch słabizna
7. Łydki na stepie 4x12 + max
(12+6)(2kgx2)/ (12+5)(2kgx2)/ (12+5)(3kgx2)/ (12+3)(3kgx2)
(12+10)(2kgx2)/ (12+6)(3kgx2)/ (9+3)(3kgx2)/ (10+3)(2kgx2)
(12+4)(3kgx2)/(8+3)(4kgx2)/(8+3)(3kgx2)/ (12+5)(2kgx2)
Ciężko, coraz ciężej już.
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
A są takie dni, że nawet po tych trzech skręca mnie z bólu
***
Było tak - zero progresu i zero energii. Dzisiaj cały dzień w pracy jedna wielka zamuła.
Kupiłam sobie kofeinę w tabletkach, w razie takich sytuacji muszę sobie zapodać.
Trening mnie coraz bardziej dobija, cztery serie na małą ilość powtórzeń to chyba zbyt wiele, ale planuję teraz zrobić 2-tygodniowe roztrenowanie. Na razie będę na luzie ćwiczyć, serie zmniejszam do dwóch, powtórzenia zwiększam do 15.
Za 2 tygodnie 25.01 ruszam z nowym planem.
B
1.MC na prostych nogach 4x12-10 powtórzeń
27,5kg/ 8*32,5kg/ 9*30kg/ 8*30kg
25kg/ 30kg/ 11*35kg/ 4*45kg
25kg/ 30kg/ 9*35kg/ 5*35kg
2. Wiosłowanie w pochyleniu na maszynie 4 x 8 powtórzeń
50kg/ 50kg/ 50kg/5*58kg
50kg/ 50kg/ 50kg/6*58kg
50kg/ 4*58kg/ 8*50kg/ 50kg
3. Goblet Squat 4 x 8 powtórzeń
12kg/ 12kg/ 14kg/ 4*16kg
9kg/ 12kg/ 12kg/ 14kg
9kg/ 12kg/ 12kg/ 6*14kg
4. Dumbbell Shoulder Press 4x8 powtórzeń
(6kgx2)/ (6kgx2)/6*(6kgx2)/(5kgx2)
(5kgx2)/ (6kgx2)/ (6kgx2)/ 5*(7kgx2)
(5kgx2)/ (6kgx2)/ 6*(7kgx2)/ 6*(7kgx2)
5. RDL na 1 nodze 4x 8-15 powtórzeń
10*cc/ 8*cc/ 7*cc
7*cc/ 2*cc/ 3*cc/ 6*cc
Zapomniałam o czwartej serii, ale byłam już totalnie zmęćzona
6. RKC Plank 4 x
Brak – siły nie było
BRAK
x/ x/ x/ x
7. Wznosy bioder bokiem 4 x 8-15
Brak – siły nie było
BRAK
8x/ 6x/ 4x/ 2x
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Rozpoczynam trening małych hantelek, co by odpocząć na chwilę, a później spróbować przewojować kilka rzeczy w fitnessie.
Od niedzieli liczę dokładnie miskę, według zaleceń i rozkładu od Łukasza Kowalskiego.
Cel jest jeden, być coraz lepszą wersją siebie. Wiem już, że bez pilnowania miski pewnych rzeczy nie zmienię, więc potrzebuję większego porządku w tym zakresie.
BTW za tydzień robię zdjęcia swojej 'meduziastej' formy, żebym miała motywację walczyć dalej.
I jadę już konkretniej z tym koksem.
Zestaw 1
1: American Hip Thrust
25*cc/ 25*10kg/ 21*15kg
Ciężko było, nie ukrywam
2: Seated Face Pull
7kg/ 15kg
3: Dumbbell Stepping Lunge
cc/ 12*(1kgx2)
Nogi mi się paliły
4: Incline Flys
(2kgx2)/ (3kgx2)
5. Downward Facing Balance
2x
6. Eccentric Accentuated Ab Mat Crunch
15x/ 12x
7. Łydki na stepie
(25+6)*cc/ (16+4)*(1kgx2)
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html