Rousey vs Holm... trochę nie mogę uwierzyć, że Ronda poległa bo przyzwyczaiła wszystkich do szybkich zwycięstw. Tym razem jednak rywalka okazała się lepsza i brawa dla Holm za wspaniałą walkę. Według mnie błędem Rousey było to, że podpaliła się do tej konfrontacji i bardzo chciała pokonać Holly na jej terenie czyli w boksie. Nie wiem, czy to był jej pomysł, czy ogólny plan na walkę, ale to wszystko zawiodło. Ronda po tym jak zaczęła dostawać powinna próbować schodzić do parteru i tam szukać swojej szansy. Teraz może być ciekawie bo pewnie Rousey będzie chciała rewanżu, ta cała otoczka wokół niej trochę pękła. Ciekawe, czy się pozbiera i wróci w dobrym stylu no i pytanie co z walką z Cris Cyborg?
Bardzo dobra
walka w stójce między Jędzrejczyk i Letourneau. Aśki Muay Thai jest na najwyższym poziomie i pokazała to. Bardzo dobre lewe proste, które ciągle kąsały rywalkę do tego sporo kopnięć na nogę i chyba ze dwa, czy trzy solidne front kicki. Przyznam jednak, że Letourneau stawiła całkiem niezły opór i Joannie nie było tak łatwo z nią jak z Esparzą, czy Penne. Gratulacje, kolejna udana obrona tytułu.
Tak się zastanawiam co to było w walce Hunt vs Silva? Cieszę się z wygranej Hunta, lubię go i stawiałem na niego, ale ten cios jakoś nie wydawał się na tyle potężny, aby ubić Silvę, a jednak ten padł. Swoją pierwszą walką narobili smaku, a tutaj trochę za mało i za szybko.
Szkoda Soboty. Pechowo trafił go na korpus i nie wiem czy przypadkiem mu żebra nie poszły.