walka wieczoru - Rousey vs Holm - że co k***a!? Ronda nie zrobiła praktycznie nic w tej walce, została zdominowana i skasowana brutalnie a 50k dostaje! k***a poza tym 50k plus to Ronda nawet na koncie nie zauważy! Wielu innych zasłużyło na te pieniądze, które przydałyby się i które były zasłużone, ja bym dał 4x występ wieczoru dla Holm (bez 2 zdań), Hunta (dyskusyjnie zważywszy na obecną formę Bigfoota, ale Hunt pięknie wygrał rewanż po epickim 1 starciu i MC), Noke'a i Moontastriego za piękny finish, Villante miał przeciwnika emeryta więc nie zasługuje, zamienić można by była Nguyena za Hunta. Oby k***a dostali pieniądze ci fighterzy, których wymieniłem, Ronda nie zasługuje na żaden bonus.
Nguyen świetny występ, dominacja i szybkie poddanie,
Moontastri k***a co odj**ał, ta obrotówa w korpus już zrobiła dmg a tu zaraz pięścią z obrotu i koniec,
Walsh mógł w stójce skończyć zamiast do parteru się pchać mając taką przewagę, ale zdominował ch** z tym,
Kelly-Montgomery fajna walka, Kelly pokazał serce do walki,
Martinez-Vaculik bez historii ta walka xD,
Villante-Perosh to musiało się tak skończyć, wgl bez sensu zestawienie dla Villantego, pare kroków w tył,
Noke co front kicka w korpus nie doj**ał! Dobrze, że przynajmniej on 50k dostał,
Matthews ma kolorową przyszłość przed sobą,
Struve skoro sobie z Rosholtem nie jest w stanie poradzić to może lepiej szkoda jego zdrowia skoro miał (może i mieć wciąż) poważne problemy z sercem,
Whittaker wygrał, jego występ i szybkość powiedziały mi tyle, że dobrze dla Bispinga, że wypadł od dłuższego czasu bardzo jestem ciekaw walk Whittakera zwłaszcza w 185 gdzie jest najlepszy, Hall jednak też nieźle się pokazał.
Bigfoot nie wyglądał źle do momentu aż padł, naprawdę nie wyglądał źle, ale gość nie jest w stanie już walczyć, jego głowa nie wytrzymuje ciosów ciężkich, jest za wolny, stawiałem na KO w 1 rundzie jak chyba większość - to było do przewidzenia. Mogą jeszcze zrobić Bigfoot vs Struve jako walke na wyp*****laj i to wszystko. No albo Overeem vs Bigfoot 2 jeśli Reem przej**ie z JDSem przez KO w podobnym stylu co dziś Silva. Hunt to wciąż mocny fighter, top 10, ciekawe z kim go teraz zostawią, dużo ciekawych opcji.
Punktowałem 50-45 dla Aśki, dzięki front kickowi imo i 1 runda jej się należy, tak czy inaczej wygrała dominując, ale wiedziałem, że Letourneau to inny poziom niż Esparza czy Penne, Esparza jest mocna, ale to kurdupel i w stójce tak to wyglądało jak nie obaliła, Penne jest gorsza technicznie od obu (Valerie i Carly) i tak myślałem, że z walk o pas to będzie najtrudniejsza dla Aśki, Letourneau czasem dobrymi ciosami w głowe trafiła a zwłaszcza tym lewym kopnięciem w korpus. Jednak Aśka ładne kombinacje, dużo niskich kopnięć i była wyraźnie lepsza.
No to teraz wielka walka, najważniejsza walka w karierze Aśki i może być najtrudniejsza(już była) z Gadelhą, jaram się, stawiam na Aśkę, imo 5 rund faworyzuje ją, TDD to kluczowy czynnik tak jak unikanie klinczu i trzymanie Claudii na dystans.
Co za destrukcja Nie moge powiedzieć, że nikt się tego nie spodziewał, bo mnie zabstyl doj**ie (gratuluje "nosa" ) jednak kursy i większość (na pewno ponad 95%) stawiało wyraźnie na Rousey w tym ja. Rousey niszczyła swoje rywalki nawet w stójce, niesamowita presja i w parterze szybkie skończenia i dominacja, każdą obalała do tej pory. No a Holm miała świetną karierę jako bokserka (to, że doświadczenie z boksu, tyle lat doświadczenia ogólnie, tyle lat treningu w Jackson-Wink no i to ważenie i coraz częstsze mówienie Rousey o emeryturze, te jej wk***iające gadki, wszystko miało swój wpływ i naprawdę ciesze się w ch**, że Ronda dostała brutalne KO, imo za niektóre zachowania jej się należało.
Holm ostatnią walką z Reneau w końcu przekonała mnie do siebie, dając mocny występ, ale wciąż uważałem, że to za mało, dużo słaba walka z Pennington miała wpływu na to, że byłem bardzo pewny wygranej Rondy.
k***a co za TDD, Holm niesamowicie uciekała od siatki, szybkość, trzymanie dystansu, bocznym w głowe trafiła, pewnie Puar podniecił się na maxa dobre kopnięcia na kolano, ale głównie boks, ten lewy krzyżowy, żeńska wersja McGregora
Ronda już tyle zjadła w 1R, że rozbita i zmęczona skończyła a w 2 rundzie egzekucja, k***a to lewe kopnięcie w głowe jednak siadło, ale nawet jakby nie siadło to już wiedziałem po 1 rundzie, że Ronda najprawdopodobniej przegra walkę.
Gustafsson z walki z Jonesem mi Holm przypominała, ale porównajcie sobie z kim trenuje Ronda a z kim Holm - gigantyczna różnica, Edmond i Travis Browne to nie Winkeljohn i Jon Jones - taki przykład xD.
To, że Holm jest duża, silna, ma mocne zapasy co pokazała i udowodniła, Ronda nie mogła obalić, była skazana na walkę w dystansie a tam Ronda nie jest taka dobra, ma niesamowite braki w boksie a zwłaszcza w defensywie, zbierała jak amator, tak jak zabstyl powiedział czy to walka z Tate sporo pokazała, nawet z McMann zbierała, Correia to żaden wyznacznik poza tym Holm zrobiła z tego walkę kickbokserską. Co za wp****** Ronda złamana szczęka, psychicznie to nie wiem co z nią będzie, niby taki hype na nią a tyle braków pokazała, Holm ją w stójce zgwałciła. Powiem tyle nie wiem czy Ronda wróci do MMA, jak wróci to nie szybko, ona chyba teraz może nie mieć chęci i chęci do czerwonego dywanu itp. poza tym to było brutalne KO a mało która kobieta jest w stanie takie KO robić, Cyborgowa tylko, ale to 145.
Natychmiastowy rewanż chce Dana buhaha, nie no zwyciężczyni Tate-Nunes dla Holm a w rewanżu po tym co zobaczyłem to o ile wcześniej na Ronde waliłem w ciemno to teraz o 180 stopni zmieniam zdanie i na Holm w rewanżu. Nie mówie, że Ronda nie miałaby szans, ale widzieliśmy TDD Holm, prace nóg, deklasacje w dystansie, Ronda ch**a mogła zrobić ani obalić ani skutecznie dystans skrócić. W ewentualnym rewanżu to klincz k***a i dżudo Jak Ronda byłaby z góry mogłaby poskładać Holm, ale to też wróżenie z fusów, Holm jest nie do obalenia dla tych dziewczyn z 135lb na to wygląda.
No to Holm wygrała dzień, Tate wygrała dzień, bo nie zanosi się na NATYCHMIASTOWY rewanż z ww względów i pokonując Nunes TSa dostanie na bank a tak to nie wiadomo co by było.
Natomiast Ronda i Cyborgowa przegrały dzień haha. Cyborgowa wielkie gadanie o zejściu w dół, mogła to robić w pore, teraz money fight poszedł się dla niej j**ać i wie, że z Holm nawet nie będzie dyskusji o 140 a w 135 Cyborgowa to nie będzie ta Cyborgowa i tym sposobem imo Cyborgowej w UFC nie zobaczymy, myśle, że w 135 Holm doj**ie Kryśce, po tym co zobaczyłem to powinna każdej doj**ać i jeszcze dochodzi do tego to, że np. trening na Pennington i podejście wgl a na Ronde - 2 kompletnie inne walki (jeśli chodzi o skale)