...
Napisał(a)
Tak, 5 dni pod rząd. Nie mam niestety jak inaczej rozłożyć treningów w tygodniu, bo po prostu w niedziele i poniedzialki nie mam na to czasu. Co do ciężarów - zobaczy się, narazie jest to sprawa tak mizerna, ze nie ma o czym pisac :v
...
Napisał(a)
Za dużo w temacie się nie dzieje, ale ćwicze nadal i trzymam czystą michę, to najważniejsze :v
Dziś poszły plecy, kaptury i delikatnie barki z bicepsem:
1. Wiosłowanie sztangą nachwytem w opadzie tułowia - progresja 10powt
2. Przyciaganie drazka wyciagu gornego do klatki nachwytem z przytrzymaniem 1sek w dolnej fazie - 4s 10-12powt
3. Szrugsy z hantlami z zatrzymaniem w gornej fazie ruchu 3s 15powt
4. Unoszenie ramion z hantlami na boki 3s 15powt
5. Uginanie przedramion ze sztanga 3s 8-12powt
I oczywiscie zapomnialem sprawdzic czy jutro silownia otwarta ;d
Kto nie ma w glowie, ten ma w nogach, musze sie tam przejsc jeszcze raz :v
Zmieniony przez - #BelieveInMyself w dniu 2015-11-10 12:23:57
Dziś poszły plecy, kaptury i delikatnie barki z bicepsem:
1. Wiosłowanie sztangą nachwytem w opadzie tułowia - progresja 10powt
2. Przyciaganie drazka wyciagu gornego do klatki nachwytem z przytrzymaniem 1sek w dolnej fazie - 4s 10-12powt
3. Szrugsy z hantlami z zatrzymaniem w gornej fazie ruchu 3s 15powt
4. Unoszenie ramion z hantlami na boki 3s 15powt
5. Uginanie przedramion ze sztanga 3s 8-12powt
I oczywiscie zapomnialem sprawdzic czy jutro silownia otwarta ;d
Kto nie ma w glowie, ten ma w nogach, musze sie tam przejsc jeszcze raz :v
Zmieniony przez - #BelieveInMyself w dniu 2015-11-10 12:23:57
...
Napisał(a)
Powodzenia :)
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/Pachol__20_tygodni_masy_!-t1088666.html
...
Napisał(a)
No i niestety dziś siłownia była zamknieta, wiec był wymuszony dnt. Na szczescie, są rzeczy wazne i wazniejsze, i mój szef to rozumie, więc wzialem dzien wolny w niedziele i wtedy odrobimy brakujący trening :v
Dzis, jako, że cała micha do pracy szykowana była na szybko. zapomiałem do pudełek wlać oleju lnianego :/
Więc jako bonus: do dziejszej kolacji trzydziecha tego zacnego trunku!
Na zdrowie!
Dzis, jako, że cała micha do pracy szykowana była na szybko. zapomiałem do pudełek wlać oleju lnianego :/
Więc jako bonus: do dziejszej kolacji trzydziecha tego zacnego trunku!
Na zdrowie!
...
Napisał(a)
Kurde, zaj**iste uczucie, jak człowiek z dnia na dzień łapie coraz to większą motywacje, zauważając zmiany w lustrze.
Powoli, po kilkunastu dniach bilansowania diety dochodzimy do momentu, gdy i mój organizm przyzwyczaił się do diety, i cały cykl trawienny zaczyna działać jak powinien, i wreszcie - wydaje mi się, że odpowiednio zbialnsowaliśmy diete! Waga zaczyna już powoli spadać, myślę, że już jutro pęknie granica 80 kilogramów. Jeszcze pewnie tylko z 10 przedemna :v W sumie ciężko mi sobie na dziś dzień wyobrazić siebie z taką wagą, bo chyba ostatni raz ważyłem tyle na początku gimnazjum :D
No ale, daleko droga przedemną, ważne, że jestem już na ujemnym bilansie kalorycznym, a motywacji dalej nie brakuje.
Popijam sobie właśnie potreningowy shake, czyli zmiksowany ryż, białko, banana oraz drobną ilość czekoladowego Waldena.
Wolny weekend pierwszy raz od ch*j wie kiedy, pewnie dlatego też humorek dopisuje.
Piąteczka wszystkim!
Powoli, po kilkunastu dniach bilansowania diety dochodzimy do momentu, gdy i mój organizm przyzwyczaił się do diety, i cały cykl trawienny zaczyna działać jak powinien, i wreszcie - wydaje mi się, że odpowiednio zbialnsowaliśmy diete! Waga zaczyna już powoli spadać, myślę, że już jutro pęknie granica 80 kilogramów. Jeszcze pewnie tylko z 10 przedemna :v W sumie ciężko mi sobie na dziś dzień wyobrazić siebie z taką wagą, bo chyba ostatni raz ważyłem tyle na początku gimnazjum :D
No ale, daleko droga przedemną, ważne, że jestem już na ujemnym bilansie kalorycznym, a motywacji dalej nie brakuje.
Popijam sobie właśnie potreningowy shake, czyli zmiksowany ryż, białko, banana oraz drobną ilość czekoladowego Waldena.
Wolny weekend pierwszy raz od ch*j wie kiedy, pewnie dlatego też humorek dopisuje.
Piąteczka wszystkim!
...
Napisał(a)
Pozostało życzyć powodzenia i wytrwałości I jesteś juz obserwowany przez grono moderatorskie, więc nie odpuszczaj, bo bedzie ban.
1
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
Noo to teraz to nie ma opcji żeby odpuścić! Dzięki! :D
Wróciłem po niedzielnym treningu, troszke nie wyspany, ale trening poszedł na pełnej mocy.
1. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim. progresja 12powt -
2. Krzyzowanie linek na bramie z przytrzymaniem sekundowym 3s 15powt
3. Wyciskanie na maszynie, siedząc, z przed głowy 3s 15 powtórzeń, z racji, że czułem się jeszcze na siłach poszła seria extra 10 powtórzeń
4. Wyciskanie francuzkie 4s 10-12powt
5. Unoszenie nóg na poreczach 3s 10-12powt
6. Spiecia lezac 3s 10-12powt
Meeega pozytywny trening.
Teraz tradycyjnie 100g ryżu, 40g WPC z Ostrovii + 100g banana
Noo i szykują się pieczone ziemniaczki, kurka, brokuł + sos a'la bolognese.
Jutro dnt i ciśniemy od wtorku znowu.
Myślę, że na miesięcznice dziennika wrzuce zdjęcia + podsumowanie tego co się działo. No, ale to za prawie 2 tyg :v
Piątka!
Zmieniony przez - #BelieveInMyself w dniu 2015-11-15 15:26:14
Wróciłem po niedzielnym treningu, troszke nie wyspany, ale trening poszedł na pełnej mocy.
1. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim. progresja 12powt -
2. Krzyzowanie linek na bramie z przytrzymaniem sekundowym 3s 15powt
3. Wyciskanie na maszynie, siedząc, z przed głowy 3s 15 powtórzeń, z racji, że czułem się jeszcze na siłach poszła seria extra 10 powtórzeń
4. Wyciskanie francuzkie 4s 10-12powt
5. Unoszenie nóg na poreczach 3s 10-12powt
6. Spiecia lezac 3s 10-12powt
Meeega pozytywny trening.
Teraz tradycyjnie 100g ryżu, 40g WPC z Ostrovii + 100g banana
Noo i szykują się pieczone ziemniaczki, kurka, brokuł + sos a'la bolognese.
Jutro dnt i ciśniemy od wtorku znowu.
Myślę, że na miesięcznice dziennika wrzuce zdjęcia + podsumowanie tego co się działo. No, ale to za prawie 2 tyg :v
Piątka!
Zmieniony przez - #BelieveInMyself w dniu 2015-11-15 15:26:14
...
Napisał(a)
Tak się ładnie rozpisałem i nie wysłało posta weee.
Dawno się tu nic nie działo, micha była czysta, treningi były srogie! Wszystko szło tak jak miało być lecz... pojawił się kurde probłem z trawieniem, w skrócie : ze sraniem był duży problem. Wczoraj już przez brak pomysłu kupiłem w aptece jakiś środek na to i delikatnie pomogło. Mam nadzieje, że już ruszy.
A dziś: licznik przy moim wieku przekręca się o 1 dalej ! Z tej okazji cheat meal, który przerodził się w delikatny cheat day! Bez wielkich szalenstw, licznik raczej nie przekroczy 3k - czyli mojej dawki "zerowej" jesli chodzi o bilans kaloryczny. Przy normalnych posiłkach ucinam węgle do 100%. Psychika się troszeczke podregeneruje po tym "niesraniu" i czystej misce, mam nadzieje, że będzie wiecej plusów niż minusów!
Wieczorem poker, wleci jakis domowy hamburgerek + kawałek serniczka, jedno bezalkoholowe i od jutra wracamy do czystej michy.
Koło czwartku znowu tniemy kalorie, waga niby stoi w miejscu ale w lustrze widzę całkiem spory postęp.
Nie krzyczcie za bardzo o ten cheat, była okazja, mam nadzieje, że prędko nie wynajdę następnej %)
Piąteczka wszystkim!
Dawno się tu nic nie działo, micha była czysta, treningi były srogie! Wszystko szło tak jak miało być lecz... pojawił się kurde probłem z trawieniem, w skrócie : ze sraniem był duży problem. Wczoraj już przez brak pomysłu kupiłem w aptece jakiś środek na to i delikatnie pomogło. Mam nadzieje, że już ruszy.
A dziś: licznik przy moim wieku przekręca się o 1 dalej ! Z tej okazji cheat meal, który przerodził się w delikatny cheat day! Bez wielkich szalenstw, licznik raczej nie przekroczy 3k - czyli mojej dawki "zerowej" jesli chodzi o bilans kaloryczny. Przy normalnych posiłkach ucinam węgle do 100%. Psychika się troszeczke podregeneruje po tym "niesraniu" i czystej misce, mam nadzieje, że będzie wiecej plusów niż minusów!
Wieczorem poker, wleci jakis domowy hamburgerek + kawałek serniczka, jedno bezalkoholowe i od jutra wracamy do czystej michy.
Koło czwartku znowu tniemy kalorie, waga niby stoi w miejscu ale w lustrze widzę całkiem spory postęp.
Nie krzyczcie za bardzo o ten cheat, była okazja, mam nadzieje, że prędko nie wynajdę następnej %)
Piąteczka wszystkim!
...
Napisał(a)
Jak wiadomo z cheatem - musi się delikatnie wymknąc z pod kontrolii, jednak z obliczeń wynika, że mimo brudnej michy nadwyżki kalorycznej nie było :v
Jako bonusik zdjęcie wczorajszego głównego posiłku
Dziś nastrój na treningu świetny! Delikatna napinka przed lustrem, w celu sprawdzenia całosci. Nawet zbytnio wody nie nabrałem
Teraz zap*****lamy 3x mocniej i z nowymi chęciami i motywacją, nie ma lipy!
Jakoś początkiem przyszłego tygodnia delikatne sprawdzenie formy po miesięcznej diecie.
Dziś z racji wczorajszego cheata, delikatnie ucinam węgle w każdym posiłku.
Piąteczka, miłego dnia!
Jako bonusik zdjęcie wczorajszego głównego posiłku
Dziś nastrój na treningu świetny! Delikatna napinka przed lustrem, w celu sprawdzenia całosci. Nawet zbytnio wody nie nabrałem
Teraz zap*****lamy 3x mocniej i z nowymi chęciami i motywacją, nie ma lipy!
Jakoś początkiem przyszłego tygodnia delikatne sprawdzenie formy po miesięcznej diecie.
Dziś z racji wczorajszego cheata, delikatnie ucinam węgle w każdym posiłku.
Piąteczka, miłego dnia!
1
...
Napisał(a)
Gdzie nie wejdę to cheaty Burger solidny
Dziennik treningowy - http://www.sfd.pl/[DT]_Ozzy__Get_big_or_die_trying-t1037943.html
I don't miss workouts, i don't miss meals, because this is what i love to do :)
Polecane artykuły