...
Napisał(a)
Możesz podbić tłuszczami trochę na początku. A co do monotonii jedzenia - może dział Kuchnia podsunie jakieś ciekawe pomysły. I nasz temat kuchenny również....
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
kazda tanita chyba co innego pokazuje, mi w wakacje pokazywala 15-16% tluszczu przy 59-60kg i PPm na 1400kcal wyiczala.
Takze tego
poszukaj inspiracji kulinarnych, jak jesz ciagle to samo to ciezko dobic.
ja bym bardziej zachęcała do wszelkiego rodzaju mąk bezglutenowych, a zwlaszcza bez pszennych,
No i tluszczami latwiej podbic, chociaz to tez zalezy bo sytosc jest wieksza.
Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2015-11-11 16:04:13
Takze tego
poszukaj inspiracji kulinarnych, jak jesz ciagle to samo to ciezko dobic.
ja bym bardziej zachęcała do wszelkiego rodzaju mąk bezglutenowych, a zwlaszcza bez pszennych,
No i tluszczami latwiej podbic, chociaz to tez zalezy bo sytosc jest wieksza.
Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2015-11-11 16:04:13
...
Napisał(a)
12.11.2015
Czy jest jakaś kolosalna różnica, czy robię ten trening w 3 obwodach, czy lecę po 3 serie od razu (z krótką przerwą między seriami)? Dziś robilam wszystko od razu i poszło mi szybciej, wygodniej, tylko moc trochę mniejsza w ostatnich seriach, zwłaszcza jeśli chodzi o ręce. Ale i tak wolę ten sposób, niż ciągłe wycieczki po siłowni.
Trening:
3 serie, 10 powtórzeń
(waga 1 hantli; sz=sztabka)
rozgrzewka - bieżnia 10 min
1. Rozpiętki z hantlami na skosie
10x5, 10x6, 10x6
12x5, 12x5
12x5, 3x7+12x5
12x3sz, 12x5sz
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
10x8, 10x8, 10x8
12x7.5, 12x8
12x7.5, 12x7.5
12x7, 12x7.5
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
10x27.5, 10x27.5, 10x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x22.5, 12x27.5
4. Wyciskanie sztangielek siedząc
10x7.5, 10x7.5, 7+2x7.5
12x7.5, 7+4x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7, 7+4x7.5
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
12,12, 12
12, 12
12, 12
12, 12
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)
10x7, 10x8, 7x8
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
7. Prostowanie ramion na wyciągu
10x7sz, 10x7sz, 10x7sz
12x7sz, 12x7sz
12x5sz, 12x6sz
12x18kg (inny wyciąg), 8x5sz
8. Prostowanie nóg siedząc
10x40, 10x40, 10x45
12x35, 12x40
12x35, 12x40
12x30, 12x35
9. MC na prostych nogach z hantlami
10x10, 10x10, 10x10
12x10, 12x10
12x7.5, 12x10
10. Przywodziciele na ginekologu
10x32, 10x32, 10x32
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x20.5, 12x22.5
11. Odwodziciele j.w.
10x32, 10x32, 10x36
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x22.5, 12x22.5
12. Wspięcia na palce leżąc na hack-maszynie
10x4sz, 10x5sz, 10x6sz
24x4sz
12x20, 12x20 (wspięcia na palce siedząc)
12x10, 12x10 (wspięcia na palce siedząc)
Bonus:
brzuszki 3sx10
bruszki z nogami ugiętymi w górze 3sx10
brzuszki z nogami podniesionymi do pionu 3sx10
wznosy bioder z nogami na piłce 3sx10
o tak:
Miska:
warzywa: pomidory, cebula, sałata, kiełki rzodkiewki i brokuła, 2 marchewki, ogórek kiszony
suple: vita-min multiple sport Olimp
płyny: kawax3, herbatax1, woda ok 3l
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-11-12 20:34:37
Czy jest jakaś kolosalna różnica, czy robię ten trening w 3 obwodach, czy lecę po 3 serie od razu (z krótką przerwą między seriami)? Dziś robilam wszystko od razu i poszło mi szybciej, wygodniej, tylko moc trochę mniejsza w ostatnich seriach, zwłaszcza jeśli chodzi o ręce. Ale i tak wolę ten sposób, niż ciągłe wycieczki po siłowni.
Trening:
3 serie, 10 powtórzeń
(waga 1 hantli; sz=sztabka)
rozgrzewka - bieżnia 10 min
1. Rozpiętki z hantlami na skosie
10x5, 10x6, 10x6
12x5, 12x5
12x5, 3x7+12x5
12x3sz, 12x5sz
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
10x8, 10x8, 10x8
12x7.5, 12x8
12x7.5, 12x7.5
12x7, 12x7.5
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
10x27.5, 10x27.5, 10x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x22.5, 12x27.5
4. Wyciskanie sztangielek siedząc
10x7.5, 10x7.5, 7+2x7.5
12x7.5, 7+4x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7, 7+4x7.5
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
12,12, 12
12, 12
12, 12
12, 12
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)
10x7, 10x8, 7x8
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
7. Prostowanie ramion na wyciągu
10x7sz, 10x7sz, 10x7sz
12x7sz, 12x7sz
12x5sz, 12x6sz
12x18kg (inny wyciąg), 8x5sz
8. Prostowanie nóg siedząc
10x40, 10x40, 10x45
12x35, 12x40
12x35, 12x40
12x30, 12x35
9. MC na prostych nogach z hantlami
10x10, 10x10, 10x10
12x10, 12x10
12x7.5, 12x10
10. Przywodziciele na ginekologu
10x32, 10x32, 10x32
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x20.5, 12x22.5
11. Odwodziciele j.w.
10x32, 10x32, 10x36
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x22.5, 12x22.5
12. Wspięcia na palce leżąc na hack-maszynie
10x4sz, 10x5sz, 10x6sz
24x4sz
12x20, 12x20 (wspięcia na palce siedząc)
12x10, 12x10 (wspięcia na palce siedząc)
Bonus:
brzuszki 3sx10
bruszki z nogami ugiętymi w górze 3sx10
brzuszki z nogami podniesionymi do pionu 3sx10
wznosy bioder z nogami na piłce 3sx10
o tak:
Miska:
warzywa: pomidory, cebula, sałata, kiełki rzodkiewki i brokuła, 2 marchewki, ogórek kiszony
suple: vita-min multiple sport Olimp
płyny: kawax3, herbatax1, woda ok 3l
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-11-12 20:34:37
...
Napisał(a)
Obwody tak na serio mają spore znaczenie jeśli przygotowuje się wytrzymałość siłową, czy wytrzymałość dynamiki i tym podobnych parametrów - w wielu dyscyplinach sportowych. W przypadku treningu rekreacyjnego to mordęga, bo ciągle się skacze ze stacji na stację i bywa zajęty sprzęt, trzeba się wciskać ludziom w trening. Ja bym robił osobno ćwiczenia lub grupował wszystko w mniejsze obwody tworzące spójną całość.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
mi sie wydaje, ze akurat w przypadku tego trreningu, ktory teraz robisz nie bedzie mialo wiekszego znaczenia czy beda to serie czy obwody.
na pozniejszym etapie w iaczej skonstrukowanym planie moze miec znaczenie.
na pozniejszym etapie w iaczej skonstrukowanym planie moze miec znaczenie.
...
Napisał(a)
Dzięki za odpowiedzi. :) W takim razie będę robić seriami.
Wrzucam jadło. Miska z wczoraj nie zachwyca, miałam mini-depresję, dopiero po 21 uległam okropnemu burczeniu w brzuchu. Dziś też trochę niedojedzone, bo placki na kolację wyszły mi okropne i z jednego zrezygnowałam. :P
Jutro w planach trening, chociaż jak się będę tak dalej opierniczać z moimi obowiązkami, to nie wiem, czy na niego zasłużę...
Ps. 1. Tak, tak, 1. posiłek jem o 12, bo wstaję ostatnio niewiele wcześniej...
Ps. 2. Dziś 3. dzień dokarmiania zakwasu... We wtorek piekę 1. prawdziwy chleb!
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-11-14 22:04:22
Wrzucam jadło. Miska z wczoraj nie zachwyca, miałam mini-depresję, dopiero po 21 uległam okropnemu burczeniu w brzuchu. Dziś też trochę niedojedzone, bo placki na kolację wyszły mi okropne i z jednego zrezygnowałam. :P
Jutro w planach trening, chociaż jak się będę tak dalej opierniczać z moimi obowiązkami, to nie wiem, czy na niego zasłużę...
Ps. 1. Tak, tak, 1. posiłek jem o 12, bo wstaję ostatnio niewiele wcześniej...
Ps. 2. Dziś 3. dzień dokarmiania zakwasu... We wtorek piekę 1. prawdziwy chleb!
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-11-14 22:04:22
...
Napisał(a)
Mam ciężką rozkminę, gdyż ruszyły zapisy na Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich, a start w górach, to kolejny punkt na mojej biegowej liscie marzeń. I tak się zastanawiam, czy zmierzyć się z połówką, czy od razu z maratonem. Do końca lipca jeszcze mnóstwo czasu, więc o przygotowanie się nie martwię. W tym roku już sobie udowodniłam, że jak chcę, to potrafię. A taki cel narzuca pewien rygor treningowy, co mnie akurat bardzo mobilizuje. Ahhh no nie wiem, nie wiem...
Poza tym pobiec gdzieś po górach muszę, bo buty już kupiłam (szkoda by się marnowaly na nizinnych szlakach)!
Trening 17.11.2015
3 serie, 10 powtórzeń
(waga 1 hantli; sz=sztabka)
Bieżnia 10 min
1. Rozpiętki z hantlami na skosie
10x6, 10x6, 10x 8
10x5, 10x6, 10x6
12x5, 12x5
12x5, 3x7+12x5
12x3sz, 12x5sz
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
10x8, 10x 8, 10x 9
10x8, 10x8, 10x8
12x7.5, 12x8
12x7.5, 12x7.5
12x7, 12x7.5
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
10x27.5, 10x27.5, 7x32
10x27.5, 10x27.5, 10x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x22.5, 27.5
4. Wyciskanie sztangielek siedząc
10x7.5, 10x7.5, 2+8x7.5
10x7.5, 10x7.5, 7+2x7.5
12x7.5, 7+4x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7, 7+4x7.5
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
12, 12, 12
12,12, 12
12, 12
12, 12
12, 12
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)
10x8, 10x8, 7+3x8
10x7, 10x8, 7x8
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
7. Prostowanie ramion na wyciągu
10x7sz, 10x7sz, 7x8sz
10x7sz, 10x7sz, 10x7sz
12x7sz, 12x7sz
12x5sz, 12x6sz
12x18kg (inny wyciąg), 8x5sz
8. Prostowanie nóg siedząc
10x40, 10x45, 10x45
10x40, 10x40, 10x45
12x35, 12x40
12x35, 12x40
12x30, 12x35
9. Uginanie nóg siedząc
10x35, 10x40, 10x40
10. Przywodziciele na ginekologu
10x32, 10x32, 10x36
10x32, 10x32, 10x32
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x20.5, 12x22.5
11. Odwodziciele j.w.
10x32, 10x36, 10x36
10x32, 10x32, 10x36
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x22.5, 12x22.5
12. Wspięcia na palce leżąc (hack-maszyna)
10x5sz, 10x6sz, 10x6sz
10x4sz, 10x5sz, 10x6sz
24x4sz
Bonus:
brzuszki 3x10
bruszki z nogami ugiętymi w górze 3x10
brzuszki z nogami podniesionymi do pionu 3x10
wznosy bioder z nogami na piłce 3x10
plank 1:02
Miski:
W niedzielę miałam chandry ciąg dalszy, więc wchłonęłam czekoladę. Poza tym nie idzie mi układanie tego jadła, zwłaszcza, gdy cały dzień siedzę nad jakimiś referatami, czy projektami.
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-11-17 20:37:41
Poza tym pobiec gdzieś po górach muszę, bo buty już kupiłam (szkoda by się marnowaly na nizinnych szlakach)!
Trening 17.11.2015
3 serie, 10 powtórzeń
(waga 1 hantli; sz=sztabka)
Bieżnia 10 min
1. Rozpiętki z hantlami na skosie
10x6, 10x6, 10x 8
10x5, 10x6, 10x6
12x5, 12x5
12x5, 3x7+12x5
12x3sz, 12x5sz
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
10x8, 10x 8, 10x 9
10x8, 10x8, 10x8
12x7.5, 12x8
12x7.5, 12x7.5
12x7, 12x7.5
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
10x27.5, 10x27.5, 7x32
10x27.5, 10x27.5, 10x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x27.5, 12x27.5
12x22.5, 27.5
4. Wyciskanie sztangielek siedząc
10x7.5, 10x7.5, 2+8x7.5
10x7.5, 10x7.5, 7+2x7.5
12x7.5, 7+4x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7, 7+4x7.5
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
12, 12, 12
12,12, 12
12, 12
12, 12
12, 12
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)
10x8, 10x8, 7+3x8
10x7, 10x8, 7x8
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
12x7.5, 12x7.5
7. Prostowanie ramion na wyciągu
10x7sz, 10x7sz, 7x8sz
10x7sz, 10x7sz, 10x7sz
12x7sz, 12x7sz
12x5sz, 12x6sz
12x18kg (inny wyciąg), 8x5sz
8. Prostowanie nóg siedząc
10x40, 10x45, 10x45
10x40, 10x40, 10x45
12x35, 12x40
12x35, 12x40
12x30, 12x35
9. Uginanie nóg siedząc
10x35, 10x40, 10x40
10. Przywodziciele na ginekologu
10x32, 10x32, 10x36
10x32, 10x32, 10x32
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x20.5, 12x22.5
11. Odwodziciele j.w.
10x32, 10x36, 10x36
10x32, 10x32, 10x36
12x32, 12x32
12x27.5, 12x32
12x22.5, 12x22.5
12. Wspięcia na palce leżąc (hack-maszyna)
10x5sz, 10x6sz, 10x6sz
10x4sz, 10x5sz, 10x6sz
24x4sz
Bonus:
brzuszki 3x10
bruszki z nogami ugiętymi w górze 3x10
brzuszki z nogami podniesionymi do pionu 3x10
wznosy bioder z nogami na piłce 3x10
plank 1:02
Miski:
W niedzielę miałam chandry ciąg dalszy, więc wchłonęłam czekoladę. Poza tym nie idzie mi układanie tego jadła, zwłaszcza, gdy cały dzień siedzę nad jakimiś referatami, czy projektami.
Zmieniony przez - Akataa w dniu 2015-11-17 20:37:41
...
Napisał(a)
Mialas dopiero pierwszy maraton no nie? Biegi gorskie to zupelnie inne zawody, tutaj trzeba miec dobra podstawe i wiele wybieganych kilometrow w gorach, Nadchodzi zima co troche uniemozliwi realizacje porzadnych treningow. Najlepiej by bylo jakbys przez kilka tygodni wrzucila roztrenowanie i skupila sie na innej aktywnosci.... Osobiscie polecalabym Ci przez ,,okres zimowy,, skupic sie na cwiczeniach silowych, stabilizacyjnaych, nabraniu troche masy (jako dobrego paliwa) za pare miesiecy zaczniesz dobry trening pod ten polmaraton gorski na ktorym uzyskasz dobry czas po co od razu rzucac sie na gleboka wode jesli nie masz doswiadczenia w biegach gorskich, po co tylko ukonczyc maraton ( bo nie wierze zebys osiagnela za pierwszym raze m jakis powalajacy czas).. Ukonczylas maraton, osiagnelas cel to teraz skup sie na poprawie wynikow a nie kolejny cel typy ,,Ciekawe czy mi sie uda''.. Podejdz do tego rozsadnie, zbuduj podstawy, tak zebys mogla biegac przez wiele lat a nie nabawic sie jakies kontuzji ,, bo chialam tylko sprobowac''... Nikt Cie nie pogania, masz czas na maraton gorski w przyszlosci.. Mam nadzieje ze rozumiesz co mam na mysli. Zycze powodzenia
Nie bedziesz szczesliwy z bycia najlepszym, ale bedziesz najlepszy z bycia szczesliwym.
@pozytywnezycie
...
Napisał(a)
Dzięki spennende za odzew! Wiesz, to co piszesz brzmi dokładnie tak samo jak ten mój wewnętrzny głos rozsądku. I chyba jednak rzeczywiście zapiszę się na ten półmaraton, tylko jeżeli już to ma być połowka to teraz mam dylemat, czy nie lepiej w Rzeźniczku pobiec (wreszcie miałabym motywację by ruszyć w Bieszczady). Co do roztrenowania, no to jestem w trakcie i stawiam teraz na częstsze wizyty na siłowni, a bieganie okazjonalnie i rekreacyjnie na razie.
Poprzedni temat
Dieta od „dietetyka” dla kobiety trenującej siłowo
Następny temat
Z "uwolnić orkę" w aniołka victoria's secret
Polecane artykuły