Nagły spadek siły PODCZAS treningu

Witam,

od czasu do czasu spada mi podczas ćwiczeń na siłowni drastycznie siła.
Głównie przy bicepsie:
Robię trzy ćwiczenia na biceps razy 4-5 serii.

Przy ostatnim ćwiczeniu w okolicach 2-3 serii podnoszę swój maks, po czym spada mi siła do takiego stopnia, że nie jestem w stanie podnieść hantel którymi się rozgrzewałem.

Nie wiem o co chodzi.
Dopiero po około 6 minutach przerwy dochodzę do momentu kiedy jestem w stanie podnieść hantle rozgrzewające, a co dopiero kontynuacja ćwiczeń.

Co to może być ?

brak wytrzymałości

tak po prosu ?

Myślałem bardziej, że może mi brakować jakiegoś składnika w jedzeniu, np. węgli albo glukozy


Zmieniony przez - superGogus w dniu 2015-10-14 08:41:58

A mi się wydaje że 15serii na biceps to za dużo, ot co

w sumie żaden chyba problem bo przy intensywnym treningu- czy nawet jednej poprzedzającej serii- można mięśnie doprowadzić to takiego stanu, że nie będą przez jakąś chwile zdolne do większego a nawet średniego wysiłku... ja mam na to radę... robić - w rozsądny sposób- swoje i nie zawracać sobie głowy tym...

Robisz 3 ćwiczenia, nawet po 5 serii, więc jeśli lecisz na maksa w dwóch pierwszych nie dziw się, że przy ostatnim brakuje już sił
Tak jest? W sensie jak wyglądają wcześniejsze serie w pierwszych ćwiczeniach?
Z doświadczenia wiem, że ostatnie ćwiczenie zwykle traktuję jako dobicie, już na znacznie lżejszych ciężarach.
Oczywiście bywają dni kiedy już nawet w 2 ćwiczeniu znikąd dopada mnie nagły brak sił, ale bardzo rzadko.

Pytanie jeszcze czy może nie przesadzasz z intensywnością? Możliwe, że to przemęczenie?
Oraz czy przy innych partiach pojawia się ten sam problem?

Kiedyś w popularnej prasie czytałem artykuł o przypadkach i osobach, które doświadczają nagłego wyczerpania się glikogenu w trakcie treningu. Bach i nie ma. Podobno pomaga właśnie cukier prosty przed treningiem.

Pozdrawiam

Czawaj, gdzie się podziewałeś tyle lat

Cześć Ronnie
Po kontuzji w 2009r czasem pojawiałem się na forum, ale już motywacji nie było.
Też trochę inne priorytety się pokazały- najpierw motocykl potem kobieta i się rozleniłem.
Ale od 2014r znów treningi! Sentyment do SFD pozostanie zawsze, powoli wracam i się udzielam

Między innymi taki temat jak ten- kontuzje dolnych pleców mi nie obce

Pozdro!

Ja również przeszedłem dyskopatie.Po 2 latach udało sie przebić swoje dawne maksy w przysiadach i to bez żadnego dyskomfortu.Jednak wymagało to ogromnego wysiłku i skrupulatnej, konsekwentnej pracy.

No to gratulacje U mnie teraz też jest lepiej jak kiedyś, może w końcu uda mi się coś zbudować.
A operację przechodziłeś? Ja jedynie wykonuję sobie sam rehabilitacyjne ćwiczenia

Operacja ? Absolutnie.

Doszedłem do wniosku, że jak będę się oszczędzał, to będzie jeszcze gorzej.Zacząłem robić ćwiczenia na śmiesznych ciężarach i powolutku je zwiększałem.W tle pracowałem nad mobilnością grupy kulszowo goleniowej i wzmanciałem mięśnie głębokie.

To tak w wielkim uproszczeniu.