Bziu, oprócz smaku kieruję się tym, że taki jeleń czy dzik byle czego nie zje, a jak zje, to padnie zanim go upolują. Cena jak wołowina, czy wieprzowina sklepowa, a jest szansa, że mniej antybiotyków i ogólnie jakość lepsza.
16.09.2015 środa
Leki: bz
Trening: CF
Fajny trening z minimum sprzętu, ale nie dotworzę teraz, żeby go ładnie rozpisać. Wzrasta mi wydolność
. Kiedyś wszelkie skakanie, skipy mnie wykańczały. Nadal jest ciężko, ale daję radę skakać "od gwizdka do gwizdka". Chyba pora zrobić jakąś starą wytrzymkę, w której zapisałam wynik, żeby zobaczyć to czarno na białym. Fajnie skatowane naramienne. Zaczynały boleć już tego samego dnia (pewnie bardziej obicie kettlem niż doms), a w czwartek rano to już było TO.
Miska:
Chłop mi się rozchorował i była potrzeba zjeść rosół, więc ostatni posiłek zamiast zaplanowanego wyszedł poza domem i na oko. Na szybko rosołu ugotować się nie da, ale mamy takie jedno tajne miejsce z takim bulionem z kaczki, że hoho. Nawet podają do niego ocet z czymś, więc jest szansa, że działa jak "
rosół mocy".