Dziennik Treningowy Patryk

MilkyLayne

Walczę, nie trenuję do 1 sierpnia góry ciałatakie moje postanowienie:)

1 sierpnia już był trochę temu, a tutaj dalej bez odzewu - działasz coś?

Witam i przepraszam za zlekceważenie dziennika. Jeszcze nie trenuje ale poradził juz będę od teraz. Musiałem zrobić sobie trochę odpoczynku od wszystkiego, przemyśleć poukładać. Od 26 lipca chodzę do fizjoterapeuty. Diagnoza? Protrakcja barkow wywołana zbyt szerokim rozstawem łopatek przez co barki wysuneły się do przodu i są niestabilne. Od miesiąca pracuje nad ściągnięciem ich do kupy. Trening u fizjo polega na maszynach i własnym ciele: podciągania na suwnicy, TRX, maszyny pod ciśnieniem, drążki,praca na niestabilnym podłożu itp. W domu mam do ćwiczenia codziennie wypychanie łopatek i rotację zewnętrzna i wewnętrzną oraz co ważne trzymanie prostej postawy, barki, głowa, kolana w jednej linii, czubek głowy jak najwyżej itp. Jakby to powiedzieć miesiąc temu byłem krzywy, garbiłem się itp. Żałuję że nie robiłem wtedy zdjęć bo nieźle porównać by można było chcecie to pytajcie o wszystko :) nie ukrywam ze przez ten czas miska... była cały czas trzymana:)dam trochę zdjęć co by udowodnić :) cześć!






























































Zmieniony przez - MilkyLayne w dniu 2015-08-27 17:21:07

Mój dziennik chyba umarł :) witam was jest okej, wczoraj fizjoterapeuta powiedział mi ze mogę powoli wracać na siłownię jednak rozważnie.Małe ciężary na początek może sama sztanga by sprawdzić czy w jakiś momentach nie dochodzi do strzelania, blokowania, bólu itp.rehabilitacja potrwa jeszcze cały wrzesień ale już rzadziej nie 3x/ew. Mieszkam w Bartoszycach a fizjo mam w Olsztynie czyli mam dojazd w dwie strony 20 zł autobusem i na mieście z dworca jadę przez zakorkowany olsztyn około 40 minut... cały dzień schodzi ale warto naprawdę:) Dzis ruszam na siłownię myślę że postaram się wykonać trening :
Wyciskanie na płaskiej
Martwy ciąg
Wiosłowanie
Przysiad
Wszędzie 4s x10-12 pustą sztangą lub max 5-10 kg na stronę. Dam znać jak wrócę. Trzymajcie kciuki; )

Nie potrzebnie piszesz, że dziennik umarł. Jest dużo osób, które go śledzą z partyzanta. Tak jak już kiedyś zresztą miałeś okazję sprawdzić. Nie było Cię i nie dawałeś znaków życia to co mieliśmy komentować? Wracaj stopniowo do treningów i do wypisek. Trzymam kciuki i zdrówka życzę :)

Nic nie umarlo jak cos piszesz jest to sledzone:)

Poszedłem na siłkę i niestety się od drzwi odbiłem:O ale kolega dał znać że już jest na miejscu i jest otwarte. Jednak jak to ja przez ten czas wsiadłem już na rower i 15 km pękło więc na siłkę pójdę jutro. :)

Najgorsze co może spotkać, zastać zamknięta siłownie.
Będziesz mieć więcej mocy i zrobisz lepszy trening następnego dnia.

Dobrze, że jest lepiej ;) Oby tak dalej.
Foty tych wszystkich słodkości też Twoje :D? Rozumiem, że to była ta czysta miska trzymana cały czas?

Jedyne chyba co bylo czyste to talerz juz po :p

Słodycze z targu nie moje :) Przez ten cały okres micha czysta:) Głównie: jaja, kurczak,twaróg, makrela, mozarella, owies,ryż,kasza,ziemniaki,truskawki,warzywa,olej lniany,masło klarowane,awokado,oliwki... :) Jako polewy do omleta UNS WHEY i kakao ze słodzikiem:) Trening zrobiłem w niedzielę, jak na razie jest okej przy ruchach w których barki strzelały już nie strzelają, czasem coś zaboli po wysilku ale fizjo mówił że to norma jeszcze ponieważ muszę ściągnąć to dobrze do panewki poprzez wzmacnianie mięśni które są słabe. Wszelkie ruchy ciągnące: Podciąganie, wiosło, może prawdopodobnie pomóc :) Na razie opieram trening na : Siady,MC,ściąganie drążka, bo drążka do podciągania ni ma :( i rozpiętki(dałem zamiast wyciskania) na razie musze także rozciągać odcinek w okolicy barku i piersiowego.