[BLOG]. kulinarny Grekusia

Haha, metro szczególnie :D Efes na francuskiej to jest miazga

hahaha
KING chyba lepszy dla mnie niż AMRIT. Kiedyś swego czasu przy Placu Wilsona był kebab - taka obskurna budka, która niestety splajtowała jak powstał Amrit. Tam był rewelacyjny kebab. I co najlepsze? 7,- chyba kosztował a miałeś w środku surówy napchane dość dużo (ale nie z pekińskiej, tylko z sałat różnych - karbowane, rzymskie, kapusta czerwona, świeże warzywa z miętą, ogórki itd.) do tego sos jogurtowo-czosnkowy - łagodny, ale był i tak już ostry bardzo od czosnku albo pikantny i kurak albo prawdziwa !!JAGNIĘCINA!! nie mieszanka wołowiny i cielęciny jak wszędzie. To był sztos. Chodziliśmy z kumplami po 2x dziennie ze szkoły. Czasem z lekcji żeśmy specjalnie uciekali na kebaba

Pamiętam jak na wtrk 6 kosztowal bylem wtedy grubą świnką i byl no limit



A wiatraka jedliście, czy tylko w tym zapchlonym centrum grzejecie poślady?


Zmieniony przez - grekar9 w dniu 2015-08-15 21:13:54

Jak czizy w maku były po 2,- to ZAWSZE, ale to ZAWSZE wracając ze szkoły do domu wychodziłem specjalnie 3 przystanki wcześniej i bez względu na to czy deszcz czy śnieg wchodziłem do MC i kupowałem po 6, czasem 8 Co to były za czasy. To był NO LIMITS stary!

Ja na wiatraku byłem ze dwa razy w życiu. Ale chodzi mi ogólnie o tamte okolice W-wy Więc jestem leszczem w tych sprawach, wybacz

Kupiłem "prażoną kukurydzę" dzisiaj. Nie pop corn, ale ziarno prażone... 1KG - mama się rozkręciła, słyszę jak napieprza od 15 minut. Chyba 1KG zeżre cały



Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2015-08-15 21:16:47

No czizy po dwójce były bardzo si, ale maka nie mam obok siebie. Bym musial grzać aż 10 min na ostrobramską

10 min... Kurde faktycznie za dużo

Ja na wiatraku nie jadłem. W kingu jak otworzyli w m1 pojechalem z kumplami to moj znajomy dostal zimnego, a ja mialem slodkiego :D

no bo on jest słodkawy bardzo. Ten na Gocławiu również

Ja tam w KINGU mam dwie opcje zawsze. Albo lawasz mieszany + "urfa kebab" w środku do tego - czyli dodatkowo oprócz zwykłego mięsa kebabowewgo jeszcze mielona ciecina ze sztaby z grilla (potrójne mięcho w naleśniku ) i to bez sosu bo sos oddzielnie. Albo cukiniowy w lawaszu