Kompleks vs. Cardio na redukcji (~25pr. fat) - Co lepsze?

Witam wszystkich serdecznie.
Pytanie jak w temacie.
Z racji tego, że przeprowadzam swoją pierwszą redukcję, po FBW wrzuciłem sobie cardio.
Od razu powiem, że czytałem n.t. obu technik, z tym, że nigdzie nie wyjaśnili, która sprawdza się przy paleniu takiej dużej zaległości tłuszczu(27.8% dokładnie).
Z początku robiłem cardio, potem spróbowałem kompleksów.
Cardio strasznie nuży i męczy, a z moim celem ~18%fatu, będzie to psychiczna katorga dla mnie, gdzie znów kompleksy dużo bardziej mi się spodobały.
Stąd do was pytanie, co zda się bardziej na redukcję powyżej 25%fatu?
Mogę władować kompleksy 3x w tyg. bez cardio, czy jednak musi się ono na redukcji znaleźć?
Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
P.S. Jak wy ludzie na tym cardio nie zasypiacie?

Kompleksy sztangowe po siłowym odpadają. Druga sprawa jak treningi wyglądają jak kręcisz to cardio, bo ktoś powie robie cardio a on po bieżni chodzi

A:
Martwy ciąg - RAMPA
Poręcze - REP GOAL
Wyciskanie stojąc w pochyle - RAMPA
Wiosłowanie - RAMPA
Triceps + Biceps (superseria)

B:
Przysiad - RAMPA
Podciąganie szerokim - REP GOAL
Wyciskanie leżąc góra - RAMPA
High Pull - REP GOAL
Triceps + Biceps (Superseria)

C:
Wykroki
podciąganie v-ką
wyciskanie dół
wyciskanie siedząc
Triceps + Biceps (superseria)

Tak przedstawia się obecny trening.
Robię go od niedawna, wcześniej leciał split na masie.
Kardio robię na skakance, albo bierzni.
Nie liczę pulsu, staram się zapierdzielać, ale tak, żeby nie łapać nadmiernej zadyszki.
Chodzenie to na pewno nie jest, bo po kilku razach na tym cardio, gdybym miał "chodzić", to bym na wstępie sobie odpuścił.
Co do skakanki, starszy gość mi poleciał zamiast biegania/rowerka.
Z tym, że nie zrobię na niej "przysłowiowych" 20-30min. bo po jakiś 10 łapię dość ostrą zadyszkę, więc cardio to już chyba(?) nie jest.

Po treningowe cardio to 10-15 starczy na siłowym i tak jest już dłuższy wysiłek, jak cchesz po siłowym mozesz sobie zrobić kompleks bezsztangowy czyli np 30 sekund cwiczen 10 sekund przerwy i sobie wybrać np 30 sek pajacyki 30 sek przysiady mogą być z wyskokiem, 30 sekund jak do pompek i podciąganie nóg do kaltki i wyrzut lub na przemian, i takich obwodzików sobie porobić 10 minut.

O, to na pewno bardziej mi podejdzie, coś ciekawszego.
A jeszcze takie pytanko finalnie, bo modzę, truję.
Przynosi to takie efekty, jak cardio, czy po prostu, słabszy substytut?

Cardio, cardio nie równę, ale ja bym tego nie traktował jako gorszy substytut, z pewnością będzie to ciekawsze niż zwykłe cardio a dobrze zrobionę potrafi dać w kość

osobiście przy takim zalaniu skupiłbym się tylko na diecie, a o cardio myślał z czasem.