Mam na imię Ania. Jestem zabieganą mamą siedmiolatki. Czytam forum w każdej wolnej chwili, czytam i czytam, ale wciąż czuję, że błądzę i przez te moje chaotyczne poszukiwania nie jestem w stanie osiągnąć pożądanych rezultatów.
Wraz z początkiem tego roku, powiedziałam sobie: „weź się babo ogarnij, dość głupot i niskokalorycznych wyniszczających diet, na pewno da się zrzucić trochę ciała w zdrowy sposób, powoli”. Pomimo diety i treningów wiem, że robię sporo błędów przez co nie chudnę nic. Waga i obwody stoją w miejscu [I nic w tym dziwnego skoro tyle chaosu].
Przyszłam więc tu do Was, by się zmobilizować jeszcze bardziej, by przestać się oszukiwać, przyszłam tu, by ciężko pracować i słuchać rad mądrzejszych i bardziej doświadczonych ode mnie, by te moje litry potu wylanego w końcu się opłaciły i bym męża mojego mogła kusić jeszcze bardziej ponętnie
****DANE PODSTAWOWE***************************************
NICK: antheya
WIEK: 34
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: kettlebells / bieganie / Zuzka Light - regularnie od stycznia 2015r z przerwą 2 tygodniową [z powodów zdrowotnych – krwotok, szpital]; poprzedni rok to dywanówki i bieganie.
****PARAMTERY OBWODÓW*************************************
WAGA CIAŁA: 64
WZROST: 161
OBWÓD RAMIENIA: 29 [biceps]
OBWÓD ŁYDKI:
OBWÓD UDA: 59
OBWÓD BIODER: 103
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 82
OBWÓD TALI : 76
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 88
****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
No schudnąć chcę w końcu... Mieć ładne, zdrowe, wysportowane ciało..
Mam jedną taką sukienkę ukochaną i mam taką wizję, że jako wysportowana seksi 40tka będę po wsi w tej kiecce latać i zachwycać :D hahaha
****STAN ZDROWIA*****************************************
CHOROBY PRZEWLEKŁE:
PRZEBYTE KONTUZJE: kontuzja ramienia – nadwyrężyłam mięsień czworoboczny i nadgrzebieniowy podczas nieprawidłowo zrobionej pompki na hantlach z przyciąganiem kolana, fizjoterapeutka rozmasowała, pozwoliła dalej ćwiczyć i uważać, wzmacniam ramię ćwiczeniami z małym obciążeniem, poświęcam więcej czasu na rozgrzanie ramion, ćwiczę kettlami – dopóki wykonuję prawidłowo nic nie boli, [za zgodą fizjoterapeutki]. Boli też chyba mięsień naramienny – będę z tym jeszcze u fizjo.
WADY POSTAWY: fizjoterapeutka stwierdziła, że są jakieś drobnostki, ale ogólnie nie jest źle.
ALERGIE: brak
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: miałam krwotok z dróg rodnych w lutym, wylądowałam w szpitalu, musiałam przerwać treningi na 2 tyg, badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? Tak, obficie i długo – często w tym czasie nie jestem w stanie wykonać całego treningu, bo czuję się zbyt słabo i za mocno krwawię.
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? Nie – już od wielu lat [odstawiłam ze względu na migreny, które uspokoiły się po odstawieniu, ale miewam okołomiesiączkowe bóle migrenowe, wtedy też muszę odpuścić treningi, bo wysiłek fizyczny pogarsza ból]
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? Nie
****PYTANIA DODATKOWE**********************************
CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: Nie [choć w szafce leży Thermo Speed Extreme Olimpu i obiecuje mi, że pójdzie łatwiej i szybciej – sprawdziłam – nie poszło [ale z czasem goopia baba się zapomni i znowu się daje nabrać].
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO)
Od wielu lat odchudzające: głodówkowe, niskokaloryczne, Dukana, kapuściana, Montignaca, Plaż południowych, po każdej z wyjątkiem Montignaca wiadome jojo. [Czyli „zrobię wszystko żeby schudnąć” a potem chodzę i gryzę i warczę na wszystkich wokół siebie.. łącznie ze sobą].
****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE? Od stycznia do końca maja trzymałam dietę zbilansowaną: 1700kcal; BTW: 110/75/150, miski nie trzymałam do końca czystej, czułam się często poirytowana, senna i wieczorami miałam chęć na więcej węgli i na słodycze. Odkąd zmniejszyłam węgle do max 100 i podbiłam tłuszczami nie chodzę głodna i nie mam napadów słodyczowych i łatwiej mi kontrolować to, co jem. Nie mam też wzdęć i bóli brzucha jakie miewałam wcześniej często [czekam w kolejce na gastroskopie brrr].
Czytam o LCHF i choć kocham chleb razowy, to jednak czuję się znacznie lepiej teraz na tych tłuszczach niż jak trzymałam zbilansowaną, nie chodzę poirytowana i głodna, uwielbiam sery [żółte, fetę, mozzarelle], mięso mogłoby dla mnie nie istnieć, jem, żeby to białko dziennie wyrabiać jakoś... Zdecydowanie błądzę i szukam i obserwuję swoje ciało.
Jedzenie kompulsywne nie jest mi niestety obce...
Kocham czekoladę, ale już od dawna tylko min 70% i max 1 rząd naraz.
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ?
Waga i obwody stoją w miejscu; LCHF to na tym etapie eksperyment i nie wiem jak moje ciało zareaguje, na razie zauważam tylko brak głodu, brak bóli brzucha i dużo lepsze samopoczucie...
****SPRZĘT**********************************************
PROFESJONALNA SIŁOWNIA: NIE
W domu mam kettlebells: 8kg, 2 x 12kg i 16kg, moja własna jest jedna 12kg kulka i planuję zakup drugiej 12 lub 16.
Do tego chciałabym wrócić do biegania i w przyszłym roku na wiosnę pobiec w pierwszym maratonie na 10 km.
ZDJĘCIA
w pozycji neutralnej przodem, bokiem i tylem.