Jedz co chcesz, wygladaj jak chcesz.

Witam, wpadłem w zakłopotanie ... Od okolo 3 tyg trzymam ściśle dietę na masę ... Jednak jestem ektomorfikiem i wszyscy ekto powinni zrozumiec ze nie jest to łatwe dostarczać tyle kcal z twarogów,makaronów itp ... Na yt napotkałem "Warszawskiego koksa"(pewnie wiecie kto to) którego zrozumiałem tak, że jeżeli jestem ektomorfikiem to mam trzymac te 2g białka na kg masy, a tak to mam jesc co chce byleby wychodzić na + z kaloriami... więc jak to jest? Prosze o odpowiedź ??

Moje zapotrzebowanie na węgle wynosi 500+ a na białko jakieś 150. Kalorie również podbijam orzechami i migdałami, słonecznikiem,

Nawet diety nie masz rozpisanej (bo widziałem twój temat do oceny z dzisiaj i jest baaaardzo słaba), a już narzekasz, że się nie da?
Nikt na tym forum kto ma jakąś wiedzę nie poprze teorii głoszonych przez WK.
Najpierw ułóż dietę poprawną i zacznij chodzić na siłkę to się okaże nagle że jednak się da.

Dokładnie dieta, liczenie makro, ewentualnie coś na masę typu mutant mass z kreatyną, a co do śmieciowego jedzenia to po prostu szkoda narządów! 5-6 posiłków dzienne.

tylko taki mutant niestety jest podobny skladowo do pokarmow kiepskiej jakosci

jesz jak chcesz, wyglądasz jak chcesz - ładnie powiedziane stare "jesteś tym co jesz"
jesz mało - wyglądasz na małego
jesz dużo wyglądasz na dużego
jesz dużo śmieci - wyglądasz jak duży śmieć - tłusty pasibrzuch

jakość produktów jest bardzo ważna jeżeli chcesz dbać o jakąkolwiek jakość nabieranej masy - preferowane produkty wolniej uwalniające makroskładniki co mniej podbija insulinę, nie powoduje dużych wahań glukozy we krwi, stały dopływ składników, nie miesza w hormonach)
kwestia zdrowotna (może teraz nie taka priorytetowa kiedy chce się masy ponad wszystko) ale poza makro są też witaminy, minerały czy polifenole jak i inne setki związków które są potrzebne naszemu organizmowi.

pchanie w siebie byle czego oby więcej da ci masę ale będzie to w dużej mierze tłuszcz, i o ile teraz masz taki metabolizm że potrzebujesz dużo kcal to wiedz że dobrze jedząc będzie ci wpadała czystsza masa.
a jak będziesz leciał na byle jakim żarciu to fakt, pójdzie do przodu ale z czasem te kolejne kilogramy staną się coraz bardziej zatłuszczone, a później taki stan już ciężej odwrócić.
panowie z wk mają o tyle lepiej że wspomagają się różnymi specyfikami które trochę ułatwiają im życie ;) ale tak czy siak nie jedzą byle czego, uwierz mi, tak się nie da. a że nie jest to kurczak + ryż + brokuł 6x dziennie - wcale nie musi być! można jeść smacznie, zdrowo, manipulować posiłkami i wcale nie musi to być trudne, wystarczy tylko ogarnąć podstawy, ustalić jakieś ramowe założenia i lecieć dalej.

jak nie wyrabiasz z kaloriami - rozplanuj posiłki w ciągu dnia, posiłki zbilansowane, dobrze jakościowo dobierane składniki, trochę warzyw, kalorie możesz też podbijać tłuszczami, zadbaj o trawienie (posiłki smaczne, przyprawione), zadbaj o błonnik (polepsza wypróżnianie). jak jedzenie staje ci w gardle - rób sosy, wielu osobom pomaga :)

Tu nie chodzi o jedzenie byle czego byle jak. Tutaj chodzi o pewna wlstycznosc. Nic się nie stanie jezeli zjemy 20 % żarcia powiedzmy ze gorszego, jakies kanapki czy nawet słodycze. We wszystkim trzeba mirc umiar i podchodzić z glowa

Kikut

Nawet diety nie masz rozpisanej (bo widziałem twój temat do oceny z dzisiaj i jest baaaardzo słaba), a już narzekasz, że się nie da?
Nikt na tym forum kto ma jakąś wiedzę nie poprze teorii głoszonych przez WK.
Najpierw ułóż dietę poprawną i zacznij chodzić na siłkę to się okaże nagle że jednak się da.

Gdzie napisalem ze sie nie da?...
Skoro jest slaba to czemu nie doradzisz jak ja ulepszyc ?

^Up, poczytaj o założeniach diety IIFYM i dziennik typa o nicku Szmexy, prowadzi go u nas jak i na Animalpaku, zobaczysz, jak to powinno wyglądać. I nie, nie jesz chipsów do porzygu czy sernika;)

Jestem ektomorfem najwyższego stopnia gdy trzymałem się tylko ryżów makaronów itd to słabe efekty były i się tylko irytowałem o co chodzi, oczywiście wszystko miałem wyliczone. Teraz trenuje football amerykański i rosnę jak się patrzy. Wylicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne podbij o 200 wcinaj orzechy, snickersy, słoneczniki wszelkie nasiona i ładuj carbo do każdego posiłku 3 miarki ;) ze snickersów gdy idę na FA cisnę 1k kalorii nie raz podliczając wszystko wychodzi mi koło 5k kalorii i po takiej dawce rosnę :)

Z carbo mi wychodzi 200 węgli dodatkowo co po podliczeniu wszystkiego mam jakieś 700-800 do tego jadę 10 tygodni na beta bolicu i po skończeniu wskakuje od razu na krete mono 5 tygodni i tak w kółko


Zmieniony przez - EverlastBack w dniu 2015-06-12 19:38:24