Duża redukcja -40kg

Cześć. Na początek ankieta:


****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: Stefka
WIEK: 27
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: trzy miesiące jakieś trzy lata temu

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************

WAGA CIAŁA: 101,2kg
WZROST: 168
OBWÓD RAMIENIA: 42
OBWÓD ŁYDKI: 45
OBWÓD UDA: 72
OBWÓD BIODER: 120
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 114
OBWÓD TALI 98
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 117

****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING? chcę schudnąć 40kg oraz być sprawną fizycznie, móc biegać bez zadyszki, wejść na 4 piętro bez problemów

****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: niedoczynność tarczycy
PRZEBYTE KONTUZJE: brak
WADY POSTAWY: nic mi nie wiadomo, ale chyba mi leci jedno ramię do góry
ALERGIE: brak
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: brak
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? tak
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? tak
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? nie (przerwałam leczenie u endokrynologa, bo był on do dupy, nie zlecał nawet badań kontrolnych, zmieniam na innego, w maju mam wizytę)

****PYTANIA DODATKOWE**********************************

CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: nie
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO) Od zawsze jakieś typu kopenhaska, prezydencka zupa, ale maksymalnie po 2-3 dni. Trzy lata temu chodziłam na siłownię i byłam pod opieką dietetyka (zdrowa dieta 1800kcal, zasady podobne do Waszych, ale wyjazdy namieszały mi w życiu i po porzuceniu diety, na której schudłam 7kg w jakieś 3 miesiące, do chwili obecnej przytyłam łącznie 9kg).

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE? Jem za dużo węglowodanów, śniadanie: 2 bułki z wędliną i masłem, obiad: zupa i drugie danie tradycyjne (ziemniaki, smażone mięso i surówka), na kolację kanapki, w międzyczasie słodycze prawie codziennie (np baton po obiedzie)
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? Powoli tyję

****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK/NIE TAK

ZDJĘCIA
w pozycji neutralnej przodem, bokiem i tylem. - Załączam


Uprzejmie proszę o ustalenie mi miski. Ile kalorii, ile węgli, białka i tłuszczu? Będę pilnować, ale nie wiem jakie wartości przyjąć. Przeczytałam wszystko o diecie tutaj na forum, co trzeba. Jakieś dodatkowe zalecenia?
Z góry dziękuję :)
Od niedzieli chodzę na siłownię. Byłam dwa razy, jutro trzeci - chcę być tam trzy razy w tygodniu. Trening ułożyła mi forumowa Fela, wrzucę go wieczorem.












Zmieniony przez - Stefka w dniu 2015-04-29 10:23:50

Stefka

markoto

komentuje to co widze co zrzut to inne wartosci btw, bialko od 100-120 tluszcze od 60-80

To źle patrzysz. Poza tym nikt mi nie mówił ile mam przyjmować tłuszczów. W ogóle nikt mi nie dawał rozpiski i nie ma żadnej kontroli nad moim dziennkiem, sama sobie ustaliłam patrząc na inne dzienniki i nawet nie wiem czy dobrze. Jem tłuszczów więc tyle ile zostaje na nie miejsca po wypełnieniu miski białkiem i węglami, żeby wyszło 1800kcal.

3 razy się nie wyrobiłam jedynie z miską na kilkunastu tu wrzuconych łącznie, więc nie przesadzaj, że co zrzut to inne wartości.

Kokosik ci napisala, zebys ustawila miske na 1800 kcal 120b 150w i reszta z tluszczu i staraj sie trzymac takiego ustawienia

Witaj :) nie mam kompetencji, by podać Ci rozkład, ale życzę Ci wiele cierpliwości i wytrwałości. Będę zaglądać! Powodzenia!

Czekamy zatem na rozpiskę treningu.
Pokaż jeszcze jak wyglądają Twoje posiłki, jak zwykle jesz. Najlepiej użyć do tego dziennika żywieniowego na profilu potreningu.pl. Tutaj masz instrukcję jak dodać zrzuty: https://www.sfd.pl/Jak_wrzucić_miskę_w_dziennik__instrukcja_krok_po_kroku.-t892526.html 

Rozpiska treningu:

10 minut orbitreka dla rozgrzania

Trening siłowy:
1. Wykroki w miejscu z hantlami po 2kg w każdej ręce - 1 seria po 15 powtórzeń, 2 seria po 10 powtórzeń
2. Uginanie nóg leżąc - 2 serie po 15 powtórzeń x 15kg
3. Przyciąganie drążka do brzucha na siedząco - 2 serie po 15 powtórzeń x 15kg
4. Przyciąganie drążka do karku - 2 serie po 15 powtórzeń x 15kg
5. Wyciskanie hantelków do góry na leżąco na ławeczce - po 5kg na rękę, 2 serie po 15 powtórzeń
6. Rozpiętki na maszynie - 2 serie po 15 powtórzeń x 5kg
7. Wyciskanie na maszynie do góry - 1 seria 15 powtórzeń x 5kg, druga seria 7 powtórzeń x 5kg
8. Wznoszenie nóg z piłką pomiędzy kolanami - 15 razy

Potem 30min orbitreka

Komentarze:
Wykroki - nie jestem w stanie tego robić, strzela mi w kolanie, ledwo mogę się podnieść, następnym razem robię wejścia na ławce
Wyciskanie do góry - ledwo, ledwo, nie daję razy powtórzyć drugiej serii 15 razy, mam mega słabe ręce

Nie wiem, jak wgrać do tego dziennika posiłków moje dania, bo nie wiem jaka była waga oraz nie ma tam rzeczy typu: serdelki, zupa z mrożonki itd :( Mogę rozpisać tutaj słownie co zjadłam?

Stefka - właśnie zaczęłam czytać twój tening i pierwsza myśl, to przy tej wadze wykroki to kiepska opcja. Z resztą tak samo jak ściąganie drążka do karku. Bezpieczniej robić to do piersi.

To jest gotowy program? Nie ma innych dni, zawsze robisz to samo?

Do dziennika możesz dodawać własne produkty - z czasem zobaczysz, że jest bardzo praktyczny. Warto dać mu szansę.

Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-04-29 11:58:06

jurysdykcja

Stefka - właśnie zaczęłam czytać twój tening i pierwsza myśl, to przy tej wadze wykroki to kiepska opcja. Z resztą tak samo jak ściąganie drążka do karku. Bezpieczniej robić to do piersi.

To jest gotowy program? Nie ma innych dni, zawsze robisz to samo?

Do dziennika możesz dodawać własne produkty - z czasem zobaczysz, że jest bardzo praktyczny. Warto dać mu szansę.

Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2015-04-29 11:58:06

To taki plan na "póki co". Fela będzie pilnowała i po "rozruchu" coś innego pewnie wykombinujemy. Ja się bezpiecznie czuję w takim ustaleniu harmonogramu. Jak coś jest zbyt skomplikowane to nie chce mi się myśleć nad tym i porzucam. Tu mam punkt po punkcie jasno. "Zawsze" robię to samo, a póki co to "zawsze" to były dwa razy :)

Drążek do karku czemu? Ładnie mi to idzie.

Z dziennika będę oczywiście korzystać, ale nie umiem go użyć do opisania jak jadłam do tej pory. Jak mam wpisać do niego: cały dzień nic i wieczorem 3/4 pizzy dużej Dagrasso? ;)

Bo obciąża barki. Jak wygooglujesz sobie "najbardziej kontuzyjne ćwiczenia na siłowni" to pewnie drążek do karku będzie na liście ;)

Pizze gotowe akurat są, z tego co pamiętam. Ale jak tutaj wrzucisz takie menu, to cię Hetavel zje. Więc lepiej się pilnować. Możesz sobie dla wprawy rozpisać jak sobie wypbrażasz swój przykładowy dzień na diecie. Np. co planujesz zjeść jutro.

jurysdykcja

Bo obciąża barki. Jak wygooglujesz sobie "najbardziej kontuzyjne ćwiczenia na siłowni" to pewnie drążek do karku będzie na liście ;)

Pizze gotowe akurat są, z tego co pamiętam. Ale jak tutaj wrzucisz takie menu, to cię Hetavel zje. Więc lepiej się pilnować. Możesz sobie dla wprawy rozpisać jak sobie wypbrażasz swój przykładowy dzień na diecie. Np. co planujesz zjeść jutro.

No miałam wrzucić, jak jadłam, dlatego piszę, że trudno mi wrzucić wstecz coś, bo to takie dziwne, nieregularne posiłki są... Poza tym nie mam pojęcia ile ważą 2 gałki pure z mojej pracowej stołówki albo czy schabowy stamtąd ma 100g czy 400g - nie znam się, więc nie umiem ustalić nic wstecz.

Próbuję sobie coś ułożyć na przyszłe dni, tylko nie wiem jaki rozkład powinien być. Ja bardzo dużo kiedyś czytałam forum, jeszcze za czasów Obli, więc wiem, jak powinna dobra miska wyglądać. Czy dla mnie 130g węgli/90g białka i 1800kcal będzie ok?

Mało białka, mało węgli ale 1800 może być.
I wiesz... odżywianie nie polega na jedzeniu serdelków i pizzy z kartonu. Odżywianie to dostarczanie organizmowi wartościowych składników, zaopatrywanie go w mikro, makroelemnty, witaminy. To myślenie o tym co się wkłada do buzi. Jest takie powiedzenie - jesteś tym co jesz.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Felcia je serdelki

Kokosik

Mało białka, mało węgli ale 1800 może być.
I wiesz... odżywianie nie polega na jedzeniu serdelków i pizzy z kartonu. Odżywianie to dostarczanie organizmowi wartościowych składników, zaopatrywanie go w mikro, makroelemnty, witaminy. To myślenie o tym co się wkłada do buzi. Jest takie powiedzenie - jesteś tym co jesz.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Felcia je serdelki

He? Ale nigdzie nie pisałam, że Fela je je Na bank ich nie je Fela i ja to tylko siłownia wspólna, ona mi trening rozpisała i mnie pilnowała :)

Właśnie widzę w innych dziennikach, że dziewczyny o podobnej wadze wyjściowej miały okolice 120g białka i 150g węgli.

Zmieniony przez - Stefka w dniu 2015-04-29 13:33:13

Zmieniony przez - Stefka w dniu 2015-04-29 13:38:26