DT prin - od patyczaka do mięśniaka

WIęc prin poczytała i bez kombinowania wybrałam FBW TRENING NR 1 by Obliques.
Zaczynam od razu dzisiaj treningiem A.
Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach (pochwała przysiadu: https://www.sfd.pl/-t818565.html)
B1. wyciskanie sztangi skos góra
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
C2. wznosy tułowia z opadu (http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp#15)
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)

Mam jednak problem z doborem odpowiedniego ciężaru... Nie wiem ile np powinnam podjąć w mc albo przysiadzie. Możecie coś zasugerować?


Tyg plan:
pon -lacrosse
wt -FBW
śr-free
czw-FBW
pt-lacrosse
sob-FBW
niedz- free

Mianowicie chciałabym się w największej mierze skupić na brzuchu. I tu mam jeszcze jedno pytanie: czy samo FBW jest wystarczające aby rozwinąć mięśnie brzucha czy powinnam włączyć więcej ćwiczeń na ABS? np w niedz?

Dieta DT-1800kcal oraz DNT-1700kcal przy takim treningu tygodniowym z podziałem BTW 30 - 40 -30

Lepiej trochę? :P

Miska na dziś:

Prin, tego Ci nikt nie powie, jaki ciężar jest dla Ciebie odpowiedni. Generalnie pierwszy trening to jest zawsze "macanie" z ciężarami, czasem się robi więcej serii, żeby dojść do tego właściwego obciążenia. Powinno być na tyle ciężko, żeby w ostatniej serii było Ci trudno dobić do zakresu, oczywiście przy zachowaniu prawidłowej techniki (masz kogoś, żeby Ci sprawdził?)

Ja się natomiast przyczepię do jedzenia
Nadal masz mnóstwo przetworzonych produktów w jadłospisie:
1. Uważaj na ryby z puszki. Tuńczyk to nie jest najlepszy wybór, makrela w sosie pomidorowym jest jeszcze gorsza bo nie wierzę, że nie zawiera cukru, zagęstników i innych konserwantów.
2. Kukurydza konserwowa - odradzam. Ciecierzyce najlepiej kupować suchą i moczyć samodzielnie. Puszki często wyściełane są tworzywem, które zawiera substancje szkodliwe. Te z kolei przenikają do przechowywanych wewnątrz produktów....
3. Paluszki rybne chyba nie wymagają komentarza.
4. Rozumiem, że Fiskekaker to znów danie gotowe.... czytasz etykiety?

I znów ten nieszczęsny brzuch?
Ja miałam na początku (jako zielenina na forum) ten sam trening.
I też pytałam czy dokładać coś na brzuch bo on był moją bolączką.
Wiesz jaką dostałam odpowiedź?
Że nie. Nie ma kombinowania na początku.
A z Szefową chyba nie powinno się dyskutować.
Rób trening i trzymaj czystą miskę.
I zresztą napisałam Ci gdzie brzuch wykonuje potężną pracę - czyżbyś już o tym zapomniała?

Edit:
Jeszcze jedno - NIE ĆWICZY SIĘ WYBIÓRCZO JAKIEJŚ SZCZEGÓLNEJ PARTII CIAŁA - TYLKO CAŁE!
Preferencje jednej części kończą się dysproporcjami.
Sorry za capsa ale jakoś na telefonie nie mogę pogrubionej czcionki użyć - a chcę żeby było to bardziej widoczne.

Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-04-23 15:04:07

halinae

Prin, tego Ci nikt nie powie, jaki ciężar jest dla Ciebie odpowiedni. Generalnie pierwszy trening to jest zawsze "macanie" z ciężarami, czasem się robi więcej serii, żeby dojść do tego właściwego obciążenia. Powinno być na tyle ciężko, żeby w ostatniej serii było Ci trudno dobić do zakresu, oczywiście przy zachowaniu prawidłowej techniki (masz kogoś, żeby Ci sprawdził?)

Ok, zobaczę co z tego wyjdzie wieczorem. Niestety nie mam możliwości żeby ktoś popatrzył na technikę wykonania ćwiczenia. Pomagam sobie filmami oraz opisem.

Hetavel

Ja się natomiast przyczepię do jedzenia
Nadal masz mnóstwo przetworzonych produktów w jadłospisie:
1. Uważaj na ryby z puszki. Tuńczyk to nie jest najlepszy wybór, makrela w sosie pomidorowym jest jeszcze gorsza bo nie wierzę, że nie zawiera cukru, zagęstników i innych konserwantów.
2. Kukurydza konserwowa - odradzam. Ciecierzyce najlepiej kupować suchą i moczyć samodzielnie. Puszki często wyściełane są tworzywem, które zawiera substancje szkodliwe. Te z kolei przenikają do przechowywanych wewnątrz produktów....
3. Paluszki rybne chyba nie wymagają komentarza.
4. Rozumiem, że Fiskekaker to znów danie gotowe.... czytasz etykiety?

Hmmm.... tuńczyk i jajka to moje podstawowe źródła białka. Niestety ogranicza mnie budżet i czas. Świeże ryby i mięso są bardzo drogie.
Warzywa kończę :) ostatnie zapasy.

Wiem, że to przetworzone jedzenie. Zawsze czytam etykiety i kupując przetworzony produkt typu puszka wybieram te z jak najmniejszą ilością upiększaczy.

Fiskekaker to kotlety rybne. Skład w miarę dobry - 70 % ryby, bez E-cos tam.

Co do ilości kalorii, to jest ok przy takim układzie?

Corum będę się słuchać :D Mc i przysiady to od teraz moi najlepsi przyjaciele.
Wiesz czemu marudzę o brzuch ->fałdka
Biorę dzisiaj pierwszy trening. Akurat według planu wypadł B, ten środkowy z pierwszego tyg. Jeden trening przepadł w tym tyg z racji że włączyłam program dziś.

Relacja świeżutko po treningu i kolacji

Trening B z FBW

Robiłam przed faktycznymi seriami 1-2 serie rozgrzewkowe z mniejszym obciążeniem

1) mc - 1 seria 20kg - poszło, choć końcem ciężko, 2 seria 23kg za ciężko. Myślę, że narazie 20 to max
2) wyciskanie sztangi - wzięłam z gryfem łamanym. Nie za dużo ciężaru, ostatnia seria ciężko

I tu nasuwa mi się pytanie czy powinno się ćwiczyć obie serie właściwe z takim samym ciężarem?
Zwiększać go też z treningu na trening?

Jak przemachasz pierwszą serię to dokładaj do kolejnej.
Wyciskanie sztangi robisz zza głowy?
Rozgrzewka na początku - i jak zrobisz martwy to potem nie rób serii rozgrzewkowych - MC załatwia sprawę rozruszania ciała.
Czy ćwiczenia oznaczone b1b2, c1c2 robisz bez przerwy między nimi?

Corum

Jak przemachasz pierwszą serię to dokładaj do kolejnej.
Wyciskanie sztangi robisz zza głowy?
Rozgrzewka na początku - i jak zrobisz martwy to potem nie rób serii rozgrzewkowych - MC załatwia sprawę rozruszania ciała.
Czy ćwiczenia oznaczone b1b2, c1c2 robisz bez przerwy między nimi?

Wyciskanie robiłam sprzed klatki

Trochę cardio na początku i kilka ćwiczeń na rozgrzanie typu przysiady, wznosy, spięcia to rozgrzewka. Ale jak mc daje radę to super. Te serie rozgrzewkowe pozwoliły mi wczoraj lepiej dopasować ciężar.

Wszystkie ćwiczenia w tym także b1b2 robiłam z przerwami 60s

Dzisiaj treningu nie będzie, więc zrobię aeroby, tak z 30min na orbitreku.

Miska:

Ćwiczenia oznaczone b1b2 i c1c2 robisz jedno po drugim bez przerwy - łączysz je i dopiero potem przerwa.

Cały czas dokonujesz fatalnych wyborów żywieniowych, rozumiem, że nie masz zamiaru wprowadzać jakiś zmian? Ograniczony budżet nie tłumaczy moim zdaniem kotletów sojowych, kuskusu, gotowego pieczywa (focaccia) oraz tego tuńczyka.