[SPAM] Kurczak, indyk i papaje, po D3 mi zawsze staje!

fajny

miazga
sama bym spróbowała, ale pewnie bym się zabiła

ja dzis bieganko

tylko martwia mnie zakwasy na klatce i barkach
ale dogrzeje sie i bedzie ok

można robić z zakwasami. ja po piątkowej cindy mam plecy tak rozdupione, że masakra

powiem wam, że nie czuję jakiejś rewelacji po tym ładowaniu

ja robilem cindy tez w piatek, ale bylem na takim wyniszczeniu organizmu, ze zero zadyszki, a nie mialem sily podskoczyc do drążka, czy zaczac przysiadów robić, siadło tylko 12 rund, postaram sie w tym tyg zrobic jeszcze raz, jak bede wypoczety
wracajac do domu na klatce musialem na 2gim pietrze usiasc na schodach bo tak slabo sie czulem, idac sie zataczalem, a w domu bedac w kuchni musialem sie opierac o stół i blat od kuchenki, bo bym sie wyyebał
spałem wtedy 6,5h; pobudka 5:10; 3h w 'pracy'; 4h roznoszenia ulotek i ten trening, oprocz Cindy jeszcze 10min AMRAP 1front squat 45kg, 4 długości spacer z talerzem 15kg OH i na koniec tabata plank/sit-ups

chyba się zbiorę i pojadę do stajni, bo coś mi się nudzi, a pogoda łada

matka k***a wstala razem ze mną i od 45 minut mnie wk***ia, co minutę mi każe wstawać i robić pierdołu

ja wczoraj ubolewałem, taka ładna pogoda, a ja z ulotkami biegałem
dzis -4st. rano