ew. w 7 robisz 3
wiem ze jesteś młody
mam nadzieje ze posłuchasz rad troche bardziej doświadczonych ktorzy tez kiedys mysleli ze maja intuicje
schowaj ją do szuflady na kolejne kilka lat
nie rób 'samoyebek' wymyślonych przez siebie czy tego co Ci bardziej pasuje
bo zazwyczaj pasuje to co jest lżejsze,łatwiej wykonać
rób gotowe plany aż dojdziesz do prawidłowej techniki,czucia mięśni i dobrze wykonanego treningu po którym będziesz się czuł tak jak teraz sie czujesz [bo to oznaka dobrze zrobionego treningu]
piszesz o cardio czy tabacie
kardio i tabata nawet razem wziete mają się nijak do palenia fatu w porównaniu do GBC!
pisałem Ci to tydzień temu
zrobisz dobrze trening GBC odejdzie Ci ochota na wszystko
na jakies dobicia przed ładowaniem czy godzina kardio po
to tylko rady
a ciało jest Twoje
pozdro
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Przemyślałem to i idąc Waszym doświadczeniem, postanowiłem że podciągnę te GBC do końca, czyli jeszcze przez te 2 tygodnie. Mam nadzieję, że pójdzie tak, jak to mam założone Ogółem też dzięki każdemu kto się wypowiada i stara się "naprowadzić" na dobrą drogę, gdy zbaczam z kursu.
Tutaj kiedyś pojawi się nowy dziennik treningowy...
już jest! http://www.sfd.pl/[BLOG]_kurekski_redukcja_carb_nite_-t1066973.html
Tak jak pisałem w poście wyżej, zostaję przy treningu GBC do końca redukcji. To i tak tylko 2 tygodnie, więc powinno jakoś pójść
Dzisiaj kolejny raz barki i ramiona, pompa super i mega uczucie, "że się ćwiczy." W diecie nic specjalnego, suplementacja też bez zmian.
Jedyny problem to to, że nie spałem całą noc. Położyłem się wczoraj o 23 z myślą, że się pięknie wyśpię, a skończyło się tym, że przez 7 godzin leżałem i nie mogłem zasnąć (licząc że zasnę...). To prawdopodobnie przez johimbinę. Wziąłem ją wczoraj przed 18, ale nie sądziłem, że działanie jest tak długo odczuwalne. Dzisiaj porcja poleciała przed treningiem o 10, więc mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie owocna w sen i regenerację. Mam nadzieję...
Trening:
PONIEDZIAŁEK: Barki + ramiona
A1: 6x Wyciskanie hantli siedząc
T1: 16 / 16 / 16
T2: 18 / 18 / 20
A2: 12x Podciągania sztangi do klatki
T1: (było inne ćwiczenie)
T2: 30 / 30 / 30
A3: 25x Wznosów hantli bokiem
T1: 3 / 3 / 3
T2: 3 / 3 / 3
B1: 6x Pompki na poręczach
T1: cc / cc / cc
T2: cc / cc / cc
B2: 12x Francuskie sztangą leżąc
T1: (inne ćwiczenie)
T2: 20 / 20 / 22.5
B3: 25x Prostowanie ramion ze sznurem na wyciągu górnym
T1: (inny zakres powtórzeń)
T2: 10 / 10 / 7.5
C1: 6x Uginanie hantli z supinacją siedząc
T1: 12 / 12 / 10
T2: 10 / 10 / 10
C2: 12x Uginanie ramion ze sztangą stojąc
T1: 20 / 20 / 15 (inny zakres powtórzeń)
T2: 15 / 15 / 15
C3: 25x Uginanie na modlitewniku sztangą łamaną
T1: 20 / 20 / 20 (inny zakres powtórzeń)
T2: 17.5 / 17.5 / 17.5
+30 minut aerobów (w tym 4 minuty tabaty)
Suple:
na czczo:
1 kaps Black Bombs
przed treningiem:
12g BCAA
1 kaps Black Bombs
10mg johimbiny HCL
4g b-alaniny
po treningu:
5g kreatyny
2,5g b-alaniny
30g izolatu
5g lecuyny
do posiłków:
4g omega-3
witaminy/minerały
5000IU wit D3
Posiłki:
BCAA o 10:30 przedtreningowo
1) 12:00
30g izolatu + pozostałe suple
2) 13:00
270g kurczaka
szpinak
35g orzechów włoskich
3) 16:00
6 jajek
35g majo light
pomidor
4) 20:00
310g kurczaka
warzywa
70g majo light
10g masła orzechowego
1865 kcal - 211g białka, 25g węgli, 101g fatu
Tutaj kiedyś pojawi się nowy dziennik treningowy...
już jest! http://www.sfd.pl/[BLOG]_kurekski_redukcja_carb_nite_-t1066973.html
W końcu się wyspałem... zrobiłem sobie dzień wolny od szkoły, więc też odespałem poprzednią noc. Na czczo poleciała tabata biegowa, fajnie tętno wyskoczyło do góry.
Tym wpisem chcę też poinformować, że to jest najprawdopodobniej ostatni tydzień redukcji. Może się wydawać, że co chwilę zmieniam "plany", ale uświadomiłem sobie, że kaloryczność jest już na tyle niska, że więcej nie utnę, aktywności też więcej nie dodam, dlatego nie ma co zbytnio ciągnąć niewiadomo ile, szczególnie że tej masy mięśniowej też nie ma ogromnych ilości.
Co zejdzie przez następne 4 dni, to zejdzie i i tak będę zadowolony, bo z góry mogę powiedzieć, że to jest najlepiej przeprowadzona redukcja jak do tej pory.
Trening:
brak
10 minut biegania + tabata biegowa (x8 serii)
Suple:
na czczo:
1 kaps Black Bombs
10mg johimbiny HCL
przed treningiem:
1 kaps Black Bombs
10mg johimbiny HCL
4g b-alaniny
po treningu:
5g kreatyny
2,5g b-alaniny
do posiłków:
4g omega-3
witaminy/minerały
5000IU wit D3
Posiłki:
1) 12:30
280g kurczaka
65g majo light
warzywa
20g masła orzechowego
2) 16:00
280g kurczaka
65g majo light
warzywa
3) 19:30
300g kurczaka
65g majo light
warzywa
20g masła orzechowego
1876 kcal - 207g białka, 36g węgli, 100g fatu
(jak widać, dieta bardzo urozmaicona okno skrócone o 1h, bo jutro BCAA poleci po godzinie 10 przed 2 lekcjami WF-u w szkole, na którym się nie opiehdalam )
Zmieniony przez - kurekskiPrzemuś w dniu 2015-03-17 20:12:14
Tutaj kiedyś pojawi się nowy dziennik treningowy...
już jest! http://www.sfd.pl/[BLOG]_kurekski_redukcja_carb_nite_-t1066973.html
niech minie te 4 dni i niech oficjalnie wejdzie na masę
wtedy będziemy się cieszyć
przypomina mi pana niebieskiego
tez co 5dni zmiana planów/celu
heh
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
solaros
przypomina mi pana niebieskiego
tez co 5dni zmiana planów/celu
heh
czy ja wiem, czy taka zmiana celów (?). Po prostu redukcja będzie o tydzień krótsza, a napisałem tak, bo nie mogłem znaleźć innego słowa. Polski czasem kuleje u mnie
Każdy z Was był kiedyś młody i głupi
Tutaj kiedyś pojawi się nowy dziennik treningowy...
już jest! http://www.sfd.pl/[BLOG]_kurekski_redukcja_carb_nite_-t1066973.html
Nie mam dziennika, bo jestem leniwy ...