Szacuny
6
Napisanych postów
1687
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
15362
chyba dalej nie mam, ale może powoli się uspokoi. Jutro pomiary to zobaczymy na ile coś się ruszyło :) Tak to czasami lepiej czasami gorzej. Dzisiaj np. nie miałam siły wstać z łóżka mimo, że poszłam spać wczoraj o 21. Brakuje mi np. chodzenia po górach, bo teraz z moim sercem to co jedynie jakieś małe górki zaliczam. Mój 4kg pies ma lepszą kondycję.
Ogólnie czuję się przez większość czasu jak stara babcia. Mój trening też wygląda jak dla emerytów i obciążenia emeryckie, ale mam nadzieję jakoś się ogarniać :D
Szacuny
6
Napisanych postów
1687
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
15362
Nie mogę wyglądać jak jakiś wieloryb :D w zasadzie to w tym roku wypadałoby się doprowadzić do w miarę sylwetki (chociaż wymiarowo), bo jakoś trzeba kieckę kupić.
Szacuny
1990
Napisanych postów
5138
Wiek
43 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
72466
wiesz, choroba (jakakolwiek) osłabia na maxa... siedzę w domu, właściwie leżę drugi tydzień i powiem ci, że idą do toalety tętno mi skacze i czuję jak serce przyspiesza... czuje się mega słaba :(
Szacuny
1990
Napisanych postów
5138
Wiek
43 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
72466
do ślubu dużo czasu masz... ale za to czas po ślubie to jakby 100krotnie przyśpiesza, eh, ja będe miała 5tą rocznicę, a wydaje mi się, że dopiero wczoraj szukałam szpilek marzeń do sukni