Ok, szczęśliwie dotarłam do pierwszej rocznicy zmiany stylu życia ;) Rok temu zaczęłam ćwiczyć i odżywiać się w miarę zdrowo. W czasie wakacji miałam 2 miesiące przerwy od trzymania miski i treningów. Na forum zaczęłam udzielać się dopiero od października, i od tego momentu zdecydowanie się pilnuję, i faktycznie najwięcej zmian w figurze zaszło przez te kilka miesięcy ;)
Wg mnie zmiany są zauważalne, ale chciałabym, żeby osoby postronne się wypowiedziały ;). Mnie osobiście zadowala wygląd tyłka, pleców i ud, natomiast na górze większych zmian nie widzę, mimo, że przecież też je ćwiczę. Mięśnie brzucha zdecydowanie się rozwinęły, ale są przykryte tłuszczykiem. Z żalem jednak stwierdzam, że oczekiwałam lepszych efektów po roku.
Zależy mi też na opinii którejś z Moderatorek - co jest ok, co powinnam zmienić. Saida się chwilowo nie udziela, dlatego byłabym wdzięczna, gdyby któraś inna Moderatorka mi coś doradziła - w kwestii diety albo dobory treningu.
Ubolewam, bo nie mam obwodów z początku ćwiczeń. Pamiętam wagę - 55,5 kg, przy czym miałam proporcjonalnie trochę więcej tłuszczu więcej niż teraz.
Bardzo proszę też o rzucenie okiem na pomiary i wagę - co zaszło przez ostatni miesiąc? Waga skoczyła nagle w górę, faktycznie przed okresem, ale dzisiaj okres już mi się kończy (był jakiś króciutki ;P), a waga i tak jest jeszcze wyższa.
No to zdjęcia. Przepraszam za te światłocienie, ale mój aparat zdecydowanie nie chce współgrać z oświetleniem w moim ciemnym pokoju. Lepszych nie byłam w stanie zrobić, próbowałam przy różnym świetle, ale nic to nie dało. I darujcie plecy z pseudo napinką ;) Ale zdjęcia "luźno" strasznie się rozmazały. Wyższe - z lutego 2014, niższe - nowiutkie ;)
Zmieniony przez - vacerrosa w dniu 2015-02-21 21:49:18
Zmieniony przez - vacerrosa w dniu 2015-02-21 22:26:58
Zmieniony przez - ASNF w dniu 2018-11-08 22:51:50
Mój dziennik - http://www.sfd.pl/vacerrosa_DT-t1047448.html