SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[DT] Witasdrwal

temat działu:

Dzienniki Juniorów

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 6919

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
ŚRODA 10.12.2014

Siema, siema
żyje i nawet ćwiczę

W środę poleciały plecy i można powiedzieć bicek.

TRENING:

1. MC
6x 50kg, 80kg, 100kg, 120kg, 130kg

MC chciałem dać na końcu treningu, a zacząć wyciągami, żeby spróbować odwrócić.
Wszedłem na siłownie, a tam sztanga wolna, wyciągi zajęte. No to robię.

Starałem się zejść niżej dupą niż zwykle i bardzo dopiąć łopatki.
Jestem z siebie zadowolony, dołożyłem 10kg do życiówki.

2. Przyciąganie drążka do brzucha (wiosło na maszynie?)
10x 8, 9, 10
9x 11

Dobrze wchodziło, chociaż niektóre serie lepiej niektóre gorzej, a starałem czuć się cały czas.

3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
10x 7, 8, 9, 10

Szukałem idealnego ułożenia i chyba powoli zaczynam czuć i rozumieć to ćwiczenie.

4. Wiosło końcem sztangi
6x 40kg
8x 40kg
10x 40kg

Bez sensu to ćwiczenie u mnie, mocno obciążające dół pleców.

5. Wiosło hantla
12x białe
10x następne

Z plecami to na tyle. Potem chciałem bicka zrobić na modlitewniku, bo pamiętam, że kiedyś super czułem.
Biorę hantle i zaczynam. Lipa. Sztanga prosta, lipa. Sztanga łamana, całkiem ok.

To łamaną zrobiłem dwie serie, ale generalnie dużo lepiej mi wchodzą młotki czy hantle stojąc. Na razie modlitewnik zostawiam do trzymania na nim rzeczy.
Niemniej jednak coś tam spompowałem.


DIETA:






Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2014-12-12 00:30:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
CZWARTEK 11.12.2014

Dzisiaj waga pierwszy raz od soboty spadła.
107.5kg

To więcej niż tydzień temu w czwartek o 0.2, jednak w pasie 1cm mniej.



Dzisiaj byłem oddać próbkę krwi, bo badam sobie tsh.

Trening wpadł klatki i tricepsa.



TRENING

1. Wyciskanie skos -
10x 40kg, 50kg
15x 55kg
10x 60kg

Dobra czucie, muszę doładować dół klatki, bo kuleje.

2. Rozpiętki skos -
6x 8kg - jednak nie czułem prawie nic
10x żółte, żółte, niebieskie

3. Wyciskanie hantli skos -
10x niebieskie, niebieskie, białe, białe

była moc

4. Wyciskanie hantli skos +
10x niebieskie
7x niebieskie
9x niebieskie

9 poszło, bo była trochę dłuższa przerwa niż przed 7. Generalnie to ogień, jak mnie załamywało. Ale czułem super.

5. Wyciskanie wąsko
10x 40kg
7x 50kg

6. Ściąganie wyciągu z liną na końcu, na tricka (z rozszerzeniem liny)
10x 2, 3

7. Ściąganie wąsko wyciągu
10x 3, 4
15x 3

Tricepsy zmasakrowane. U mnie dużo nie trzeba, żeby je przećwiczyć.

8. Brzuszki
10x 10kg
10x 20kg
10x 20kg

Muszę wziąć hantle, bo ciężko mi się trzymało duży talerz na klacie. Ale poczułem to co siedzi gdzieś pod smalcem.



INTERWAŁY
Przed snem postanowiłem porobić kilka interwałów, wyczytałem ostatnio o tym, a wcześniej faktycznie o tym nie pomyślałem.
Wchodzenie i schodzenie po schodach.

10x wbiegłem i zszedłem na/z 4 piętra.

Może się to komuś wydawać nic, ale ja się zlałem cały potem. Teraz jak piszę, to czuje jak ze mnie leci, a laptopa mam mokrego od dłoni, bo mi się pocą. Robiłem to jakieś 13 minut, ale nie wiem dokładnie, bo nie mam stopera, więc czas z zegarka jak wszedłem, wyszedłem na klatkę (właściwie to 11 rundek, ale 10 na dużej intensywności)
Wbiegałem co drugą schodę.



DIETA:

Mało tłuszczy, kcal też. Orzechów miało być 100g, wtedy byłoby ok, ale kupiłem takiego dziadka do orzechów (8zł w carfurze, nie polecam), że się pogiął. Ja też nie wytrzymałem tego psychicznie. Zresztą uważam, że jak jestem na redukcji, to nie muszę w siebie wmuszać, jak nie chce jeść, bo to sensu nie ma, przynajmniej z moim organizmem. A po krwi(rano) położyłem się w kimę, więc dzień krótszy, co za tym idzie jedzenia tyle aż się nie chce.






Plecy dzisiaj czuje fajnie, najbardziej środek, czyli to na czym mi zależy, bo nie ma. Genialne uczucie, cała góra potrenowana. Może w sobotę nogi.



Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2014-12-12 00:51:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
Siema...

Znowu mnie tu nie było trochę.


Piątek: Miche trzymałem, nie pamiętam ile kcal, ale generalnie to kurczak kasza, na wieczór jeszcze ryba wpadła.

Sobota i niedziela: Nie było tak dużo białka jak w tygodniu, ale starałem się nie jeść dużo, oszczędzałem się, żadnych słodyczy nie było.
Treningu też nie^ ^
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
PONIEDZIAŁEK 15.12.2014

Będę się wybierał w najbliższym czasie (jak zdążę to w tym tygodniu, jak nie to po 7.01) do dietetyka. Powód taki, że mama chce zobaczyć "na piśmie" od kogoś z dyplomem, że takie ilości mięsa mogą występować w diecie. Sam jestem ciekawy tej wizyty, chętnie omówię kilka spraw z kimś niekoniecznie związanym bezpośrednio z treningiem siłowym, a z dietetyką ogólnie.


Dzień masakra. Jak wstałem, to już czułem się strasznie. Byłem cały obolały, a na początku treningu myślałem, że nie zrobię żadnego przysiadu.

TRENING

1. Fronty
12x 20kg, 30kg, 40kg, 50kg, 60kg

Dużo lepiej niż zwykłe siady, nie "składam się" i bajera czuje czwórki.

2. MCnpn
12x 40kg, 50kg, 60kg, 70kg

3. Wypychanie nóg
12x 8, 10, 12

Tu był ogień, ostatnia seria z darciem japy.

4. Wykroki chodzone
8kg x 8, 8, 8

Tu był ogień. Świetne ćwiczenie, robiłem pierwszy raz.


Z treningu byłem zadowolony, fajna intensywność, przy nogach te 12 powtórzeń było dla mnie odpowiednie, lepiej się czuje po takim treningu niż po małych zakresach.


DIETA:


W niedziele nie dałem rady zrobić już jedzenia, więc śniadanie wygląda jak wygląda.






Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2014-12-16 23:01:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
WTOREK 16.12.2014

Moja waga odkąd podniosła się ze 106.7kg kręci się koło 108. W lustrze wydaje mi się lepiej, ale bez przesady, waga by mogła spadać chociaż trochę. Nie wiem co źle robię. W czwartek się okaże, jak pas, czy chociaż trochę ubywa. Ale po spodniach nie czuje. Mam tak, że mięśnie się poprawiają, a brzuch cały czas taki sam.
Po nowym roku chyba założę nowy dziennik, gdzie na początku ustalę wszystko konkretnie z dietą i treningiem, bo może rozwala mnie np jednego dnia 200kcal, drugiego i się tak zbiera. A trening myślę nad czymś 4 dniowym, bo moja systematyczność wzrasta, a jak do tej pory różnie bywało.

Dzisiaj DNT, jak to wtorek. Trening jutro, potem w czwartek. W przerwie świątecznej chcę ćwiczyć codziennie i wrzucić sporo aerobów, czy wyjdzie, zobaczymy.


JEDZENIE:

Zrypałem z dżemem do kolacji. Chciałem łyżeczkę dla smaku, a wyszedł słoiczek. Poza tym, to git. No, ale "to" i tak dużo.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 18755 Wiek 29 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 86927
Cisnij tu w dzienniku dalej przydaloby sie usystematyzowac treningi tak jak piszesz i ogarnac diete na pewno by cos ruszylo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
ŚRODA 17.12.2014

Generalnie to zapomniałem wcześniej napisać, że świetnie czułem nogi i nawet dzisiaj czuje trening.

Dzisiaj zrobiłem barki i klatkę. Jutro planuje plecy+ręce.

Zjadłem dzisiaj mniej kcal niż zamierzałem, bo po prostu nie miałem ochoty. Ale większe "problemy" bywają w życiu.


TRENING

1. Wznosy hantli wzdłuż tułowia
4x12

2. Unoszenie hantli bokiem
4x12

3. Wyciskanie hantli siedząc
4x12

4. Wyciskanie hantli skos -
3x12

5. Rozpiętki skos -
3x12

6. Wyciskanie hantli skos +
3x12

Trening fajny, dobrze mi tak klatka wchodzi, barki zresztą też. Jutro plecy, może coś powalczę w mc jak będzie wena. Ale jak jutro zrobię wszystkie zakupy co planuje, to już będzie sukces.
Nie pisałem co i jak z ciężarami, bo było dzisiaj dużo ludzi na siłowni. Starałem się progresować, raczej wychodziło.

DIETA




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
CZWARTEK 18.12.2014

Elo, Elo. Wstałem o 13, o 15 wyszedłem z mieskzania, o 21 wróciłem. Jak to mówią, świąteczne zakupy.

Treningu więc nie było, ale jutro odrobię.

Waga dzisiaj: 107.2kg. W tym tygodniu jeszcze tak nie było, cm poszły trochę w dół od zeszłego tygodnia, to tragedii nie ma.

DIETA



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
Witam, będę zaczynał dziennik od strony 7, żeby wszystko opisać ładnie, więc muszę wpisać dwa posty.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
Jeszcze jeden pościk i rozpisuje co i jak.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[DT] by Nesto

Następny temat

[DT] Melo15

WHEY premium